Blue ‘Lago Titicaca’ & Sunny ‘Isla del Sol’ *** Wycieczka na słoneczną Wyspę Słońca

Lago Titicaca, obramione wiecznie ośnieżonymi szczytami Cordillera Real, to święte jezioro, które leży na granicy Peru i Boliwii, na wysokości 3,810 m n.p.m. Głębokie na 283 m, o szerokości 176 km i 70 km długości, jest uważane za najwyższe żeglowne jezioro na świecie i jedno z największych. Nazwa jeziora pochodzi z języka keczua i w wolnym tłumaczeniu oznacza pumę polującą na królika, odnosząc się do kształtu akwenu. Czas wytężyć swoja wyobraźnię (mapa na dole)!

Lago Titicaca, framed by the snow capped peaks of the Cordillera Real,  is a sacred lake that lies on the border between Peru and Bolivia. At an altitude of 3,810m above the sea level, with a depth of 283 m, and a span of 176 km wide and 70 km long, it is the highest navigable lake in the world and one of the biggest. The name “Titicaca” has been translated as “Rock Puma”, as local communities have been said to interpret the shape of the lake to be of a puma hunting a rabbit. Work your imagination (the map is at the bottom)!

boliviainmyeyes

Według mitologii Inków, to właśnie z Jeziora Titicaca,  Bóg Stwórca Viracoca wzniósł się by stworzyć słońce (Inti), księżyc (Mama Kilya), gwiazdy, a następnie udał się do Tiahuanaco (Tiwanaku), bystworzyc pierwszych ludzi – Mallku Kapac i Mama Ocllo. “Adam i Ewa Inków”, powstali z kamienia i zapełnili świat rodzajem ludzkim. Jezioro Titicaca jest więc kolebką Inków, których dusze powracają do swojego miejsca pochodzenia w jeziorze.

According to Incan mythology, it was from Lake Titicaca that the creator god Viracoca rose up to create the sun, moon, stars, and first human beings.  He commanded the sun (Inti), moon (Mama Kilya) and stars to rise, then went to Tiahuanaco (Tiwanaku) to create the first human beings, Mallku Kapac and Mama Ocllo. These first humans, the “Inca Adam and Eve,” were formed from stone and brought to life by Viracocha, who commanded them to go out and populate the world. The Lake Titicaca is therefore the birthplace of the Incas, whose spirits return to their origin in the lake upon death.

Oprócz samego Titicaca, także kilka z 41 wysp na jeziorze jest uważanych za święte. Szczególnie ważna jest Isla del Sol (Wyspa Słońca), największa ze wszystkich wysp, położona niedaleko Copacabana. Isla del Sol jest uznana za dom najwyższego inkaskiego boga Inti. Istnieje tam ponad 80 starożytnych ruin,  z których większość pochodzi z okresu inkaskiego, z okolo XV wieku. Archeolodzy odkryli jednak dowody na to, że ludzie żyli tue już w trzecim tysiącleciu przed naszą erą. Wiele wzgórz na wyspie zapełniają tarasy rolne, które dostosowują strome i skaliste tereny dla rolnictwa już od niepamiętnych czasów. Geograficznie, teren wyspy jest szorstki i skalisty, pokryty drzewami eukaliptusowymi i kaktusami. Nie ma tam utwardzonych dróg ani pojazdów mechanicznych, a główna działalnością gospodarcza około 800 rodzin mieszkających na wyspie, jest rolnictwo, rybołówstwo i turystyka.

