Category: Samaipata
‘El Fuerte’ : Sacred Inca Mountain *** Święta góra Inków w Samaipata
Dolina Samaipaty pierwotnie była zaludniona przez ludy Chane i Majocoyas (VIII – XIV w.). Plemię Chane znane było głównie z rozwiniętego rolnictwa, gęstego osadnictwa oraz dekorowanej symbolami graficznymi ceramiki. Jednak jego największym osiągnieciem była konstrukcja ‘El Feuerte’ niedaleko dzisiejszej Samaipaty. Nazwa ‘Forteca’ nie ma jednak nic wspólnego z oryginalna funkcja tego miejsca, które w rzeczywistości było ośrodkiem kultu.
Samaipata Valley was originally inhabited by tribes Chane and Majocoyas(VIII – XIVth century). Chane tribe was known mainly from its agriculture, dense settlements and pottery decorated with graphic symbols. However, their biggest achievement was the construction of ‘El Feuerte’ at the top of the hill near the present-day Samaipata. The name ‘Fortress’ however, has nothing to do with the original function of the place, which was the temple.
W XV w. Inkowie weszli w pakt z ludem Chane i zbudowali miasto u podnóży świątyni. Miejsce to stało się ważnym punktem handlu Inków oraz ‘miejscem odpoczynku’ podczas ekspansji na Południe. W połowie XV w. El Fuerte było często najeżdżane, a w końcu podbite przez wojowników Guarani – ‘Chiriguanos’, którzy dzierżyli te tereny aż do czasów kolonialnych.
Na początku XVI w. Hiszpanie ufundowali miasteczko Samaipata, która stała się punktem łączącym Vallegrande i Santa Cruz. El Fuerte służyło w czasach kolonialnych jako forteca oraz magazyn, a jego funkcja sakralna została bezpowrotnie zniszczona. El Fuerte, które zajmuje poczytne miejsce na liście UNESCO, jest podzielone na dwie części – sakralna i administracyjna.
In the XVth century, the Incas made a pact with the people of Chane and built a town at the foot of the temple. The town became an important trading point and ‘place of rest’ during the expansion to the South. In the middle of the fifteenth century, El Fuerte was invaded and eventually conquered by theGuarani warriors – ‘Chiriguanos’, who held the area until the colonial period.
At the beginning of the XVI th century Spaniards founded the town of Samaipata, which became an important point between Vallegrande andSanta Cruz. El Fuerte was used in colonial times as a fortress and a warehouse, and its sacred function was irreversibly destroyed. Today El Fuerte, protected by UNESCO, is divided into two parts – sacred and administrative.
Świątynia została ‘wyrzeźbiona’ w czerwonej skale (Roca Esculpida) i pokryta zoomorficznymi i antropomorficznymi symbolami, ornamentami geometrycznymi oraz niszami. Istniał tam również rozwinięty system kanałów irygacyjnych. Dzięki niezwykłemu poziomowi artystycznemu i myśli inżynieryjnej, El Fuerte jest uważane za jedno z najważniejszych przed – Kolumbijskich miejsc rytualnych na świecie.
Niestety nie wszystkie cenne ryty zachowały się do naszych czasów – zostały one częściowo zniszczone przez konkwistadorów, częściowo zadeptane przez późniejszych ‘turystów’. Niektóre dziś są zupełnie niezrozumiale. Jednym z najlepiej zachowanych symboli jest puma w okrąglej tarczy, symbolizująca sile, ale również, według wierzeń Inkaskich – ogień.
The temple was ‘curved’ in the red sandstone (Roca Esculpida) and covered with zoomorphic and anthropomorphic symbols, geometric ornaments and niches. There was also very developed system of irrigation. Thanks to the extraordinary level of artistic and engineering thought, El Fuerte is considered to be one of the most important pre – Columbian ritual sites in the world.
Unfortunately, not all of its important symbolic and magical rites survived to our times – being partially destroyed by the conquistadors, partly by early ‘tourists’. Some of them are today completely unintelligible. One of the best preserved symbols is a puma in a circular mandorla, which is a symbol of strength, but also, according to Incas beliefs – a fire.
Na samym szczycie skały wyryte są dwa kanały, pokryte mało dziś widocznymi zygzakami, symbolizującymi węże. Było to miejsce poświecenia ofiar zwierzęcych, ponieważ w odróżnieniu od Majów, Inkowie uważani są za lud raczej pokojowy.
