Bolivia’s Icons: The Myth of Volcán Tunupa & Salar de Uyuni

Wulkan Thunupa (czy Tunupa) – jest jednym z najważniejszych, najbardziej imponujących i charakterystycznych szczytów Boliwii, dzięki swoim naturalnym, kulturowym, społecznym i religijnym konotacjom. Ten uśpiony wulkan o wysokości 5321 n.p.m.,  znajduje się w departamencie Potosi, na północ od największej pustyni solnej świata – Salar de Uyuni, i jest uważany za święta górę ludu Aymara.

Zastanawialiście się kiedyś, jak powstała słynna pustynia solna?  Co mądrzejsi powiedzą, ze jest ona pozostałością po morzu. Ale morza nawet najstarsi górale nie pamiętają, przekazując sobie z pokolenia na pokolenie taka oto historie:

Legenda głosi, iż dawno temu wulkan była piękną kobieta o imieniu Thunupa, która najbardziej na świecie pragnęła by o nią zabiegano. Wraz z upływem czasu, Thunupa zaszła w ciążę i urodziła syna, którego ojciec był nieznany. Wszyscy zalotnicy oferwali Thunupie opiekę nad dzieckiem, a gdy ta odmówiła, w desperacji porwali dziecię, ukrywając je w Colchani. Dziś można w tym miejscu zobaczyć małe góry, które symbolizują zaginione dziecko. Thunupa, która kochała swojego syna, z tęsknoty wylewała z oczu rzeki łez, a z piersi – mleka. Gdy tak rozpaczała, łzy i mleko rozlały się po całym regionie, tworząc białe solne jeziora, dziś znane jako Salar de Thunupa i Salar de Uyuni, nad których horyzontem dumnie góruje wulkan Thunupa.

Inna wersja legendy głosi, ze Thunupa była kobieta z południa, która wyszła za mąż za Azanaquesa z rejonu Huari. Mężczyzna lubił biesiadować i pic alkohol. Podczas jednej ze sprzeczek małżeńskich, Azanaques ciężko pobił zonę, która w tym czasie nosiła w swoim lonie dziecię. Thunupa postanowiła uciec od męża z nowo narodzonym Sullkiem. Ciężko ranna, zatrzymała się na kilka godzin na obrzeżach San Pedro de Condo. Znalazła tam kilka ziół leczniczych, którymi opatrzyła swe rany, a następnie kontynuowała podróż. Po drodze jednak z jej ciała kapała krew, której krople przekształciły się w trzy małe czerwone wzgórza , nazwane Wila- Wila (‘krew z krwi’).

W tym samym czasie, rozwścieczony Azanaques zarządził poszukiwania. Wraz ze swymi poplecznikami ruszył śladami zony i syna. Tymczasem Thunupa zatrzymała się by przygotować posiłek. Z gliny i skał granitowych zbudowała piec, w którym po latach powstała wieś Quillacas, dziś miejsce pielgrzymek. Jej mieszkańcy opowiadają, ze Thunupa gotowała posiłek wśród trzech pobliskich wzgórz i dlatego te góry są dziś czarne, okopcone dymem z jej ogniska.

Na swojej drodze Thunupa pozostawiła także swoje ślady w kształcie gigantycznych sandałów. Jej pełne piersi rozlewały mleko po płaskim terenie, kiedy szła w kierunku Pampas Aullaguas. W swoim pospiechu nie zauważyła, ze z jej ch’ uspa, malej torebki, wyciekało ‘pitu‘ (?), które rozlało się po całej pampie (równinie). Mieszkańcy mówią, ze przekształciło się ono w piasek, a mleko z jej piersi, w sól. Solna pustynia znajduje się niedaleko miejscowości Pampa Aullagas,  obejmując okolice dzisiejszego miasteczka Salinas de Garcia Mendoza, gdzie Thunupa zamieszkała, wolna od swoich prześladowców.

Volcano Tunapa & Salar de Uyuni

A według innej legendy Aymara, Thunupa była mężczyzną, bogiem wulkanów i błyskawic lub jeszcze inaczej – bogiem morza, jezior i rzek. Skąd tak głębokie rozbieżności w historii o Thunupie? Myślę, ze nieprzypadkowo są one odbiciem różnych sytuacji społecznych, panujących (nie tylko) w Boliwii: rozwiązła kobieta, samotna matka, mszczący się zalotnicy, zona bita przez męża alkoholika, wreszcie mężczyzną – bóg. Każdy wierzy w to co chce i jak mu jest wygodniej.

Źródła: Boliwia Te Espera sitio Oficial & atlantisbolivia.org.

