Feliz Pascua! – Easter in Bolivia *** Święta Wielkanocy w Boliwii

boliviainmyeyes

Święta Wielkanocy w Boliwii obchodzone są z mniejszą pompą niż w Hiszpanii, na Filipinach czy w Polsce. Nie ma tu wielkich procesji z przebierancami przypominającymi tych z Ku Klux Klanu, krwawej Drogi Krzyżowej czy święcenia jajek.

Easter holidays are celebrated in Bolivia with a smaller pump than in Spain, in Philippines and in Poland. There aren’t any great processions with Ku Klux Clan – like characters, bloody theatrical crucifications or blessings of the eggs.

Święta Wielkiej Nocy zaczynają się w Niedzielę Palmową, kiedy to katolicy świecą palmy, w Boliwii plecione z prawdziwych liści palmowych (—> klik)! Wielki Piątek w Boliwii jest dniem wolnym od pracy, choć niektórzy są z niej zwolnieni już w czwartek po południu. Katolicy w tym dniu biorą udział w procesji z ‘ciałem Jezusa’ i odwiedzają ‘Groby Pańskie’ w poszczególnych kościołach. Z moich obserwacji wynika jednak, że dla większości Boliwijczyków, Wielki Piątek jest po prostu dniem odpoczynku. Na szczęście nie zauważyłam żadnych imprez odbywających się w tym czasie! Moze z powodu ‘Ley seca’?

Easter holiday begins on the Palm Sunday, when the Catholics bless their palms, in Bolivia made of real palm leaves (—> click)! Good Friday in Bolivia is a day off from work (however, most people finish working in afternoon the day before). Catholics on this day take part in the processions with the ‘Body of Christ’ and visit ‘Jesus’ Tombs’ in different churches. I noticed, however, that for most Bolivians, Good Friday is just a day of rest. Luckily  there aren’t any parties this time! Maybe because ‘Ley seca‘ applays?

Katoliccy Boliwijczycy nie przestrzegają postu, ale przez cały Wielki Tydzień (Semana Santa) stronią od spożywania mięsa, zastępując je rybami. Ale uwaga, w wielkich gar – kuchniach wciąż można dostać potrawy mięsne! W sam Wielki Piątek natomiast, niektorzy tradycyjnie zasiadają do uczty złożonej z 12 potraw wegetariańskich, tj. pudding mleczny, pikantny pstrąg, dynia i kukurydza itp. (cale menu znajdziecie tu po angielsku —> klik), na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy.

Catholic Bolivians do not follow the fast, but throughout Holy Week (Semana Santa) they avoid eating meat, replacing it with fish (however, there is no probloem to get meat dishes in the markets/restaurants). On the Good Friday some Catholics traditionally sit to feast consisting of 12 vegetarian dishes, ie. milk pudding, spicy trout, pumpkin and corn, etc. (you will find all menu here —> click), in remembrance of the Last Supper.

Sobota jest pracująca. Zycie płynie po staremu. A w niedzielę wielkanocną niektorzy wstają wczesnie rano, by uczestniczyc we Mszy, inni wybierają się na Feria de Chocolate (Czekoladowy Festyn) w San Carlos niedaleko Santa Cruz:) A w poniedziałek znowu do pracy.

Saturday is a working day and  life flows as usually. On the Easter Sunday some get up early to go to church, others choose to attend Feria de Chocolate (Chocolate Festival) in San Carlos near Santa Cruz :) Monday is the working day.

Mimo, iż wiele świąt kościelnych jest uznawanych za państwowe, Boliwia jest państwem świeckim. Jej konstytucja gwarantuje jednak wolność wyznania i przekonań duchowych. Około 78 % populacji to katolicy, 18 % protestanci, 3% niewierzący, 1% to inne wyznania (mennonici, żydzi, buddyści, muzułmanie itp.). Coraz częściej słyszy się również o sektach religijnych, które w Boliwii natrafiają na podatny grunt (jak Hare Krishna). Niedaleko naszego apartamentowca mieści się główna siedziba Mormonów – widok młodych, czesto ‘bialych’ chłopaków w białych koszulach pod krawatem juz nas nie dziwi.