At the top of the rocks there are two channels, covered with hardly visible today zigzags, symbolizing the snakes, which were used as a place of animal sacrifice. Just for the record, the Incas are considered to be rather peaceful people, unlike the Mayan, who sicreficed humans.
Ciekawostka: Szwajcarski badacz Erich Von Daniken postawił dosyć interesującą tezę, iż owe kanały stanowiły pas startowy dla UFO, ale nikt w to raczej tutaj nie wierzy:) W dwóch miejscach zachowały się zygzakowate mury Inkaskie – kolejny przykład pięknej kamieniarki.
Curio: according to Swiss pseudo – archaeologist Erich Von Daniken, these chanels served as a runway for UFO, but nobody in Samaipata seems to believe in his brave thesis:) In the two places there are well preserved zigzagging Inca walls – another example of a beautiful stonework.
Nisze, wyrzeźbione w ścianach północnej i południowej, stanowiły zaś miejsce przechowywania mumii.
Well preserved niches, carved into the northern and eastern walls, were a storage place for mummies.
U zbocza monolitycznego piaskowca możemy podziwiać także dobrze wyodrębnioną świątynię – Templo de las Sacristias, pokrytą zrekonstruowanym dachem.
At a bottom of monolithic sandstone slopes we can admire the well-extracted temple – Templo de las Sacristias, covered with reconstructed roof.
Cześć administracyjna jest trochę mniej imponująca, ale równie ważna dla zrozumienia historii tego miejsca. Na dosyć rozległym obszarze porozrzucane są ruiny budynków, pochodzące z różnych okresów. Szczególnie interesujące są szczątki domów, rozmieszczone strategicznie na krańcach góry, z doskonałym widokiem na okolice.
Administrative part of a site is a little less impressive, but equally important in understanding the history of this place. On quite a vast area there are scattered ruins of buildings, dating from various periods. Especially interesting are the remains of houses, strategically located at the edge of the mountains, with perfect views of the surrounding area.
Nasz niezastąpiony przewodnik Cecilio przyznał, ze 80% tego terenu nie zostało jeszcze zbadanym, ziemia może wiec kryć inne zaskakujące znaleziska archeologiczne. Jedna z najciekawszych wiadomości, którą udało mi się zapamiętać (i zrozumieć:) z jego wypowiedzi była informacja o geograficznym usytuowaniu El Fuerte na linii z innymi Inkaskimi miejscami kultu, jak choćby ‘Puerta del Sol’ niedaleko La Paz, świątynie na jeziorze Titicaca czy Machu Pichu w Peru. Z zaciekawieniem obserwowałam tez kiedy rysował na ziemi i wyjaśniał rysunki krzyża Inkaskiego (Chacana), w które wpisywała się świątynia El Fuerte, ale niestety było to dla mnie zbyt skomplikowane do ogarnięcia.
Our irreplaceable tour guide – Cecilio – admitted that 80% of this area has not yet been excavated, so the earth may still conceal other surprising archaeological finds. One of the most interesting news, which I managed to memorize (and understand :) was an information about the strategic geographical location of El Fuerte in line with other Incas places of worship, such as ‘Puerta del Sol’ near La Paz, the temples on Lake Titicaca andMachu Pichu in Peru. I enjoyed particularly his drawings on the ground while he was explaining the meaning of Inca cross (Chacana), connecting temple of El Fuerte with it, but unfortunately it was too complicated for me to comprehend…:)
O wielkim znaczeniu strategicznym El Fuerte niech świadczy fakt jego położenia pomiędzy tak rożnymi w swojej naturze obszarami: Andów, Gran Chaco i Amazonii, a piękny teren Samaipaty był i jest do dziś miejscem spotkań kultur i miejscem wypoczynku.
The validity of the El Fuerte is confirmed by the fact of its position between so different in nature areas: Andes, Gran Chaco and the Amazon basin and beautiful area of Samaipata was then and is still today a ‘melting pot’ of cultures and a place of rest.
Informacje praktyczne/ Practical info:
* Do El Fuerte można dojechać taksówką z Samaipaty, która kosztuje 80bs. w obie strony. W tej cenie kierowca powinien czekać na pasażerów 2 godziny. Można również ‘iść z buta’, ale 10 km, w tym część pod górę, to ciężka przeprawa:) Ważne! Kiedy pada deszcz, droga do El Fuerte może okazać się nieprzejezdna (piaszczysta drogę przecina miejscem strumyk, który zamienia się w rwący potok) / To El Fuerte you can take a taxi from Samaipata, which costs 80 bs. return. This price includes 2 hours of waiting (so don’t pay in advance!). You can also go on foot, but 10 km including the uphill part, may turn out to be a little heavy on lungs :) Important! When it rains, the road to El Fuerte may be impassable (the little stream crosses sandy road, which can turn into a torrent).
