Quinoa Colada by Gabriela

Czy probowaliscie kiedys Quinoa Colada? Nie? No to do dziela! Dzieki temu intrygujacemu napojowi wyskokowemu 24-letnia mieszkanka La Paz, Gabriela Prudencio Claros, zostala finalistka miedzynarodowego konkursu ‘Jamie Oliver’s Search For a Coctail Star’. Konkurs konczy sie 8 pazdziernika, wiec macie jeszcze tydzien na to, by wyprobowac ciekawa propozycje Gabrieli oraz innych uczestnikow, i zaglosowac na te najlepsza —-> KLIK. Ja osobiscie uwazam, iz sympatyczna i charyzmatyczna Gabriela oraz jej oryginalny (i jakze pozywny!) koktail zajda daleko!

A oto przepis na Quinoa Colada wedlug Gabrieli:

  • 45 ml rumu Bacardi Gold
  • 45 ml mleczka quinoa (zmiksuj szklanke bialej ugotowanej quinoa ze szklanka wody i przecedz przez drobne sitko)
  • 30 ml soku truskawkowego
  • 30 ml soku z mandarynek
  • 3.5 ml soku imbirowego
  • 7.5 ml soku z cytryny
  • 7.5 ml syropu z trzciny cukrowej (pewnie mozna zastapic jakims innym)

Zmieszaj wszystkie skladniki z kawalkami lodu, przecedz jeszcze raz przez sitko i podawaj z kawalkami suchych galazek quinoa dla dekoracji (jajaja). Smacznego!

P.S. Gabriela podala przepis w uncjach, ja przemianowalam je na mililtry (tak mniej wiecej dokladnie). Dobra, ide szukac tych wszyskich sokow! Na razie:)

Zrodlo: 

&

http://www.paginasiete.bo/miradas/2014/9/25/joven-boliviana-finalista-concurso-internacional-cocteles-33258.html 

 ***

Have you ever tried Quinoa Colada? No? Well, let’s try! Thanks to this intriguing drink, 24-year-old resident of La Paz, Gabriela Prudencio Claros, became a finalist of the international competition ‘Jamie Oliver’s Search For a Cocktail Star’. The contest ends October 8, so you still have a week to try out entry of Gabriela and other participants and vote for the best one —-> CLICK. I personally think that nice and charismatic Gabriela and her original (and how nutritious!) cocktail will go far!

And here is the recipe for Quinoa Colada by Gabriela:

45 ml of Bacardi Gold rum
45 ml of quinoa milk (blend a cup of cooked quinoa with a cup of water and strain it through the fine strainer)
30 ml of strawberry juice
30 ml of tangerine juice
3.5 ml of ginger juice
7.5 ml of lemon juice
7.5 ml of the sugar cane syrup (you could probably replace it with the other sweet thing)

Shake all the ingredients with some ice-cubes, strain it once again and serve with pieces of colourful dry quinoa twigs for decoration (jajaja). Enjoy!

_MG_1298

P. S. Gabriela gave a recipe in ounces, but I renamed them to mililiters (more or less accurately). Ok, I am going to look for these juices! See you:)

Sources: Youtube, www.paginasiete.bo

boliviainmyeyes

‘Pluronacional’ Santa Cruz de la Sierra *** Wielonarodowa Santa Cruz de la Sierra

Mieliśmy dziś niepowtarzalna okazje zobaczyć prezydenta Boliwii – Evo Moralesa na żywo. No właśnie, okazja była, ale jej nie wykorzystaliśmy. Byliśmy właśnie w Parque Urbano w Santa Cruz de la Sierra, gdzie odbywała się ‘Feria Intercultural de los Pueblos‘, promująca różne regiony pastwa, kiedy usłyszeliśmy konferansjera zapraszającego zwiedzających do bramy głównej parku, gdzie prezydent miał oficjalnie zapowiedzieć otwarcie szczytu państw G 77 i Chin. Boliwijskie pojęcie czasu w Boliwii jest jednak względne, a patrząc na (żadne) reakcje przechodniów, doszliśmy do wniosku, ze prezydent równie dobrze może pojawić się w parku za 10 – 20 minut jak i za godzinne (kiedy poszliśmy wieczorem na spacer, okazało się, ze wciąż na niego czekają;). My byliśmy już trochę przemarznięci – tak, mamy w tropikach prawdziwa zimę, która zaskoczyła chyba wszystkich, szczególnie gości z Zachodu – i głodni, a jedzenie znajdowało się po drugiej stronie parku.