Although many religious days are considered a national holiday,  Bolivia is a secular state. Its constitution guarantees however the freedom of religion and spiritual beliefs. Approximately 78% of the population is Catholic, 18% Protestant, 3% the non believers, 1% other (Mennonites, Jews, Buddhists, Muslims, etc.). Increasingly, I  often hear about religious sects, which in Bolivia encounter a fertile ground. Not far from our apartment is housed the main office of Mormons, so the sight of young (mostly ‘white’) boys in white shirts and ties, does not surprise us anymore.

Wiara znacznej część ludności indiańskiej charakteryzuje się natomiast synkretyzmem religijnym – adorują oni zarówno Pachamamę (“Matkę Ziemie’) jak i Matkę Boską z Copacabany, Dziewicę z Urkupiña czy Maryję z Socavon. Inne bóstwa czczone w Boliwii to —> Ekeko, bóg obfitości Indian Aymara i Tupá, bóg ludu Guarani.

The faith of large part of the indigenous population is characterized by religious syncretism – they both adore the Pachamama (“Mother Earth”) and Virgen Mary of Copacabana, Virgen de Urkupiña or Socavon. Other deities worshiped in Bolivia are: Aymara god of abundance and prosperity ––> Ekeko and Tupá, the god of the Guarani people.

Dla mnie najważniejsze jest to, ze nikt tu nikogo nie dyskryminuje, ani nie narzuca swoich poglądów religijnych. Częste są natomiast zapytania o wyznawana religie, ale zwykle nie kończą się one dłuższym wykładem. Chyba, ze napotkamy kogoś z świadków Jehowy, adwentystów dnia siódmego czy zielonoświątkowców:)

As for me, the most important is that no one here discriminate anybody, nor impose their religious views. The question about someone’s religion belief is often, but usually doesn’t end up with a longer lecture. Unless one comes across someone of Jehovah’s Witnesses, Seventh-day Adventists and Pentecostals :)

Dane/ Info: Wikipedia.

The Unknown Bolivian ‘Riviera’ *** Nieznana boliwijska ‘riwiera’

Boliwia się buduje, Boliwia się bogaci i nie jest to primaaprilisowy żart. Ja sama już wcześniej pisałam o rosnącym boliwijskim rynku nieruchomości, przekształcającym krajobraz szczególnie dużych miast jak: La Paz, Santa Cruz i Cochabamba. Jednak wciąż wiele osób, w tym turystów podrożujących po Ameryce Południowej, wydaje się być zdziwionym faktem, że Boliwia może być nowoczesnym państwem.

Bolivia is growing, Bolivia is getting rich and it isn’t the April Fools’ Day’s joke. Some time ago, I wrote about the booming Bolivian real estate market, which transforms the landscape of the large cities of La Paz, Santa Cruz and Cochabamba. However, many people, including tourists, who have already travelled South America, still seem to be surprised by the simple fact, that Bolivia can be a modern country.

boliviainmyes

Santa Cruz de la Sierra, ‘La Riviera’

Wizerunek Boliwii w międzynarodowych mediach, to przede wszystkim (o ile nie jedynie) górzyste Altiplano, które jest przepiękne i niezwykle bogate kulturowo, ale ekonomicznie biedne. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że kiedy myślimy o Boliwii, to pojawiają się w naszych głowach takie obrazy jak: lama, ośnieżone szczyty gór, pustynia solna, skromne ceglane domki postawione jedne na drugim czy bezzębna cholita w meloniku, żująca kokę. Przypomina mi się obraz Polski, kreowany przez media zagraniczne tuz przed przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej – niemal każda stacja telewizyjna i każda gazeta pokazywała zdjęcia jakiejś zapadłej wsi oraz konia ciągnącego plug. Rzeczywistość  była jednak zupełnie inna i tak samo dzis spotyka Boliwię.

When international media report about Bolivia, they show mainly (if not only) the mountainous Altiplano, which is beautiful and culturally rich, but at the same time economically extremely poor. In the consequence, when we think of Bolivia, the images such as llama, snow-capped mountains, the salt desert, modest brick houses built one on another or toothless Cholita in a bowler hat, chewing coca, pop up in our heads. It reminds me of a picture of Poland, created by the foreign media just before our country joined the European Union – almost every TV station, every newspaper showed the images of some remote village and a horse pulling the plug. The reality, however, was quite different, and the same is happening to Bolivia now.

boliviainmyeyes

Santa Cruz de la Sierra

Boliwie są dwie, a może nawet trzy. Geograficznie kraj ten dzieli się na: górzyste Altiplano, żyzne doliny, wilgotne tropiki i suche sawanny. Etnicznie na: Indian, metysów i białych. Podział społeczny jest jeszcze prostszy, populacja dzieli się bowiem na biednych i bogatych, podczas gdy tzw. klasa średnia, wciąż jest najmniej widoczna.