* Bilet wstępu dla obcokrajowców wynosi 50 bs. Miłym zaskoczeniem okazało się to, ze jako rezydent Boliwii płaciłam cenę dla miejscowych – 25 bs. (po okazaniu dowodu, oczywiście:). Bilet upoważnia również do odwiedzenia muzeum w Samaipacie / Admission for foreigners is 50 bs. I was pleasantly surprised when it turned out that as a resident of Bolivia I can pay the price for locals – 25 bs. :). The ticket also entitles you to visit the museum in Samaipata.
*Wyprawa z przewodnikiem (70 bs. od grupy) trwa około 2 godzin, ale może się przeciągnąć do 3:) Trzeba wówczas uwzględnić ‘tip’ dla przewodnika, jak również dla czekającego taksówkarza. Można również zwiedzać ruiny samotnie z dokładną mapa, która dołączona jest do biletu wstępu/ Is the best to visit El Fuerte with a tour guide that costs 70 bs. for a group (you can then share the cost), but you can also go alone with a detailed mapgiven to each ticket. The tour takes about two hours, but may last up to 3 :) If that happens, you’ll need to prepare a ‘tip’ for the guide, as well as the waiting taxi driver.
* Na ‘świętej górze’ znajduje się parking, toalety, sklepik z woda i przekąskami oraz stanowiska z pamiątkami. Ja skusiłam się na mały ceramiczny wisiorek z puma za 5 bs. Zastanawiałam się również nad naszyjnikiem z ‘okiem tygrysa’ oraz z bursztynem kolumbijskim, dochodząc jednak do wniosku, ze skoro jesteśmy w Boliwii to zostanę przy surowcach lokalnych:)/ The ‘holy mountain’ has parking facilities, toilets, shop with water and snacks and souvenir stands. I’ve got a small ceramic pendant with puma for 5 bs. and I was also tempted by the necklace with ‘eye of the tiger’ and other one with the Colombian amber. Thankfully (for my pocket) I came to the conclusion, that while in in Bolivia, I’ll stick to local products:)
* Przed wycieczka należy zaopatrzyć się w kapelusz ze sznurkiem (czasem mocno wieje), krem przeciwsłoneczny, ciemne okulary, mocne buty (w końcu jesteśmy w górach) oraz aparat fotograficzny:) Widoki są niesamowite! Jeżeli jednak chce się zrobić ‘profesjonalne zdjęcie, należy wybrać się na El Fuerte w godzinach porannych (popołudniem krajobraz staje się mętny, a niektóre ryty na skale mało widoczne). Zachmurzone niebo nadaje zaś temu miejscu aurę tajemniczości (nie żebym cos o tym wiedziała:)/ Before the trip you should consider getting a hat with cord (sometimes hard blows), sunscreen, sunglasses, sturdy shoes (in the end we are in the mountains) and a camera :) The views are amazing! If, however, you want to do ‘professional photography, then you should go to El Fuerte in the morning as in the afternoon landscape becomes misty, and some carvings on the rock are barely visible). Cloudy skies, on the other hand, could give the place an aura of mystery (not that I know anything about it :)
* I w końcu, Samaipata można zwiedzać przez cały rok – średnia temperatura powietrza wynosi w wiecznie zielonej dolinie 20 stopni C. Trzeba się tylko przygotować na tymczasowe spadki temperatur w miesiącach letnich (w Boliwii zimowych), kiedy zimne wiatry wieja znad Patagonii, a temperatura może spaść w nocy poniżej zera/ And finally, Samaipata can be visited throughout the year – ever-green valley has average temperature of 20 degrees C. You just have to be prepared for temporary declines in temperature during the summer months (the Bolivian winter), when the cold winds blow up from Patagonia, and the temperature may fall below zero at night.
W porze deszczowej zaś, czasem można utknąć na kilka dni w miasteczku z powodów dosyć częstych osuwisk na jedynej drodze leczącej Samaipate z Santa Cruz/ In a rainy season, due to frequent landslides on the road linking Samaipata with Santa Cruz, you can sometimes get stuck in town for a few days.