In addition to Lake Titicaca itself, several of the 41 islands in the lake are regarded as sacred. Especially important is the Isla del Sol (Island of the Sun), the largest of all the lake islands, located near Copacabana. Isla del Sol was regarded as the home of the supreme Inca god Inti. There are over 80 ruins on the island, most of these dating to the Inca period circa the 15th century AD, however, archaeologists have discovered evidence that people lived on the island as far back as the third millennium BCE. Many hills on the island contain agricultural terraces, which adapt steep and rocky terrain to agriculture. Geographically, the terrain of the island is harsh and rocky with many eucalyptus trees and cactuses. There are no motor vehicles or paved roads and the main economic activity of the approximately 800 families living there is farming, fishing and tourism.

boliviainmyeyes

Jedynym sposobem, aby dostać się na Wyspę Słońca, jest przejażdżka łodzią. My zdecydowaliśmy się na wycieczkę całodniową, która rozpoczęła się o 8:30, od zakupy biletu za 30 bs. w jednej z wielu agencji turystycznych na głównej ulicy Copacabany. Muszę przyznać, że na początku, żałowałam tej decyzji, ponieważ niemal 2 godzinna jazda małą rozkołysaną łodzią, przyprawiła mnie o mdłości. Ale gdy tylko zeszłam na ląd, byłam przeszczęśliwa, a pod koniec wycieczki (około 4 pm), żałowałam, że nie zatrzymaliśmy się na wyspie na noc!

The only way to get to Isla del Sol is by boat. We decided to take 1 day trip, which started at 8.30 am, buying a ticket for 30 bs. each at one of many tourists agencies on the main street of Copacabana. I must say, that at first, I regretted this decision as the rocky nearly 2 hours boat ride has made me sick and miserable. But once stepping out onto the land, I was happy! Moreover, at the end of the trip (about 4 pm) I wished we had stayed on the island for the night!

boliviainmyeyes

Na północnym krańcu Wyspy Słońca zacumowaliśmy w mieście Challapampa, gdzie znajduje sie Chincana, wielki kamienny kompleks pełen labiryntów, uważany za centrum szkoleniowe dla kaplanow Inków, oraz male muzeum z artefaktami cywilizacji Inków i Tiwanaku, znalezionymi podczas wykopalisk międzynarodowych. Aby się tam dostać, idziemy malowniczą ścieżką z pięknymi widokami na jezioro, dowiedując się od przewodnika o historii wyspy i niektórych roślinach leczniczych, i obserwowując proste życie ludzi tu mieszkajacych. Wedrowka (wspinaczka) konczy sie się przy świętej skale w kształcie pumy, której nie zobaczylam nawet oczyma wyobraźni, później odkrywając, że potrzebna jest do tego dobra (boczna) perspektywa :)

On the north end of the Island of the Sun is the town of Challapampa, home to the fascinating Chinkana labyrinth – a huge stone complex full of mazes, which is thought be a training center for Inca priests, and a small museum displaying the Tiwanaku and Inka artefacts found during the international excavations. To get there, you walk up a scenic path with breathtaking vistas of the lake, learn about the history of the Inkas and some medicinal plants, told by the guide and observe the simple life of people living here. The walk (climb) finishes at the sacred rock carved in the shape of a puma which I did not see, even with the eyes of my imagination, but later discovered that one needs a good (side) perspective to notice it:)

Od tego momentu mamy dwie możliwości: przespacerować się przez 8 km (3 godziny) na południowa stronę wyspy, lub spieszyć z powrotem do łodzi, która zabierze nas na południe. Dla mnie (i 99 % naszej grupy), decyzja była prosta, biorąc pod uwagę moje problemy na wysokościach:) Zanim udaliśmy się jednak biegiem z powrotem na plaże, zatrzymaliśmy się, aby otrzymać starożytne błogosławieństwo od kapłana Aymara. Warto było wydać 20 bs. na takie unikalne doświadczenie!

From that point you have two choices: walk 8 km (3 h) to the South side of the Island, or rush back to catch the boat which will take you there. For me (and 99% of our group) it was no brainer, considering my altitude difficulties:) However, before we run back to the beach,  we stopped to obtain the blessing from the Aymara priest. It was 20 bs. well spent on a completely unique experience.

boliviainmyeyes

Isla del Sol (Aymara Blessing)

boliviainmyeyes

Na południowym krańcu Isla del Sol zatrzymujemy się w Yumani, największej osadzie na wyspie. To tutaj znajdują się kamienne schody zbudowane przez Inków, prowadzące do świętego źródła młodości. I tu, zakwaterowanie na wyspie okazuje się bardzo przydatne, ponieważ my nie mieliśmy już czasu, aby wspinać się do źródła młodości, spędzając około godzinę na obiad w jednej z restauracji! Taka strata!

