Bolivian feminism *** Boliwijski feminizm

W 1980 r. pierwsza kobieta – prezydent Boliwii, Lidia Gueiler Tejada, ustanowila 11 pazdziernika “Dniem Kobiety Boliwijskiej”, na czesc pisarki, poetki i nauczycielki – Adelii Zamudio Ribero, prekursorki edukacji i emancypacji kobiet.

Podobnie jak byla prezydent, Adela Zamudio (1854) urodzila sie w Cochabambie, w zamoznej rodzinie mieszczanskiej. Uczeszczala do publicznej szkoly podstawowej, pozniej zas byla nauczana przez rodzicow. W wieku 15 lat opublikowala swoj pierwszy wiersz ‘Rosa‘, ale jej pierwsza ksiazka zostala wydana dopiero 20 lat pozniej. Pisala pod pseudonimem ‘Soledad‘ (Samotnosc), ktory odzwierciedlal jej stosunek do konserwatywnego boliwijskiego spoleczenstwa, w ktorym czula sie niezrozumiala i osamotniona.

In 1980,  the first female President of Bolivia – Lidia Gueiler Tejada, announced the October 11th as “The Day of  Bolivian Woman”, in honor of the writer, poet and teacher – Adelia Zamudio Ribero, predecessor of education and emancipation of Bolivian women.

Similar to her famous female successor, Adela Zamudio (1854) was born in Cochabamba into upper-class family. She attended public elementary school, later being tutored by her parents. At the age of 15 she published her first poem ‘Rosa‘, but her first book wasn’t published until 20 years later. She wrote under the pseudonym of ‘Soledad‘ (Solitude), which reflected her attitude toward the conservative Bolivian society, by which she felt misunderstood.

adela_s

W swojej poezji i fikcji, Zamudio skupila sie przede wszystkim na walce z nierownosciami spolecznymi, kreslac wizje romantycznej rewolucji. Jej styl pisania byl czysto intelektualny i swiecki, a jej artykuly pisane do gazet promowaly demokratyczne reformy, walke o prawa kobiet do glosowania, slub cywilny oraz legalizacje rozwodu, czyniac Adele Zamudio prekursorka emancypacji kobiet w Boliwii. Byla rowniez zagorzala przeciwniczka seksizmu, bigoterii i fanatyzmu religijnego, i jako dyrektorka (wczesniej zalozycielka) pierwszej szkoly sredniej dla dziewczat, zrezygnowala z nauczania lekcjii religii, zostajac publicznie potepiona przez Lige Kobiet Katolickich.

Silny charakter Adeli Zamudio oddaje jeden z jej wierszy, ‘Nacer Hombre‘ (Urodzic sie mezczyzna), w ktorym autorka nie przebiera w slowach, jasno dajac do zrozumienia co mysli o tradycyjnym podziale spoleczenstwa.

In her poetry and fiction, Zamudio focused on the fight against social inequalities, envisioning the romantic revolution. Her writing style was purely intellectual and secular and she wrote many articles for newspapers, promoting democratic reforms, women’s rights to vote, civil marriage and legalization of divorce, being the same precursor of Bolivian women’s emancipation movement. She was also a staunch opponent of sexism, bigotry and religious fanaticism and as a director (previously founder) of the first secondary school for girls in Cochabamba, she resigned from teaching religion, what resulted in her public damnation by the League of Catholic Women.

The strong character of Adela Zamudio can be clearly visible in one of her poems: ‘Nacer Hombre‘ (Born Man), in which the author does not mince her words, saying what she thinks about the traditional division within society.

Una mujer superior
en elecciones no vota,
y vota el pillo peor;
(permitidme que me asombre)
con sólo saber firmar
puede votar un idiota,
porque es hombre.

Inteligentna kobieta nie glosuje w wyborach, a glosuje najwiekszy lotr. Wiedzac tylko jak sie podpisac, moze glosowac idiota, poniewaz jest mezczyzna.

Intelligent woman does not vote, but the worst scoundrel does. Knowing only how to sign, the idiot can vote, because he is a man.