***

Volcano Thunupa (or Tunupa)- is one of the most important, imposing and iconic mountains of Bolivia, for its natural, cultural, social and religious connotations. A dormant volcano in the Potosí Department stands on the northern side of the Salar de Uyuni at an elevation of 5,321 m above sea level. Due to its outstanding location, on the border of the biggest salt flats in the world, the Volcano Tunupa is known as a holy mountain of the Aymara people.

Have you ever wondered how the famous salt desert was created? Wise people will say that it is the remnant of the sea. But even the oldest locals don’t remember the sea, instead passing from generation to generation this story:

According to legend, long ago the volcano was a beautiful woman Thunupa. All she ever wanted was to be courted. With the passage of time Thunupa became pregnant, giving birth to a child whose father was unknown. All the suitors offered to care for the child and in desperation they usurped the child from his mother to hide him in Colchani, where nowadays you can see small mountains that symbolize the lost baby. Thunupa who loved her son very much, began to mourn and pour milk from their breasts and while she wept, her tears and breast milk spread throughout the region becoming what is today the Salar de Thunupa and Salar de Uyuni.

Another legend has it that Thunupa was a woman from the south, who married Azanaquesa from ​​Huari. Her husband liked to dine and drink heavily. During one of the arguments, Azanaques beat up his wife, who at that time was pregnant with a baby. Thunupa, badly wounded decided to run away with a newborn Sullka. She stayed for a couple of hours on the outskirts of San Pedro de Condo, where she found several medicinal herbs to heal her wounded body. Then she continued her journey. Along the way, however, she dripped blood, which later has been converted into three small hills of reddish earth, named Wila-wila (“blood-blood”).

At the same time, the enraged Azanaques ordered the search. He and his henchmen followed the tracks of his wife and son. Meanwhile, Thunupa stopped to prepare a meal. With clay and granite rocks she built an oven, in which later the village Quillacas was founded and today is a place of pilgrimage. Its residents report that Thunupa cooked meal among the three nearby hills and because of that these are today black with the smoke of her fire.

On her way Thunupa has also left the marks in the shape of giant sandal prints. Her full breasts spilled out milk on the flat ground as she walked towards Pampas Aullaguas. In her haste she didn’t noticed that her pito (?) had been leaking out of a small hole in the ch’uspa (bag) and had spread across the length of the pampa. Residents say, it turned into the sand, and the milk from her breast, into the salt. Salt desert is located near the town of Pampa Aullagas and even covering nearby town of Salinas de Garcia Mendoza, where Thunupa set up her new home, living peacefully away from her pursuers.

And according to yet another Aymara legend, Thunupa was a man, a god of the volcanos and thunder or/and a god of the sea, lakes and rivers. Why such deep divergences in the history of Thurnupa? I think it isn’t the coincidence that they are a reflection of different social problems, present (not only) in Bolivia: promiscuous woman, a single mother, grievous suitors, wife beaten by her alcoholic husband, and finally the man – god. At the end, everybody believes in what he wants and what he is comfortable with.

Volcano Tunapa & Salar de Uyuni

Source: Bolivia Te espera sitio oficial & atlantisbolivia.org.

DAKAR in Bolivia!

Przygoda rozpoczęła się w 1977 roku, kiedy Thierry Sabine zgubił się na swoim motocyklu na pustyni w Libii podczas rajdu Abidżan -Nicea. Uratowany z piasków, wrócił do Francji obiecując sobie, że podzieli się swoja fascynacja pustynia z innymi. Zaczął wiec planować trasę rozpoczynająca się w Europie, prowadzącą do Algieru, Agadezu i kończącą w Dakarze. Mottem rajdu zostały słowa: “Wyzwanie dla tych, którzy jada. Marzenie tych, którzy pozostają w tyle “. Plan Sabine szybko stal się rzeczywistością i od tego czasu rajd Paryż – Dakar – wyjątkowe wydarzenie, otwarte dla wszystkich zawodników i niosące orędzie przyjaźni między wszystkimi ludźmi, nigdy nie przestał zaskakiwać i ekscytować. W ciągu prawie trzydziestu lat, rajd Dakar przyniósł niezliczone sportowe i ludzkie historie.

Dakar przybył do Ameryki Południowej w 2010 roku, po zmianie sytuacji politycznej w Afryce, a w tym roku po raz pierwszy gości w Boliwii! Nie muszę dodawać, jaka ekscytacje wywołał w Boliwijczykach fakt współorganizowania (z Argentyna i Chile) tak ważnej międzynarodowej imprezy. Wszyscy maja nadzieję, że Dakar przyczyni się do rozwoju turystyki tego biednego kraju, po tym jak tysiące gości z całego świata (nawet 70) oraz miliony ludzi przed telewizorami, zobaczą jedne z najbardziej wspaniałych krajobrazów kontynentu Południowoamerykańskiego: otwarte przestrzenie Salar de Uyuni oraz departamentów Potosi (Villazón, Tupiza, Atocha, Uyuni,  San Pablo de Ipes, Colchaca, Tawa, Ika, San Pedro de Quemes and San Agustín) i Oruro (Garci Mendoza) – łącznie 830 km. Boliwia gości odcinek siodmy (Salta – Uyuni) i osmy (Uyuni i Calama), 12 i 13 stycznia.