On the south end of the Isla del Sol is Yumani, the largest town on the island and the site of the Inca steps which lead up into the town and to a sacred fountain. Made of stone and having three separate springs, it is said to be a fountain of youth. And here, the accommodation on the island comes handy, as we did not have time to climb it, spending about an hour on lunch in one of the restaurants! Oops…

No niestety, tym razem pominęliśmy wiele innych atrakcji Copacabany, pozostawiając je na następny raz. Kiedyś.

Well,unfortunately, we skipped many other attractions of Copacabana this time, leaving something to go back to for. One day.

Porady podróżnicze/ Travel tips:

* There is also 1/5 day trip to Isla del Sol which starts at 1.30 pm and gets you only to the nothern side of the island. Not recommended!/ * Istnieje również 1/2 – dniowa wycieczka na Isla del Sol, która zaczyna się o 13:30, ale zatrzymuje sie tylko po polnocnej stronie wyspy. Niezalecane!

* On the Bolivian side of the lake Titicaca there is also the Island of the Moon (Isla de la Luna), legendary home of the Inca goddess Mama Quila. But you need to spend another day to be able to see it./ * Po boliwijskiej stronie jeziora Titicaca znajduje się także Wyspa Księżyca (Isla de la Luna), legendarna siedziba inkaskiej bogini Mama Quila.  Trzeba jednak poswiecić kolejny dzień, by móc ją zobaczyć.

* The famous Uros Islands or Floating Islands (Islas Flotantes), man-made islands of reeds, are in the Peru side of Lake Titicaca. Is it posible however to get a boat ride from Copacabana. Although,  famous reeds (totora) boats can also be seen in Copacabana./ * Słynne pływające Wyspy Uros (Islas Flotantes) – sztuczne wyspy z trzciny, znajduja sie po peruwianskiej stronie Jeziora Titicaca. Mozna jednak dostać sie na nie z Copacabany, a trzciniaste łodzie (totora) dostrzec także po stronie boliwijskiej.

* If you drive your own car to Copacabana, make sure to fill up the tank before you leave El Alto. And have some spare petrol in a canister. Why? There is only one petrol/gas station in Copacabana which is almost always empty! We wanted to tank in the evening we came, and it was closed. We stopped by in the morning on our departure and guess what? Moreover, there was no petrol available in the next towns, for more than 20 km passing Tiquina. We made it there miraculously (gracias, Virgen de Copacabana!) on the empty tank, and after asking every ‘llantas’ & ‘chapero’ (mechanic and tires) place on the way, we were able to get first 4 liters and then 20 liters of petrol of unknown source for a double price. I think, that the first working petrol station was in Batallas. It’s worth to take it into account before you travel by car to Copacabana!/ *Jeżeli jedziecie własnym samochodem do Copacabany, upewnijcie się, by zatankować do pełna przed wyjazdem z El Alto. I mieć trochę benzyny w zbiorniku zapasowym. Dlaczego? W Copacabanie znajduje się tylko jedna stacja benzynowa, która jest prawie zawsze pusta! My chcieliśmy zatankować w godzinach wieczornych po przyjeździe i była zamknięta. Zatrzymaliśmy się na niej rano w dniu wyjazdu, a tu zonk. Co więcej, benzyny nie było i na kolejnych stacjach, przez ponad 20 km od Tiquina. Sama nie wiem jak, ale cudownie (gracias, Virgen de Copacabana!) przejechaliśmy na pustym zbiorniku do Tiquina, gdzie udało nam się zakupić pierwsze 4 litrów benzyny z niezidentyfikowanego źródła w “llantas’ (tam, gdzie sprzedaje się opony). Kolejnych 20 litrów dokupiliśmy u mechanika tuz przyBatallas, gdzie znaleźliśmy pierwszą stacje benzynową z benzyną. Warto wziąć to pod uwagę przed podrożą samochodem do Copacabany!