*

Niemal wszystkie postulaty najslynniejszej pisarki boliwijskiej zostaly spelnione – kobiety otrzymaly prawo do glosowania i rozwodu. Ale niestety Boliwia w pewnym momencie zboczyla z drogi postepu i dzis, jak podaja ostatnie badania Swiatowej Organizacji Zdrowia, zajmuje ona wsrod 12 krajow regionu, niechlubne pierwsze miejsce w przemocy wobec kobiet, a drugie po Haiti, w przemocy seksualnej.

Almost all demands of the most famous Bolivian female writer have been met – women received the right to vote and right to divorce. But unfortunately Bolivia at some point has deviated from the path of progress and today, as a recent study of the World Health Organization shows, it takes an infamous first place among the 12 countries of the region, in violence against women, losing only to Haiti in sexual violence.

Dlaczego silnym i pewnym siebie kobietom boliwijskim, nastepczyniom dzielnych ‘Heroinas de Coronilla nie udalo sie do dzis wyzwolic? Według raportu opublikowanego przez ONZ, w Boliwii mezczyzni otrzymuja lepsze wyksztalcenie niz kobiety oraz lepsza opieke medyczna. Uznaje sie, ze smiertelnosc matek i analfabetyzm wsrod kobiet boliwijskich sa jednymi z najwyzszych na swiecie. Kobiety w Boliwii zarabiaja o wiele mniej niz mezczyzni, czesto pracujac ciezej, szczegolnie jezeli wezmie sie pod uwage to, ze kobiety sa odpowiedziane za prace domowe i opieke nad dziecmi.

Czesc winy ponosi zapewne zakorzeniona w latynoamerykanskiej mentalnosci i powszechnie akceptowana postawa ‘macho‘, przejawiajaca sie wlasnie w instrumentalnym traktowaniu kobiet.

Why these strong and confident Bolivian women, successors of the brave ‘Heroinas de Coronilla haven’t managed to emancipate until today? According to a report published by the United Nations, in Bolivia the men receive better education than women as well as better medical care. Mortality of mothers and illiteracy among women of Bolivia are also among the highest in the world. Men also earn more money, working less, especially if we take into an account the fact that women exclusively do housework and care for children.

The part of the blame probably is rooted in the Latin American mentality and generally accepted  ‘machismo’, manifested in the instrumental treatment of women.

O przejawach i konsekwencjach ideologii ‘machismo’ szerzej w nastepnym wpisie / More about forms and consequences of this narrow-minded ideology in the next post.

The Story of the Dog *** Pieskie zycie

Wczoraj, pomimo deszczu, wybralismy sie na spacer do Palacio Portales, chcac wziac udzial w dobiegajacych konca ‘2. Targach Boliwijskich Pisarzy’ (2a Feria del Escritor Boliviano). Ponownie bylismy milo zaskoczeni widzac, iz Fundacja Simona Patino, otworzyla progi zabytkowego palacu, przenoszac impreze z ogrodu do srodka. Niestety, poniewaz caly dzien lalo sie z nieba, frekwencja byla dosyc marna – zarowno wsrod zwiedzajacych jak i zaproszonych pisarzy (moze ‘zwineli sie’ wczesniej w wyniku braku zainteresowania).

Przeszlismy sie po wszystkich stoiskach, by zapoznac sie z najnowsza oferta wydawnicza;  byly tam zarowno pieknie wydane ksiazki dla dzieci, powiesci fantastyczne, ksiazki historyczne i powiesci obyczajowe. Moja uwage przyciagnelo szczczegolnie wydawnictwo z zakresu historii sztuki Boliwii oraz cena kompletu 3 ksiazek – 700 bs. (ponad 70€). Troche duzo, choc przyznam, iz ksiazki prezentowaly sie pieknie. W dodatku byla to pierwsza tak kompletna kompilacja informacji o sztuce Boliwii, z jaka mialam okazje sie zetknac do tej pory. Coz, moze kiedys…

Nie moglam rowniez przejsc obojetnie obok stoiska, udekorowanego zdjeciami ‘malej Durusi’ i po kilku minutach stalam sie wlascicielka ksiazeczki dla dzieci o ‘Przygodach Rayo’ (Las Aventuras de Rayo)– owczarka niemieckiego:) Autorka Luz Cejas Rosado de Aracena, powiedzialam nam, ze ksiazeczka oparta jest na faktach, wszystkie zdjecia sa oryginalne, a piesek ma juz 9 lat! I tak, czytajac o przygodach urwisa Rayo, opowiedzianych psim glosem, dzieci ucza sie szacunku dla zwierzat i  przyrody, a ja bede mogla podszkolic swoj hiszpanski i przypomniec sobie czasy spedzone z moja Dorusia:) W prezencie do ksiazeczki (40bs.) dostalam rowniez plakat, autograf i zdjecie z przemila autorka:

DSCN1060

Ciesze sie, ze taka ksiazka powstala, bowiem spoleczenstwo Boliwii w duzej mierze nie bierze odpowiedzialnosci za swoje otoczenie – wciaz smieci sie tutaj gdzie popadnie, zanieczyszcza wode odpadkami i … wyrzuca zwierzeta na ulice. Zwierzeta domowe to po hiszpansku ‘mascotas’ i niestety niektorzy ludzie traktuja psy i koty jak maskoty – zabawki, ktore porzucaja, kiedy sie im znudza. Ten problem dotyczy rowniez Europy, ale nie na tak duza skale jak tutaj.

Oczywiscie, nie wszyscy sa tak bezduszni i czesto mozna natrafic na ogloszenia o zaginionym psie, za pomoc w znalezieniu ktorego oferuje sie od 50 do 200 $. Niestety, nie wsystkie psy gubia sie ot tak podczas spaceru. Podobno w duzych miastach istnieje proceder wykradania co wartosciowszych ras – aby odsprzedac zwierzaka lub zajac sie hodowla, a potem sprzedac szczeniaki pod stadionem.

Smutne to, ale prawdziwe, tym bardziej popieram wiec wszystkie inicjatywy edukacyjne zwiazane z ochrona zwierzat i srodowiska naturalnego. Ksiazeczka pewnie cudow nie zdziala, tym bardziej, ze trafi w rece tych bardziej zamoznych rodzin, ale od czegosc trzeba przeciez zaczac!

***

Yesterday, despite the rain, we went for a walk to the Palacio Portales, as we wanted to visit ‘2nd Fair of Bolivian Writers’ (6. Foro de Escritores Bolivianos). Again, we were wowed to see that Simon Patino Foundation opened the thresholds of its historic palace, moving inside the party from the garden. Unfortunately, because the rain was pouring the whole day, the turnout was quite small – both among the  visitors as well as invited writers (maybe they quit earlier due to lack of interest).

Glancing at the beautiful place, we passed through all the stalls to get acquainted with the latest book offers: from beautifully published books for children, fantasy, history to novels. The books about the art history of Bolivia particularly caught my eye as well as their price – 700 bs. (70€) for the set of 3. A bit too much, though I must admit, they were beautiful. What’s more, this was the first complete compilation on the Bolivian art, which I have encounter so far. Well, maybe one day …

I couldn’t also pass indifferently by the stand decorated with pictures of small Durusia (my Polish Love) and after a few minutes I became the happy owner of the children’s book “The Adventures of Rayo (Las Aventuras de Rayo)‘- a German shepherd :) The author, Cejas Luz Rosado de Aracena, told us that the book is based on a real story, all photos are original, and the dog is already 9 years old! And so, in reading about the adventures of Rayo, told in the voice of a dog, children will learn to respect the animals and nature, and I’ll improve my Spanish :) As a gift to the book (40bs.) I also got a poster, autograph and a photo with a very nice lady.

I am glad that this book was written, as the Bolivian society (in the majority) does not take responsibility for their environment – peole still litter a lot, pollut the water with waste and …throw their pets on the street. Pets are in Spanish called ‘mascotas’, which in Polish is a synonimus of ‘toys’ and unfortunately, some people treat dogs and cats just like toys – when they get bored with an animal, they abandon it.  This is not only Bolivian problem, but the scale of it is begger here than in Europe.

Of course, not everyone is so soulless and very often one can see the owners’ notes about lost dogs that offer from 50 to 200 $ for help in finding their belowed pet. Unfrtunately, not all dogs get lost while on the walk. Apparently, in the large cities there are people who steal the more valuable breeds – to sell it, or to breed it, and sell the puppies later on.

It is sad but true, and so I support all educational initiatives related to the protection of animals and the environment. This little book probably won’t change a lot, as it will be read mostly by rich kids, but we have to start somewhere!

DSCN1074