Trasa Dakaru będzie jednak przekraczać granicę argentyńsko – boliwijska w sposób szczególny. Z powodu trudności geograficznych i klimatycznych, w tym roku tylko motocykle i quady będą ścigać się po bezdrożach Boliwii, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, z cala pewnością zobaczymy więcej ‘pościgów’ w przyszłości.

DAK14_TRACÉ_COMPLET_JUILLET

Grafika: http://www.dakar.com

Rząd boliwijski zrobił dużo, aby zadowolić organizatorów rajdu : przygotował trasy, zbudował infrastrukturę turystyczną: hotele, hostele, miejsca tymczasowego zakwaterowania. Krajowe linie lotnicze BOA, otworzyły nowe połączenie – z Cochabamby do Uyuni, a nawet zorganizowały wielki pokaz mody na solnej pustyni!
Wiele lokalnych agencji turystycznych przygotowało specjalne  pakiety dla fanów (2 dni w Uyuni z Cbba all inclusive za około 800 Bs.). A wszystko to w celu wypromowania boliwijskich cudów natury i pokazania światu, że Boliwia nie jest wrogim miejscem dla przyjezdnych.

Dakar Bolivia re espera (facebook)

‘Bolivia te espera’ (Facebook)

Wszystko ma jednak swoją cenę: od dłuższego czasu czytam w gazetach o planowanych blokadach dróg przez społeczności wiejskie, mające kłopoty z wielkimi przygotowaniami do Dakaru. Także ekolodzy protestowali, iż tak wiele pojazdów ‘ujeżdżających’ największą solną pustynię na świecie, będzie miało fatalny wpływ na ten jeden z najcenniejszych krajobrazów i ekosystemów na kontynencie.

Ja sama podzielam wszystkie obawy i jednocześnie mam nadzieję, że to wydarzenie, śledzone przez miliony ludzi na całym świecie, pomoże Boliwii w zbudowaniu solidnej podstawy nowoczesnej turystyki i otwarciu na świat.

Kilka miesięcy temu marzyłam, aby  zobaczyć Dakar na własne oczy, ale kiedy dowiedziałem się, że mój idol i legenda skoków narciarskich Adam Małysz nie przyjedzie do Boliwii, postanowiłam zostać w tropikach i trzymać za niego kciuki na miejscu. Jal ni razie, radzi on sobie wspaniale!

71427_391763900958659_1369992803_n

Fot. Adam Malysz Facebook page

Suerte!

Źródła: http://www.dakar.com oraz http://www.boliviatravelsite.com.

***

‘The adventure began back in 1977, when Thierry Sabine got lost on his motorbike in the Libyan desert during the Abidjan-Nice Rally. Saved from the sands in extremist, he returned to France still in thrall to this landscape and promising himself he would share his fascination with as many people as possible. He proceeded to come up with a route starting in Europe, continuing to Algiers and crossing Agadez before eventually finishing at Dakar. The founder coined a motto for his inspiration: “A challenge for those who go. A dream for those who stay behind.” Courtesy of his great conviction and that modicum of madness peculiar to all great ideas, the plan quickly became a reality. Since then, the Paris-Dakar, a unique event sparked by the spirit of adventure, open to all riders and carrying a message of friendship between all men, has never failed to challenge, surprise and excite. Over the course of almost thirty years, it has generated innumerable sporting and human stories.’

Dakar came to South America in 2010, after the change in political situation in Africa. And this year 2014, for the first time it comes to Bolivia! I don’t have to say, how excited are people here to be co-hosts (with Argentina & Chile) of such an important international rally. Bolivia hopes, that Dakar will bust its tourism, after showing in TV the most stunning landscapes that South American continent has to offer: Salar de Uyuni and parts of Potosi (Villazón, Tupiza, Atocha and Uyuni,  San Pablo de Ipes, Colchaca, Tawa, Ika, San Pedro de Quemes and San Agustín) and Oruro (Garci Mendoza) – together 830 km. Bolivia will welcome the seventh stage (Salta-Uyuni) and the eighth stage (Uyuni and Calama), on 12th and 13th of January.