There are two Bolivias, maybe even three. Geographically, the country is divided into mountainous Altiplano, fertile valleys, humid tropics and dry savannah. Ethnically into Indians, mestizo and white people. Social division is even simpler, since the population is separated into poor and rich, while the so-called middle class is still the least visible.

boliviainmyeyes

La Paz

Najmniej widoczna szczególnie dla turysty, którego nie interesują wycieczki po zadbanych osiedlach mieszkaniowych nowo powstałych dzielnic miast. Najciekawsze jest przecież to stare, prymitywne, często zaniedbane. Inne niż w ‘domu’. I nie  byloby w tym nic złego, gdyby nie fakt, ze to przecież my, podróżnicy, tworzymy i rozprzestrzeniamy swoimi opowieściami obraz Boliwii na świecie.

The least visible, especially for tourists, who are not interested in touring the well-kept residential areas of newly established neighborhoods. The most interesting after all, is the old, primitive and often neglected. Different from what we know. And that’s ok, however, it’s us, visitors, who create and spread with our stories, an image of Bolivia in the world.

boliviainmyeyes

Cochabamba

Uwierzcie, ja tez kiedyś myślałam, że najbardziej autentyczne jest to, co ‘antyczne’, i nie zapomnie swojego zdziwienia, kiedy zobaczyłam tę inną Boliwię – nowoczesną i ‘cywilizowaną’ oraz kiedy poznałam stu-procentowych Boliwijczyków – świetnie wykształconych i światowych, ktorym przeszkadza globalne postrzeganie ich narodu przez pryzmat ‘liścia koki’.

Believe me, I too once thought that the most authentic is the ‘antique’, and I won’t forget how surprised I was when I saw a different Bolivia – modern and ‘civilized’. Or when I met highly educated and global-minded Bolivians, bothered by the general perception of their nation as ‘coca leaf’ country.

boliviainmyeyes

Santa Cruz de la Sierra

Boliwia, jak każde inne państwo na świecie, nie jest jednoznaczna i aby ją poznać, nie wystarczy odwiedzić jedynie bazaru czarownic (Mercado de brujas) w La Paz czy Salar de Uyuni (—> Wszystkie Naj Boliwii). Warto tez wyruszyć w boliwijskie tropiki oraz pospacerować ‘dalej od centrum’ wielkich miast, by zobaczyć jak wygląda życie Boliwijczyków tam mieszkających. Dopiero wówczas nabierze się odpowiedniej perspektywy, by moc próbować opisać Estado Pluronacional de Bolivia, państwo które cały czas się rozwija i zmienia.

Bolivia, like any other country in the world, isn’t easily defined, and to really know it, it isn’t enough to visit the Witches Market (mercado de brujas) in La Paz and the Salar de Uyuni (—> Not only Saler de Uyuni). One should also travel to Bolivian tropics and walk ‘away from the center of’ the big cities to see how the Bolivian people live. Only then a person will gain a proper perspective to try to describe the diversity of Estado Pluronacional de Bolivia, the country that is developing and changing all the time.

boliviainmyes

Santa Cruz de la Sierra

Niedawno, z grupą znajomych, wybraliśmy się na plac budowy najwyższego wieżowca Santa Cruz de la Sierra ‘La Riviera’, opisywanego nawet przez ‘The Wall Street Journall’. Budynek ten, znajduje się jeszcze w stanie surowym, ale powoli zaczyna wpisywać się w panoramę największego miasta Boliwii i jednego z najprężniej rozwijających się w Ameryce Południowej. Niższe kondygnacje będą mieściły centrum handlowo- biznesowe, a większość z 28 pięter, luksusowe apartamenty z niesamowitymi widokami na miasto, zielony las wzdłuż rzeki Pirai i Parque Amboro na horyzoncie, które będzie można podziwiać z jacuzzi, zamontowanego na każdym balkonie. A oprócz tego, mieszkańcy ‘La Riviera’ będą mogli korzystać z basenów, sauny, siłowni czy grilla. Zresztą, te luksusowe dodatki są już niemal standardem wszystkich nowobudowanych kondominium.*