  Źródło/ Sources: sacred-destinations.com

Bolivia’s Icons: The Myth of Volcán Tunupa & Salar de Uyuni

Wulkan Thunupa (czy Tunupa) – jest jednym z najważniejszych, najbardziej imponujących i charakterystycznych szczytów Boliwii, dzięki swoim naturalnym, kulturowym, społecznym i religijnym konotacjom. Ten uśpiony wulkan o wysokości 5321 n.p.m.,  znajduje się w departamencie Potosi, na północ od największej pustyni solnej świata – Salar de Uyuni, i jest uważany za święta górę ludu Aymara.

Zastanawialiście się kiedyś, jak powstała słynna pustynia solna?  Co mądrzejsi powiedzą, ze jest ona pozostałością po morzu. Ale morza nawet najstarsi górale nie pamiętają, przekazując sobie z pokolenia na pokolenie taka oto historie:

Legenda głosi, iż dawno temu wulkan była piękną kobieta o imieniu Thunupa, która najbardziej na świecie pragnęła by o nią zabiegano. Wraz z upływem czasu, Thunupa zaszła w ciążę i urodziła syna, którego ojciec był nieznany. Wszyscy zalotnicy oferwali Thunupie opiekę nad dzieckiem, a gdy ta odmówiła, w desperacji porwali dziecię, ukrywając je w Colchani. Dziś można w tym miejscu zobaczyć małe góry, które symbolizują zaginione dziecko. Thunupa, która kochała swojego syna, z tęsknoty wylewała z oczu rzeki łez, a z piersi – mleka. Gdy tak rozpaczała, łzy i mleko rozlały się po całym regionie, tworząc białe solne jeziora, dziś znane jako Salar de Thunupa i Salar de Uyuni, nad których horyzontem dumnie góruje wulkan Thunupa.

Inna wersja legendy głosi, ze Thunupa była kobieta z południa, która wyszła za mąż za Azanaquesa z rejonu Huari. Mężczyzna lubił biesiadować i pic alkohol. Podczas jednej ze sprzeczek małżeńskich, Azanaques ciężko pobił zonę, która w tym czasie nosiła w swoim lonie dziecię. Thunupa postanowiła uciec od męża z nowo narodzonym Sullkiem. Ciężko ranna, zatrzymała się na kilka godzin na obrzeżach San Pedro de Condo. Znalazła tam kilka ziół leczniczych, którymi opatrzyła swe rany, a następnie kontynuowała podróż. Po drodze jednak z jej ciała kapała krew, której krople przekształciły się w trzy małe czerwone wzgórza , nazwane Wila- Wila (‘krew z krwi’).

W tym samym czasie, rozwścieczony Azanaques zarządził poszukiwania. Wraz ze swymi poplecznikami ruszył śladami zony i syna. Tymczasem Thunupa zatrzymała się by przygotować posiłek. Z gliny i skał granitowych zbudowała piec, w którym po latach powstała wieś Quillacas, dziś miejsce pielgrzymek. Jej mieszkańcy opowiadają, ze Thunupa gotowała posiłek wśród trzech pobliskich wzgórz i dlatego te góry są dziś czarne, okopcone dymem z jej ogniska.

Na swojej drodze Thunupa pozostawiła także swoje ślady w kształcie gigantycznych sandałów. Jej pełne piersi rozlewały mleko po płaskim terenie, kiedy szła w kierunku Pampas Aullaguas. W swoim pospiechu nie zauważyła, ze z jej ch’ uspa, malej torebki, wyciekało ‘pitu‘ (?), które rozlało się po całej pampie (równinie). Mieszkańcy mówią, ze przekształciło się ono w piasek, a mleko z jej piersi, w sól. Solna pustynia znajduje się niedaleko miejscowości Pampa Aullagas,  obejmując okolice dzisiejszego miasteczka Salinas de Garcia Mendoza, gdzie Thunupa zamieszkała, wolna od swoich prześladowców.