Samaipata: The Height to Rest *** Odpoczynek w Samaipata
Nazwa ‘Samaipata‘ w języku keczua znaczy tyle co: ‘Miejsce odpoczynku’ – miasteczko położone na wysokości ok. 1800 m.n.p.m. posiada bowiem łagodny klimat subtropikalny, tak rożny od niedalekiej upalnej Santa Cruz czy suchego Sucre i zimnego Potosi. W ostatnich kilku latach stało się ono prawdziwym zagłębiem turystycznym, przyciągającym nie tylko Cruceños, pragnących odpocząć od gwaru dużego miasta, ale również podróżników. Wielu z nich postanowiło osiedlić się w zielonej dolinie na stale, oferując nowym przybyszom zakwaterowanie na każdą kieszeń.
Ulice sennej Samaipaty wyłożone są kocimi łbami, a niska i skromna zabudowa kryje liczne sklepiki z rękodziełem, kafejki, hostele oraz biura turystyczne. Na rynku głównym stoi zaś sznurek taksówek oferujących kursy do pobliskich atrakcji.
The name ‘Samaipata‘ in the Quechua language means the ‘The Height to Rest’. Why? Because small town situated at an altitude of about 1800 meters above sea level has a mild subtropical climate, so different from crazy hot Santa Cruz, dry Sucre and cold Potosi. In the past few years it had become a real tourist basin, attracting not only Cruceños, who wish to relax from the buzzing big city, but also foreign travelers. Many of them has decided to stay in a green valley permanently, offering newcomers accommodation for all budgets.
Sleepy cobblestone streets with low and modest colonial buildings hide a number of handicraft shops, cafes, hostels and travel agencies. Around the main plaza there is a line of taxis offering service to nearby attractions.
A jest w czym wybierać:
* Pre – Inkaskie ruiny/ Pre-Inca ruins ‘El Fuerte‘
* Park Amboro,
* ‘Cuevas’ czyli kaskady ukryte w tropikalnym lesie/ * cascades hidden in woods
* Ruta del Che – czyli ostatnia droga słynnego El Comendante – to tylko niektóre miejsca warte poznania/ the last road of famous El Comendante – among others.
My postanowiliśmy wybrać się do Samaipaty (w końcu!), choć tylko na jeden dzień. Nasza podróż zaczęła się około godziny 9.00, na przystanku taksówek, oferujących dzienne kursy na trasie Santa Cruz – Samaipata, usytuowanym na skrzyżowaniu ulic Av. Omar Chavez Ortis i Soliz de Olguin, niedaleko Mercado Ramada. Trufi taxi to w zasadzie najłatwiejsza i najtańsza opcja dla osób bez własnego auta – kurs w jedna stronę kosztuje bowiem tylko 30 bs. (€3) od osoby. Jedynym minusem jest to, ze trzeba czekać, aż taksówka się zapełni, z czym podobno nie ma większych problemów. Inna opcja jest zapłacenie za cały samochód – 120 bs., na co my zdecydowaliśmy się w drodze powrotnej.
We decided to go to Samaipata (finally!) only for one day (for various reasons ;), but for sure we will be back there! Our journey started about 9:00 am at the taxi rank, offering daily service on the route Santa Cruz – Samaipata. It is located at the intersection of Av. Omar Chavez Ortis and Soliz de Olguin, near Mercado Ramada. Trufi taxi is basically the easiest and cheapest option for people without their own car – one way course costs only 30 bs. (€ 3) per person. The only downside is that you have to wait until a taxi fills up. Another option is to pay for a whole car – 120 bs., what we decided to do on the way back.