Recently, with a group of friends, we went to the construction site of the highest skyscraper in Santa Cruz de la Sierra, ‘La Riviera’, mentioned even in ‘The The Wall Street Journal’. The building, still being in a rough state, slowly begins to emerge as an icon of the skyline of Bolivia’s largest and one of the fastest growing cities in South America. The lower floors will contain the shopping – business centre, and the rest of the 28 floors, will house luxury apartments with spectacular views of the city, the green forest along the river Pirai and Parque Amboro on the horizon, which could be enjoyed from the hot tub, mounted on each balcony. Moreover, the residents of ‘La Riviera’ will be able to use the swimming pools, sauna, gym and barbecue area – the animities that have already became a standard of almost every newly built condominium.*

*

Tak, to również jest Boliwia, tylko trochę mniej znana. Zaskoczeni? / Yes, this also is Bolivia, only a little less known. Surprised?

boliviainmyes

Santa Cruz de la Sierra

* W Santa Cruz można wynająć domek z dwiema sypialniami na osiedlu zamkniętym,  z dostępem do wspomnianych luksusowych instalacji, 20-25 minut samochodem od centrum miasta, już od 400 $ miesięcznie.

In Santa Cruz, you can rent a cottage with two bedrooms in the closed estate with access to all luxury amenities, 20 – 25 minutes by car from the city center, from $ 400 per month.

Dry Times of Bolivian Elections *** Boliwijskie wybory ‘na sucho’

‘Ley seca’ obowiązywała już kilkakrotnie podczas naszego pobytu w Boliwii, za każdym razem nas zaskakując. Dlaczego? Pewnie dlatego, ze nigdzie indziej nie zetknęliśmy się z ‘Suchym prawem’. Prawem, które zakazuje sprzedaży oraz spożywania alkoholu zarówno w miejscach publicznych jak i prywatnych!

‘Ley Seca’ has effected us already several times during our stay in Bolivia, each time, however, coming as a surprise to us. Why? Probably because we had never experienced the ‘Dry law’ anywhere else before. Law, which prohibits the sale & consumption of alcohol both in public and private places!

Ley seca obowiązuje przed/podczas wyborów, po to, by obywatele Boliwii świadomie podjedli decyzje na kogo głosować. Jeżeli jednak przeczytaliście mój ostatni artykuł, to z calą pewnością zdaliście sobie sprawę, że glosowanie ‘na trzeźwo’ sprawy wcale nie ułatwia.

Ley seca applies before / during elections, so that the citizens of Bolivia could make a conscious decision who to vote for. But if you read my last article, then for sure you realized that voting while sober ain’t easier.

‘Suche prawo’ obowiązuje na 48 godzin przed wyborami, co w praktyce oznacza wzmożony ruch w sklepach monopolowych tuż przed prohibicjż. Tym razem pech chciał, że my dowiedzieliśmy się o obowiązującym zakazie zbyt późno i nie zdążyliśmy zaopatrzyć się w nasze ulubione wino. A trzy (i poł) dni bez wina strasznie się dłużą, bo sklepy oficjalnie mogą zacząć sprzedawać napoje wyskokowe dopiero 12 godzin po wyborach.

‘Dry law’ applies for 48 hours before the election day, which in practice means increased traffic in liquor stores just before prohibition starts. This time we were unlucky forgetting to stock up our favorite wine before the ban. And  three (and a half) days without the wine seems so long because the stores can officially start selling alcohol again 12 hours after the election day.

No właśnie, tak to już jest, ze zakazany owoc jakoś tak lepiej smakuje i zakazy zakazami, a biznes się kreci. Każdy ma również swoje sposoby na ominiecie prawa – mniej lub bardziej wyrafinowane:

However, as we all know, the forbidden fruit somehow always tastes better, so despite the prohibition, the business continues and everyone has their way of bypassing the law – less or more sophisticated:

11045848_10205553418502281_4221109416109861418_n

fot. Internet

A jest czym ryzykować – złapani na gorącym uczynku klienci musza zapłacić mandat w wysokości 720 bs. (70 €), sklepom i innym biznesom grozi zaś kara w wysokości 7.200 bs. (700€) Alternatywą jest 8-godzinny pobyt w więzieniu. Cos mi się zdaje, ze areszty w te dni nie świecą pustkami, w odróżnieniu od portfeli;)

