Nazwa ‘Samaipata‘ w języku keczua znaczy tyle co: ‘Miejsce odpoczynku’ – miasteczko położone na wysokości ok. 1800 m.n.p.m. posiada bowiem łagodny klimat subtropikalny, tak rożny od niedalekiej upalnej Santa Cruz czy suchego Sucre i zimnego Potosi. W ostatnich kilku latach stało się ono prawdziwym zagłębiem turystycznym, przyciągającym nie tylko Cruceños, pragnących odpocząć od gwaru dużego miasta, ale również podróżników. Wielu z nich postanowiło osiedlić się w zielonej dolinie na stale, oferując nowym przybyszom zakwaterowanie na każdą kieszeń.
Ulice sennej Samaipaty wyłożone są kocimi łbami, a niska i skromna zabudowa kryje liczne sklepiki z rękodziełem, kafejki, hostele oraz biura turystyczne. Na rynku głównym stoi zaś sznurek taksówek oferujących kursy do pobliskich atrakcji.
The name ‘Samaipata‘ in the Quechua language means the ‘The Height to Rest’. Why? Because small town situated at an altitude of about 1800 meters above sea level has a mild subtropical climate, so different from crazy hot Santa Cruz, dry Sucre and cold Potosi. In the past few years it had become a real tourist basin, attracting not only Cruceños, who wish to relax from the buzzing big city, but also foreign travelers. Many of them has decided to stay in a green valley permanently, offering newcomers accommodation for all budgets.
Sleepy cobblestone streets with low and modest colonial buildings hide a number of handicraft shops, cafes, hostels and travel agencies. Around the main plaza there is a line of taxis offering service to nearby attractions.
A jest w czym wybierać:
* Pre – Inkaskie ruiny/ Pre-Inca ruins ‘El Fuerte‘
* Park Amboro,
* ‘Cuevas’ czyli kaskady ukryte w tropikalnym lesie/ * cascades hidden in woods
* Ruta del Che – czyli ostatnia droga słynnego El Comendante – to tylko niektóre miejsca warte poznania/ the last road of famous El Comendante – among others.
My postanowiliśmy wybrać się do Samaipaty (w końcu!), choć tylko na jeden dzień. Nasza podróż zaczęła się około godziny 9.00, na przystanku taksówek, oferujących dzienne kursy na trasie Santa Cruz – Samaipata, usytuowanym na skrzyżowaniu ulic Av. Omar Chavez Ortis i Soliz de Olguin, niedaleko Mercado Ramada. Trufi taxi to w zasadzie najłatwiejsza i najtańsza opcja dla osób bez własnego auta – kurs w jedna stronę kosztuje bowiem tylko 30 bs. (€3) od osoby. Jedynym minusem jest to, ze trzeba czekać, aż taksówka się zapełni, z czym podobno nie ma większych problemów. Inna opcja jest zapłacenie za cały samochód – 120 bs., na co my zdecydowaliśmy się w drodze powrotnej.
We decided to go to Samaipata (finally!) only for one day (for various reasons ;), but for sure we will be back there! Our journey started about 9:00 am at the taxi rank, offering daily service on the route Santa Cruz – Samaipata. It is located at the intersection of Av. Omar Chavez Ortis and Soliz de Olguin, near Mercado Ramada. Trufi taxi is basically the easiest and cheapest option for people without their own car – one way course costs only 30 bs. (€ 3) per person. The only downside is that you have to wait until a taxi fills up. Another option is to pay for a whole car – 120 bs., what we decided to do on the way back.