Ogólnie przyjmuje się, ze podróż trwa 2.5 godziny (120 km), ale nie można na to liczyć, bowiem korki w mieście, kontrola w miasteczku Agostura oraz miejscami trudno przejezdna droga (!), wydłużają czas o niemal godzinę. Musze tutaj dodać więcej o kontroli w miejscowosci Angostura, bowiem dotyczy ona tylko ‘gringos‘. Policjanci zatrzymują taksówki i proszą o dokumenty ‘białych pasażerów’ – paszport, wizy czy inne ID. Ja i dwoje innych obcokrajowców, na szczęście mieliśmy ze sobą potrzebne dokumenty, ale kierowca powiedział nam, ze zdarzyło się, by jego pasażerowie musieli słono zapłacić za ich brak. Ja już z przyzwyczajenia zawsze nosze przy sobie boliwijski dowód oraz kartę ubezpieczeniowa – w pokrowcu małego aparatu fotograficznego:)
Generally trip should take 2.5 hours (120 km), but because of traffic jam in the city, passport control and a bad road conditions at places (!), the time increases to more than 3 h. I must add here more about the passport control in Angostura, since it concerns only ‘gringos’. Policemen stop taxis and asks for the documents of their ‘white’ passengers’. Luckily for me and two other foreigners, we had necessary documents, but the driver told us that it happened many times that the passengers had to pay dearly for the lack of the passport. Today, I always carry, out of habit and bad experience, my Bolivian ID and and insurance card – in a small camera bag :)
Agostura okazała się Brama do Raju (ciekawostka jest to, ze jedna z czerwonych skał Samaipaty nazywana jest przez miejscowych ‘Brama Piekiel’, ponieważ znajduje się na niej naturalne wgłębienie przypominające bramę:). Tuz za punktem kontrolnym ukazały się naszym oczom (szczególnie tym mającym szczęście siedzieć przy oknie) nieziemsko piękne krajobrazy – kręte potoki wijące się wśród bujnej roślinności, wzgórza porośnięte wiecznie zielonym tropikalnym lasem, niekończące się przestrzenie, usiane gdzie nie gdzie małymi domami i malownicze wioski.
Angostura turned out to be a ‘Gateway to Heaven’ (interestingly, there is a red rock called ‘Gateway to Hell’, because of natural dorway shape on its side)! Just beyond the checkpoint before our eyes (especially those of sitting next to the window) appeared outrageously beautiful landscapes – streams winding through the lush hills covered with evergreen tropical forest and valleys, dotted here and there with single houses and picturesque villages.
I tak przez około 2 godziny, ale któż by liczył czas w takich okolicznościach przyrody?/ And so we travelled for the next 2 hours, but who would count the time in such amazing natural circumstances?
Informacje praktyczne/ Practical information:
* Trufi-taxi maja dwa postoje w Samaipacie – jeden na placu głównym, drugi na drodze wylotowej z miasta. Tak jak w Santa Cruz, czekają aż się zapełnią. Kurs kosztuje 30 bs. od osoby. Warto jest poprosić taksówkarza, aby zwolnił. Kretę drogi są miejscami w złym stanie, ale kierowcy zupełnie na to nie zważają, jadać na pełnych obrotach.
* Trufi-taxi have two stops in Samaipata – one on the main square, the other on the way out of the city. As in Santa Cruz, they are waiting until full. The drive to SC costs 30 bs. per person. It’s worth to ask taxi-man to slow down a bit. Roads are quite hazardous, but all cars are going on a full speed which is not only annoying as you miss beautiful views, but also dangerous.
* W Samaipacie pełno jest restauracji i kafejek na każdą kieszeń – my zjedliśmy lunch w najbardziej obleganej przez turystów, tuz przy placu głównym i nie polecamy. Jedzenie jest przeciętne i droższe niż w Santa Cruz, La Paz czy Sucre (kanapka z serem i szynka za 40 bs. i to bez ketchupu!). Sama kafejka jest troszkę obskurna, a pośród stolików przechadzają się pieski z ulicy, tęsknym wzrokiem spoglądając klientom w oczy i talerze:) Mimo to, jak już wspomniałam, kafejka była zapełniona w porze obiadowej! Polecam wiec poszukać czegoś ‘dalej od centrum’.
* Samaipata has many restaurants and cafes for all budgets – we ate lunch in one of the most besieged by tourists, just off the main square, but we don’t recommend it. The food was mediocre and more expensive than in Santa Cruz, La Paz or Sucre (sandwich with cheese and ham costed 40 bs. without ketchup!). This place was also a little dingy and there were street dogs wandering between the tables, gazing wistfully into the eyes of customers and their plates :) So, I recommend to look for something ‘ further away from the center. “
P.S. Ciężko jest zrobić dobre zdjęcie z okna z “latającej” taksówki, ale szybkość migawki i wysokie ISO trochę pomogło :) Niestety, aby wyszło przyzwoite foto trzeba podróżować wszędzie na piechotę, lub na rowerze, ponieważ nawet jeśli wynajmiemy całą taksówkę dla siebie, nie ma sposobu, by można było zatrzymać się na każde życzenie…
C.D.N.
P.S. It’s hard to take a good photo from the window of a ‘flying’ taxi, but fast shutter speed and high ISO helped a bit:) Unfortunately, I have learnt again, that in order to take a decent photo you need either travel on foot or by bicycle, because even when you hire whole taxi for yourself, there is no way it could stop wherever you want…
To be continued…
And so for about two hours, but who would count the time in such an amazing natural circumstances?