And the risk is high – the customer caught in the act must pay a fine of 720 bs. (€ 70), while stores and other businesses pay 7,200 bs. (700 €). Alternatively, one can spend 8 hours in prison. I have a suspicion that arrests in those days aren’t empty unlike the wallets:)

P.S. Ley saca to nie jedyny zakaz, obowiązujący podczas wyborów. Otóż wszyscy Boliwijczycy musza głosować a dezercja oznacza kary pieniężne, problemy w banku czy nawet utrudnienia w podróżowaniu, które jest zakazane w samym dniu wyborów pod groźbą kar pieniężanych itp. Z tego ostatniego zakazu zwolnione są oczywiście karetki pogotowia, niektóre taksówki oraz samoloty komercyjne, o ile zawczasu załatwią sobie specjalne pozwolenie.

Ley saca is not the only prohibition during the elections. Other law states that all Bolivians have to vote and desertion from this obligation means fines, the problems in the bank, or even difficulty in traveling, which also is prohibited on election day. From the latter law, of course, are exempt all ambulances, some taxis and commercial aircrafts , if they get in advance a special permission.

Ten ostatni zakaz całkiem nam się podoba, miasta bowiem zamieniają się w tym dniu w mekkę rowerzystów i spacerowiczów! Dziś tak nam się przyjemnie pedałowało, ze Freddiemu pękła opona, i to z hukiem! Podoba nam się również to, ze przez cale trzy dni nie można urządzać jakiegokolwiek rodzaju zgrupowan, w tym zabaw i przyjęć, dzięki czemu w ten weekend moglismy się wreszcie wyspać. Choć prawdę mówiąc nie do końca, bo tak się składa, ze Percy, który chyba po raz czwarty wygrał wybory, w niedzielę urządził sobie imprezę niedaleko naszego bloku. Nielegalnie.

We actually like this ban, because it turns the Bolivian cities into mecca for cyclists and pedestrians! Today, we cycled so much that Freddy’s tire burst with a bang! We also don’t mind another law that prohibits any gatherings, including parties, therefore this weekend we could finally get some sleep. Although on Sunday night, Percy, who won the elction for the fourth time had his party near our flat. Illegally.

Więcej o wyborach w Boliwii/ More about elections in Bolivia —> klik.

Local Elections in Santa Cruz de la Sierra *** Lokalne wybory po boliwijsku

Boliwia jakiś czas temu wybrała nowego/starego prezydenta, a teraz przygotowuje się do wyborów samorządowych. W Santa Cruz kampania wyborcza rozkręciła się na dobre, pokrywając wszystkie mury wyborczymi graffiti, wszystkie bilbordy i słupy wyborczymi plakatami. Najwięcej emocji budzą oczywiście wybory nowego alcalde, czyli burmistrza, który w przypadku niemal dwu-milionowej aglomeracji Santa Cruz de la Sierra, nazywany jest prezydentem. Na czoło rankingów wysunęło się trzech kandydatów, oto oni:

Bolivia some time ago had chosen new / old President, and now is preparing to local government elections. The campaign in Santa Cruz has really spinned off lately, covering the walls with electoral graffiti,  the billboards and poles with  electoral posters. The election of a new alcalde, or mayor of almost two – million agglomeration of Santa Cruz de la Sierra is causing, of course, the biggest stir. Currently these three candidates are ahead of the ranking. Here they are:

fot. Internet

fot. Internet

PERCY, to osoba, której nie trzeba przedstawiać. W zeszłym roku zasłynął on bowiem na cały świat swoją niczym niepochamowaną miłością do płci przeciwnej, o czym pisałam tu —> klik. Percy F. uśmiecha się szeroko ze swoich zielonych plakatów wyborczych, obiecujac: vamos po lo que falta hacer (zróbmy to, co (jeszcze) pozostało do zrobienia). Jeżeli wygra, będzie to już jego czwarta (!) kadencja, a wszystko wskazuje na to, ze ma spore szanse, bo jako faworyt wszystkich machistas, w Santa Cruz ma wielkie poparcie. Rządy Percy’ego dotknęły już wielu osób, a jeszcze tak wiele pozostało do dotknięcia!

