A Wee Wine Christmas Tree *** Zakorkowana choinka

W zeszlym roku mielismy tropikana choinke z ananasa (zdjecie), ktora wygladala i pachniala przepieknie, ale przyciagala rowniez swoim slodkim zapachem muszki owocowki. Malym insektom na pewno zasmakowaly rowniez roztapiajace sie i kapiace cukierki miodowe:)

W tym roku postanowilam wiec sprobowac czegos innego i w ktoryms momencie przypadl mi do gustu pomysl na choinke z korkow po winie, ktory znalazlam gdzies w internecie. A wina w Boliwii nie brak! Niestety, nie zbieralam korkow przez caly rok, ale starczylo na male drzewko, ktore stanelo (po kilku probach sklejania w temperaturze powyzej 30 stopni C) w pieknej splaszczonej butelce (po winie oczywiscie), zakupionej niedawno na bazarze rekodziela.

_MG_6943

Korkowej choince akompaniuja malutkie figurki w narodowych strojach Boliwii oraz nasze ‘domowa zagroda‘, w ktorej sklad wchodza 3 gliniane zolwie, swinka- skarbonka, slon, srebrna lama, pilnowane przez wojownika – swiecznika i brazowa figurke bozka Inkaskiego. Brakuje tylko Swietej Rodziny, ale moze jeszcze uda sie ja skompletowac.(——————> zjedz na koniec strony!).

Nasza nowa choinka nie spodobala sie Marudzie, ale nam sie podoba i to bardzo!:)

_MG_6950

***

Last year we had tropical Christmas Tree made of pineapple (photo), which looked and smelled beautifully, but also attracted with its delightful scent lots of fruit flies. Small insects certainly liked as well sweet honey candies dissolving and dripping in a heat:)

This year I decided to try something different and I liked the idea of wine corks Christmas Tree decoration, I’ve found somewhere in internet.  And there is a lot of wine in Bolivia! Unfortunately, I haven’t collected corks throughout the year, but just enough for the small tree, which eventually stood still (after a few tries, sticking it in temperatures above 30 degrees C) in a lovely flattened bottle (of wine, of course), recently purchased on handicraft bazaar.

Cork Christmas tree is accompanied by the tiny figures in the national Bolivian costumes, and our ‘home farm‘, which consists of three clay turtles, piggy – bank, elephant, silver lama, looked after by a warrior – candlestick and Inca idol. The only thing missing is the Holy Family, but we still have some time to complete it.

Grumpy Smurf did not like our new Christmas Tree, but we do like it a lot!:)

And one week later —————————->

There he is, little baby Jesus!

_MG_6966

_MG_6960

An Exotic Christmas Tree *** Egzotyczna choinka

Tegoroczne Swieta Bozego Narodzenia beda moimi pierwszymi na Nowym Kontynencie i piatymi z rzedu poza Polska…Oczywiscie tesknota za rodzina, znajomymi, sniegiem (!), bigosem, barszem taty z uszkami mamy jest duzo wieksza w TE grudniowe dni, ale jakos trzeba to przetrwac:)

Jednym ze sposobow ‘przetrwania’ swiat na obczyznie jest stworzenie Bozonarodzeniowej atmosfery w nowym domu. Tak bylo w Irlandii, gdzie zakupilismy z Freddim mala choinke w doniczce (ktora wciaz nam sluzyla nastepnego roku, jedynie zmienila kolor na zloto- brazowy), tak i tutaj postanowilam udekorowac nasze male mieszkanie w Santa Cruz.

Co prawda, Swieta bedziemy spedzac w Cochabambie z cala rodzina Freddiego, ale o dekoracje rodzinnego apartamentu zadbala ciocia, tworzac w glownym salonie kopie domu Swietego Mikolaja.

My jestesmy zwolennikami minimalizmu i postanowilismy poprzestac na jedym akcencie swiatecznym – choince. Tylko, skad wziac w Boliwii choinke? Mialam dwa wyjscia: kupic sztuczna (blee…) lub zaadaptowac do pelnienia funkcji drzewka bozonarodzeniowego inna rosline. Stanelo na tym drugim i oto jest – nasza wlasna choinka ananasowa!

IMG_0249

IMG_0266

Posiadanie takiej egzotycznej choinki ma same plusy – najwazniejszy to taki, ze mozna ja zjesc po kilku dniach i zastapic nowa, ktora takze mozna bedzie zjesc (i tak przez caly rok, az do nastepnego Bozego Narodzenia 2013:)

Poza tym, taka choinka jest w 100 % ekologiczna i w 100% ‘hecho en Bolivia’ (no moze poza plastikowymi kokardkami ‘made in China’:)

W miare dojrzewania ananas wydziela piekny i slodki zapach tropikow (co jest znakiem, ze choinka jest gotowa do spozycia, a muszki owocowki nie proznuja!), ktory moze nie zastapi zapachu ‘iglaka’, ale w koncu jestesmy w tropikach! Niestety, cukierki miodowe na bol gardla zaczely ‘topniec’, wiec musialam je szybko zjesc:)

A jaki jest wasz pomysl na drzewko swiateczne?

***

This year’s Christmas will be my first on the New Continent, and fifth in a row abroad … Of course, the longing for family, friends, snow (!), bigos, dad’s barszcz with mum’s dumplings is even greater in December, but I just have to suck it up :)

One of the ways to ‘survive’ Christmas far from Home is to create a Christmas atmosphere in the new house. That was in Ireland, where we bought a small Christmas Tree in a pot (which still served us next year, only changed its colour to golden-brown), so I decided to decorate a bit our little apartment in Santa Cruz too.

Of course we will spend Christmas Day in Cochabamba with the Freddy’s family, but a family apartment’s decoration was taken care by his aunt, who created in the living room ‘Santa Claus’s second home’.

We are more into minimalism so we decided to settle on only one Christmas accent –  the Christmas Tree. Yep, but where do you get a Christmas Tree in Bolivia from? I had two choices: buy artificial one (bleeh…) or adapted another plant to act as a Christmas Tree. And here it is – our own Pineapple Christmas Tree!

Owning such an exotic tree has many advantages – the most important is the one that It can be eaten in a few days and replaced by new one, which you can also eat later. So basically you can have a Christmas tree in the house whole year, until next Christmas of 2013 :)

Besides, this tree is 100% organic and 100% ‘hecho en Bolivia “(well, maybe except for blue plastic bows ‘made ​​in China’ :)

With time, ripening pineapple releases sweet beautiful smell (which is a sign that the tree is ready to eat as small flies start to fly around it), which certainly can not replace smell of pine tree, but in the end we are in the tropics, so what to expect! Unfortunately, honey candies started to melt, so I needed to eat them up quite quickly!

And what is your idea for a Christmas Tree?