Hola! My name is Danuta and one day I set off to the end of the world. ‘Bolivia In My Eyes’ has started as a day-to-day journal to keep my family and friends informed about my new life in Bolivia. Hence it’s written in Polish and English. However, soon after, it evolved into a travel/expat blog full of useful information about this far away country, written sometimes with a good dose of complaints (did you know that complaining is a Polish ‘national sport’?:), but also travel tips and photographs!
Hola! Nazywam się Danuta i pewnego dnia wyruszylam na koniec swiata. Blog “Bolivia In My Eyes” powstal jako dziennik informujący rodzinę i znajomych o moim nowym życiu w Boliwi, dlatego tez pisany jest po polsku i angielsku. Z czasem jednak przekształcił się on w blog podróżniczo – emigracyjny ukazujący Boliwię ‘w moich oczach’, często opisaną z pokaźną dawką narzekania (w końcu to nasz narodowy sport:)
And when, after more than 3 years of my Bolivian ‘Odyssey’, I came back to Europe – my heart and thoughts seemed to stay on the other side of the Ocean! You may wonder why, so let me tell you:
A gdy po ponad 3 latach moja Boliwijska “Odyseja’ dobiegła końca i z powrotem znalazlam się w Europie – moje serce i myśli pozostały po drugiej stronie Oceanu! Trudno się dziwić, bo:
Bolivia isn’t like any other place on Earth – it’s unique, diverse and beautiful as well as chaotic, strange and ugly. Bolivia is always surprising and unpredictable, like a box of chocolate. But not like the one of Forest Gump, but rather like a jar of magic sweets of Harry Potter – sometimes we will get a delicious candy, sometimes disgusting, but always one of a kind :) This all makes you love Bolivia and hate it in the same time but you are never left bored and indifferent.
Boliwia nie jest jak każde inne miejsce na Ziemi – to unikalny, różnorodny i piękny, ale zarazem chaotyczny, dziwny i brzydki kraj. Boliwia jest zawsze zaskakująca i nieprzewidywalna, trochę jak pudełko czekolady, ale nie to Foresta Gumpa, a raczej Harry’ego Pottera – czasem przytrafią nam się pyszne słodycze, czasem obrzydliwe, ale zawsze jedyne w swoim rodzaju :) I to właśnie sprawia, że kocham i nienawidzę Boliwię w tym samym czasie, ale nigdy nie pozostawia mnie ona znudzoną i obojętną.
Intrigued? Well, welcome to Bolivia and enjoy my Blog!
Zaintrygowani? Cóż, witajcie w Boliwii i zapraszam do lektury!