Percy is a person that needs no introduction. Last year he became famous all over the world for his convulsive love for the opposite sex, which I wrote about here —> click. Percy F. smiles widely from his green posters, promising: vamos por lo que falta hacer (let’s go for what’s left to do). If he wins, it will be his fourth (!) term, and I must say, he has a big chance, having support of all machistas of Santa Cruz. His reigns touched so many and there are still many more to be touched!

fot. Internet

Kandydatem numer 2 jest ROBERTO, który jest z kolei faworytem płci przeciwnej (choć zapewne nie tylko). Któż bowiem oprze się tym maślanym oczom spoglądającym z plakatu, czy czerwonemu sercu w jego imieniu?! Nic dodać, nic ująć.

On the other hand, ROBERTO, candidate no 2, must be every women’s favourite (and some men too). Who could resist these sheep’s eyes looking at us from the poster or the red heart in his name ?! No comments.

fot. Internet

I w końcu kandydat numer 3, REYMI, do którego osobiście nie pałam wielką sympatią, a wszysto to z powodu jego głośnej kampanii wyborczej. Jedna z jego ciężarówek obudziła nas pewnego sobotniego poranka o godzinie 5.30, przez wielkie głośniki ogłaszając wyborcze komunikaty! Zresztą, codziennie mam okazje wysłuchiwać jego pieśni wyborczej, puszczanej z głośników samochodów jego zwolenników, którzy przycumowali koło Parque Urbano. Kiełbasa wyborcza Reymiego już mi się przejadła.

And last but not least, the candidate no 3, REYMI, who did not win my affection with his loud, ‘in your face’, election campaign. One Saturday morning, one of his trucks woke us up at 5:30, with elections announcement pouring from the huge speakers. moreover, every day I get a chance to listen to his election song played by his supporters who park near Parque Urbano. Enough is enough.

fot. Internet

Nikt chyba jednak nie przebije kampanii wyborczej na burmistrza w sąsiednim miasteczku Warnes, który zamienil przyslowiową kielbasę wyborczą na …. majtki.

No one will surpass however the electoral campaign of the candidate in a neighbour city of Warnes, who tried bribing his voters with … panties.

fot. Internet

fot. Internet

Jak widzicie, mieszkańcy Santa Cruz, Cruceños, stoją przed naprawdę trudnym wyborem. A wy, na kogo byście zagłosowali?

As you can see, the people of Santa Cruz, the Cruceños, are facing really difficult choice. And you, who would you vote for?

Mennonites: Life on the Edge of Time * Mennonici : życie na krawędzi czasu

Gdyby nie kilka agresywnych psów, mennonicka Kolonia Santa Rita byłaby doskonałym miejscem do wędrówek pieszych i rowerowych. Ten znak może temu zaprzecza*, ale boliwijscy mennonici to raczej przyjacielsko nastawieni ludzie, żyjący blisko Boga i natury.

If not for some vicious dogs, the Mennonite Colony of Santa Rita would be a great place to cycle and walk around. This sign may say otherwise*, but Bolivian Mennonites are rather friendly and welcoming people, living in peace, close to God and nature.

boliviainmyeyes

Krajobraz Santa Rity przypomina moją ‘małą ojczyznę’ i jej wioski z ceglanymi domami, rozproszonymi wśród zielonych pól, przetykanymi rzędami drzew, kanałów i piaszczystymi drogami, przy których z rzadka pasą się  krowy mleczne i konie.

Somehow, the landscape of Santa Rita reminds me of my ‘little homeland’ and its villages – red-brick farm houses scattered over a vast landscape, green fields divided by rows of trees and canals, dirt roads, milk cows and horses. 

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

I powoli odpływamy w przeszłość  / And slowly we drift back into the past…

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

boliviainmyeyes

odpływamy w przeszłość

boliviainmyeyes

Raz po raz będąc przywoływanym do teraźniejszości / Once in a while being brought back to present…

boliviainmyeyes

‘The clash of the Titans’ / Zderzenie tytanów

boliviainmyeyes*P.S. Oto, co rzecze, połamanym hiszpańskim, powyższy znak: Uwaga, Kolonia Santa Rita jest zajęta, posiada swój tytuł (własności) i nie jest na sprzedaż. Ktokolwiek tu przybywa, szuka kłopotów. Źródła tego znaku najpewniej trzeba szukać w historii, którą opisałam dokładnie rok temu —> klik.

*P.S. The sign above says in ‘broken Spanish’: ‘Warning, Santa Rita Colony is taken, it has its title (of ownership) and isn’t for sale. Who comes here is looking for troubles.’ The most probable sources of this sign is a story, which I had written exactly a year ago —> click.

boliviainmyeyes