Ogólnie przyjmuje się, ze podróż trwa 2.5 godziny (120 km), ale nie można na to liczyć, bowiem korki w mieście, kontrola w miasteczku Agostura oraz miejscami trudno przejezdna droga (!), wydłużają czas o niemal godzinę. Musze tutaj dodać więcej o kontroli w miejscowosci Angostura, bowiem dotyczy ona tylko ‘gringos‘. Policjanci zatrzymują taksówki i proszą o dokumenty ‘białych pasażerów’ – paszport, wizy czy inne ID. Ja i dwoje innych obcokrajowców, na szczęście mieliśmy ze sobą potrzebne dokumenty, ale kierowca powiedział nam, ze zdarzyło się, by jego pasażerowie musieli słono zapłacić za ich brak. Ja już z przyzwyczajenia zawsze nosze przy sobie boliwijski dowód oraz kartę ubezpieczeniowa – w pokrowcu małego aparatu fotograficznego:)
Generally trip should take 2.5 hours (120 km), but because of traffic jam in the city, passport control and a bad road conditions at places (!), the time increases to more than 3 h. I must add here more about the passport control in Angostura, since it concerns only ‘gringos’. Policemen stop taxis and asks for the documents of their ‘white’ passengers’. Luckily for me and two other foreigners, we had necessary documents, but the driver told us that it happened many times that the passengers had to pay dearly for the lack of the passport. Today, I always carry, out of habit and bad experience, my Bolivian ID and and insurance card – in a small camera bag :)
Agostura okazała się Brama do Raju (ciekawostka jest to, ze jedna z czerwonych skał Samaipaty nazywana jest przez miejscowych ‘Brama Piekiel’, ponieważ znajduje się na niej naturalne wgłębienie przypominające bramę:). Tuz za punktem kontrolnym ukazały się naszym oczom (szczególnie tym mającym szczęście siedzieć przy oknie) nieziemsko piękne krajobrazy – kręte potoki wijące się wśród bujnej roślinności, wzgórza porośnięte wiecznie zielonym tropikalnym lasem, niekończące się przestrzenie, usiane gdzie nie gdzie małymi domami i malownicze wioski.
Angostura turned out to be a ‘Gateway to Heaven’ (interestingly, there is a red rock called ‘Gateway to Hell’, because of natural dorway shape on its side)! Just beyond the checkpoint before our eyes (especially those of sitting next to the window) appeared outrageously beautiful landscapes – streams winding through the lush hills covered with evergreen tropical forest and valleys, dotted here and there with single houses and picturesque villages.
I tak przez około 2 godziny, ale któż by liczył czas w takich okolicznościach przyrody?/ And so we travelled for the next 2 hours, but who would count the time in such amazing natural circumstances?
Informacje praktyczne/ Practical information:
* Trufi-taxi maja dwa postoje w Samaipacie – jeden na placu głównym, drugi na drodze wylotowej z miasta. Tak jak w Santa Cruz, czekają aż się zapełnią. Kurs kosztuje 30 bs. od osoby. Warto jest poprosić taksówkarza, aby zwolnił. Kretę drogi są miejscami w złym stanie, ale kierowcy zupełnie na to nie zważają, jadać na pełnych obrotach.
* Trufi-taxi have two stops in Samaipata – one on the main square, the other on the way out of the city. As in Santa Cruz, they are waiting until full. The drive to SC costs 30 bs. per person. It’s worth to ask taxi-man to slow down a bit. Roads are quite hazardous, but all cars are going on a full speed which is not only annoying as you miss beautiful views, but also dangerous.
* W Samaipacie pełno jest restauracji i kafejek na każdą kieszeń – my zjedliśmy lunch w najbardziej obleganej przez turystów, tuz przy placu głównym i nie polecamy. Jedzenie jest przeciętne i droższe niż w Santa Cruz, La Paz czy Sucre (kanapka z serem i szynka za 40 bs. i to bez ketchupu!). Sama kafejka jest troszkę obskurna, a pośród stolików przechadzają się pieski z ulicy, tęsknym wzrokiem spoglądając klientom w oczy i talerze:) Mimo to, jak już wspomniałam, kafejka była zapełniona w porze obiadowej! Polecam wiec poszukać czegoś ‘dalej od centrum’.
* Samaipata has many restaurants and cafes for all budgets – we ate lunch in one of the most besieged by tourists, just off the main square, but we don’t recommend it. The food was mediocre and more expensive than in Santa Cruz, La Paz or Sucre (sandwich with cheese and ham costed 40 bs. without ketchup!). This place was also a little dingy and there were street dogs wandering between the tables, gazing wistfully into the eyes of customers and their plates :) So, I recommend to look for something ‘ further away from the center. “
P.S. Ciężko jest zrobić dobre zdjęcie z okna z “latającej” taksówki, ale szybkość migawki i wysokie ISO trochę pomogło :) Niestety, aby wyszło przyzwoite foto trzeba podróżować wszędzie na piechotę, lub na rowerze, ponieważ nawet jeśli wynajmiemy całą taksówkę dla siebie, nie ma sposobu, by można było zatrzymać się na każde życzenie…
C.D.N.
P.S. It’s hard to take a good photo from the window of a ‘flying’ taxi, but fast shutter speed and high ISO helped a bit:) Unfortunately, I have learnt again, that in order to take a decent photo you need either travel on foot or by bicycle, because even when you hire whole taxi for yourself, there is no way it could stop wherever you want…
To be continued…
And so for about two hours, but who would count the time in such an amazing natural circumstances?