‘Nevertheless, the geographical and climatic difficulties made the preparation of a “classic” stage through Bolivia harder, so the Dakar’s route will cross the border in a particular way, with a marathon stage in the south of the country. This unique format, which may only concern motorcycles and quads, will allow a new strategy to be tested on the rally, opening the way to new possibilities.‘  So, if everything goes well – we will see more of Dakar on Bolivian soil in the future!

Bolivian government did a lot to please organizers of the rally: it prepared the route, built tourist infrastructure: hotels, hostels ad temporary accommodation. Bolivia expects the arrival of about 70 thousand visitors from various countries during the Dakar 2014! The national airline BOA, opened a new connection – from Cochabamba to Uyuni, with lots of planes just for the event.  They even organised a big fashion show on the salt flat!

1425545_10152142465199530_2111605885_n

Many local tourist agencies prepared packages for the fans (eg. 2 days in Uyuni from Cbba, all inclusive for about 800 Bs.). All to promote Bolivian natural wonders and show that Bolivia is not a hostile place for visitors.

But everything comes with a price: for weeks now I’ve been reading in newspapers about planned road blockades by rural communities who apparently were having some troubles with big preparations to Dakar. Also, ecologists were protesting that allowing so many vehicles to ride the biggest salt desert in the world will have a disastrous effect on some of the most precious landscapes and ecosystems on the continent.

I share all concerns and in the same time I hope that this event, followed by millions around the world, will help Bolivia to establish a solid base for modern tourism and open Bolivia to the world.

Some months ago I wanted to go and see Dakar myself, but when I found out that my teenage idol and ski-jumping legend Adam Malysz won’t be riding in Bolivia, I decided to stay in the tropics, and follow him from here! So far, so good!

‘Suerte’!

Sources: http://www.dakar.com and http://www.boliviatravelsite.com.

***

At the end a ‘funny picture’ showing daily ‘Dakar’ reality in Northern Bolivia:1483380_472085542902292_1351240965_nFoto: San Borja Beni Bolivia (Facebook)

Salt Around the World in Photographs *** Sól na świecie w fotografii

Wczoraj przyszła do mnie przesyłka z Polski! Ależ się ucieszyłam, nie często bowiem dostaje pocztę w Boliwii, a w zasadzie niemal wcale:) Koperta z Muzeum w Wieliczce zawierała dwa zaproszenia na otwarcie wystawy ‘sól na świecie w fotografii‘ oraz ogłoszenie wyników konkursu, dnia 5/12/13.

Zaproszenie_Sól na świecie w fotografii

W konkursie tym wzięłam udział jakiś czas temu, wysyłając dwie czarno-białe fotografie z Salar de Uyuni i Salar de Chiguana.

(c) Danuta Stawarz

(c) Danuta Stawarz

Niestety,  nic nie wygrałam (a przyznaje, 2 tysiące dolarów przydałoby mi się bardzo:), ale moje prace znajdują się na wystawie w Muzeum Zup Krakowskich Wieliczka! Ciekawe, ze zaproszenia wysłane zostały one cały miesiąc temu, z data 19/11/13 na pieczątce poczty w Wieliczce. Priorytetem. Teraz zastanawiam się, kiedy dojdzie kartka świąteczna od rodziców:)

Wystawa ‘sól na świecie w fotografii’, w kopalni soli w Wieliczce, czynna będzie tylko do początków 2014 r. Zainteresowanych chętnie zapraszam (więcej informacji znajdziecie pod tym linkiem), a zwycięzcom serdecznie gratuluje !

Agnieszka-Meissner-I-nagroda

I nagroda: Agnieszka Meissner, Etiopia

***

Yesterday I got a letter from Poland ! I was very excited because I don’t often get the post in Bolivia, in fact almost never:)
The envelope, with the logo of Museum in Wieliczka, contained two invitations to the opening of the exhibition ‘Salt Around The World in Photographs‘ and the announcement of the photo contest, on December 05th, 2013.

I participated in this competition some time ago  by sending two black&white photographs from the Salar de Uyuni. Unfortunately, non of them won (I admit, it would be nice to have 2000 $), but perhaps one of my works is shown in an exhibition at the Cracow Saltworks Museum Wieliczka? Probably that’s why the invitations were sent;)

And they have been sent a whole month ago, with the date 19/11/13 imprint on the envelope. By priority mail. Now I seriously wonder, when will I get my parents’ Christmas card:)

Exhibition ‘Salt Around the World in Photographs’, in a salt mine in Wieliczka, will be open only till the beginnings of 2014 (more information can be found under this link). I would like to congratulate all the winners!

II-nagroda-Tristan-Zilberman

II prize: Tristan Zilberman, Madagaskar salin du Menebe, Ampataka