Volcano Tunapa & Salar de Uyuni

A według innej legendy Aymara, Thunupa była mężczyzną, bogiem wulkanów i błyskawic lub jeszcze inaczej – bogiem morza, jezior i rzek. Skąd tak głębokie rozbieżności w historii o Thunupie? Myślę, ze nieprzypadkowo są one odbiciem różnych sytuacji społecznych, panujących (nie tylko) w Boliwii: rozwiązła kobieta, samotna matka, mszczący się zalotnicy, zona bita przez męża alkoholika, wreszcie mężczyzną – bóg. Każdy wierzy w to co chce i jak mu jest wygodniej.

Źródła: Boliwia Te Espera sitio Oficial & atlantisbolivia.org.

***

Volcano Thunupa (or Tunupa)- is one of the most important, imposing and iconic mountains of Bolivia, for its natural, cultural, social and religious connotations. A dormant volcano in the Potosí Department stands on the northern side of the Salar de Uyuni at an elevation of 5,321 m above sea level. Due to its outstanding location, on the border of the biggest salt flats in the world, the Volcano Tunupa is known as a holy mountain of the Aymara people.

Have you ever wondered how the famous salt desert was created? Wise people will say that it is the remnant of the sea. But even the oldest locals don’t remember the sea, instead passing from generation to generation this story:

According to legend, long ago the volcano was a beautiful woman Thunupa. All she ever wanted was to be courted. With the passage of time Thunupa became pregnant, giving birth to a child whose father was unknown. All the suitors offered to care for the child and in desperation they usurped the child from his mother to hide him in Colchani, where nowadays you can see small mountains that symbolize the lost baby. Thunupa who loved her son very much, began to mourn and pour milk from their breasts and while she wept, her tears and breast milk spread throughout the region becoming what is today the Salar de Thunupa and Salar de Uyuni.

Another legend has it that Thunupa was a woman from the south, who married Azanaquesa from ​​Huari. Her husband liked to dine and drink heavily. During one of the arguments, Azanaques beat up his wife, who at that time was pregnant with a baby. Thunupa, badly wounded decided to run away with a newborn Sullka. She stayed for a couple of hours on the outskirts of San Pedro de Condo, where she found several medicinal herbs to heal her wounded body. Then she continued her journey. Along the way, however, she dripped blood, which later has been converted into three small hills of reddish earth, named Wila-wila (“blood-blood”).

At the same time, the enraged Azanaques ordered the search. He and his henchmen followed the tracks of his wife and son. Meanwhile, Thunupa stopped to prepare a meal. With clay and granite rocks she built an oven, in which later the village Quillacas was founded and today is a place of pilgrimage. Its residents report that Thunupa cooked meal among the three nearby hills and because of that these are today black with the smoke of her fire.

On her way Thunupa has also left the marks in the shape of giant sandal prints. Her full breasts spilled out milk on the flat ground as she walked towards Pampas Aullaguas. In her haste she didn’t noticed that her pito (?) had been leaking out of a small hole in the ch’uspa (bag) and had spread across the length of the pampa. Residents say, it turned into the sand, and the milk from her breast, into the salt. Salt desert is located near the town of Pampa Aullagas and even covering nearby town of Salinas de Garcia Mendoza, where Thunupa set up her new home, living peacefully away from her pursuers.

And according to yet another Aymara legend, Thunupa was a man, a god of the volcanos and thunder or/and a god of the sea, lakes and rivers. Why such deep divergences in the history of Thurnupa? I think it isn’t the coincidence that they are a reflection of different social problems, present (not only) in Bolivia: promiscuous woman, a single mother, grievous suitors, wife beaten by her alcoholic husband, and finally the man – god. At the end, everybody believes in what he wants and what he is comfortable with.

Volcano Tunapa & Salar de Uyuni

Source: Bolivia Te espera sitio oficial & atlantisbolivia.org.