Cochabamba Fashion Show *** Pokaz mody w Cochabambie

Dwa tygodnie temu zostalismy zaproszeni przez Vivi, piekna kuzynke Freddiego, do obejrzenia pokazu mody, w ktorym ona brala udzial. Pierwszy raz mialam okazje zobaczyc modelki i modeli na wybiegu (wczesniej asystowalam przy modowych sesjach zdjeciowych, ale to nie to samo!).

Na miejscu, w eskluzywnym hotelu, powitano nas piwem i reklamami spa. Kazdy gosc otrzymal rowniez torbe z magazynem mody ‘Vanidades‘, cieniem do powiek i produktami reklamowymi sieci komorkowej ‘Viva’ (kalkulator nawet sie przydal).

Show rozpoczal sie z ponad godzinnym opoznieniem, ale nikt, oprocz nas, nie zwrocil na to uwagi – dobrze, ze nie bylo to ‘manana‘! Przez nastepna godzine modele i modelki przemierzali uslany suchymi liscmi wybieg (tutaj mamy teraz sezon jesien-zima), starajac sie nie posliznac. Przyznam, sposob prezentacji kolekcji odbiegal od tego, ktory widzialam w ‘Fashion Tv’ czy ‘America Next Top Model’– w pierwszej odslonie modelki chodzily w stylu ‘wyginam smialo cialo’, a w nastepnych – ‘polknelam szczotke’. Coz, pewnie takie mialy wytyczne…

My z niecierpliwoscia czekalismy na Vivi, ktora pojawila sie tylko raz, ale za to w finale sukni wieczorowych. Dla niej postanowilam powalczyc z wysokim ISO i tlumkiem fotografow przy koncu wybiegu i nawet mi sie to podobalo:)

***

Two weeks ago we were invited by Vivi, beautiful cousin Freddy, to a fashion show, she was taking part in.  I was excited, because for the first time I could see models on the catwalk (before I’ve assisted at fashion photo shoots, but this is not the same).

In exclusive hotel, we were greeted with beer and everybody received also a bag with a fashion magazine ‘Vanidades‘, eye shadow and products of a mobilephone company ‘Viva’.

Show started over an hour late, but nobody but us, seemed to care – well, thanks God it wasn’t ‘manana‘! For the next hour models walked the runway covered with dry leaves (here, we are now in the autumn-winter season), trying not to slip. I admit, the presentation of the collection was different from what I saw in ‘Fashion TV’ or ‘America Next Top Model’ – first, models walked in ‘I like the way you move’ style and next – ‘I swallowed a stick’. Well, they probably were guided to walk like that  …

We eagerly waited for Vivi, which appeared only once, but in the final evening gowns. For her, I decided to fight with high ISO and group of photographers at the end of the catwalk. I loved it:)

Let's talk! / Porozmawiajmy!

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.