Today I had unique chance to see the president of Bolivia – Evo Morales. I had an opportunity, but I did not see him after all. We were in the Parque Urbano in Santa Cruz de la Sierra, where ‘Feria Intercultural de los Pueblos’, promoting the various regions of the country, was taking place, when we heard the announcer inviting visitors to the main gate of the park, where the President supposed to officially announce the opening of the Summit G 77 + China. We are, however, in Bolivia where time is a relative concept, and by looking at the reactions of other passers, we came to the conclusion that the president could appear in the park in 10 – 20 minutes or an hour (when we went to the park for a walk in the evening, they were still waiting for him;). We were already a little cold – yes, we have a real winter in the tropics that surprised just about everyone, especially the visitors from the West – and hungry. And the food was on the other side of the park.

BoliviaInMyEyes

DSCN0068

DSCN0069

Wyboru nie żałowaliśmy, zajadając się soczystym udźcem jagnięcym z kukurydzą mote i ziemniakiem. Najlepszym jaki do tej pory mieliśmy okazje próbować w Boliwii. Pieczonym tradycyjnie w ogniu i dymie, przez mieszkańców Tarija, którzy przybyli do Santa Cruz reklamować swoją małą ojczyznę. Zresztą, prezentacja tego regionu wzbudzała największe emocje i zachwyty. Nie tylko jedzeniem, ale i tańcami, pięknymi i ciekawymi kostiumami, rękodziełem artystycznym i przepysznymi słodkimi empanadami. Ja zaopatrzyłam się w tonę ulotek turystycznych, bowiem w Tarija jeszcze nie byłam. A już nie mogę się doczekać odwiedzić te, podobno, najpiękniejszą i najbardziej gościnną krainę Boliwii, graniczącą z Argentyną.

The choice was simple – we loved our juicy leg of lamb with potato and mote (corn). The best so far I had a chance to taste in Bolivia. Traditionally cooked in fire and smoke by residents of Tarija, who came to Santa Cruz advertise their homeland. Moreover, the presentation of their region aroused the greatest excitement and admiration. Not only with food, but also dances, gorgeous costumes, interesting arts and crafts, and excellent sweet empanadas. I took a handful of tourist leaflets, as I haven’t been to Tarija, bordering with Argentina yet. But I can’t wait to visit this, apparently, the most beautiful and most hospitable place in Bolivia.

DSCN0086

DSCN0087

A co jeszcze ciekawego wydarzyło się na targach? Ano, miałam okazje zobaczyć roślinę koki w doniczce, przy której robiono mi zdjęcia, niczym vip-owi.

What else interesting happened at the fair? Well, I had a chance to see the real coca plants while photographers were taking picture of me (as if I was some VIP). 

BoliviaInMyEyes

Porozmawiać z nieśmiałą i strachliwą alpaką, a może i lamą, sami nie byliśmy pewni. Zresztą, lamy tez widzieliśmy:)

I also talked with cute but shy and fearful alpaca? and llama.

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

Pomacać wełnę z vicunii – podobno najbardziej miękką i kosztowną ze wszystkich oraz podziwiać wielokolorowe ziarna quinoa.

I touched the vicuna wool – supposedly the most soft and expensive of all wools and admired multi colored quinoa seeds. 

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

Skosztować mocochinchi i ‘Coca-Colla’ (eee tam, tylko zrobiłam zdjęcie:)

I also drank some mocochinchi and ‘Coca-Colla’ (nah…only took a picture of it:).

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

Porozmawiać z przemiłymi przedstawicielami różnych departamentów Boliwii – w tym z chłopakami z Chaco Tarijeno, których nie mogłam zrozumieć, oraz z mieszkańcami rodzinnej wioski Evo Moralesa w Oruro.

I chat with representatives of various departments of Bolivia – including the guys from Chaco Tarijeno, whom I could not understand, and the people from the same village as Evo Morales.

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

Ale wiecie co było najlepsze? To, ze ‘zamerykanizowana’ na co dzień Santa Cruz zamieniła się w te dni w… Boliwię. I to taką prawdziwą – Wielokulturową.

But you know what was the best? That ‘americanized’ Santa Cruz de la Sierra had changed during these days in real Estado Pluronacional de Bolivia. .

BoliviaInMyEyes

Koniec końców, szczyt G77 i Chin okazał się nie takie straszny, jak go malowano. Nie było blokad dróg, sprawdzania paszportów przy każdej okazji, a wręcz przeciwnie – policjanci zawsze okazywali się pomocni. Miasto przygotowało imprezy kulturalne – jak wspomniana feeria turystyczna, czy bezpłatne zwiedzanie niektórych galerii i muzeów, które normalnie są w weekendy zamknięte.

After all, G77 + China turned out not as bad as I thought it would be. There was no road blockades nor constant passports checks. On the contrary, the police was very helpful in giving an information and the city had prepared various cultural events – as mentioned ‘feria’, or free of charge tours of some galleries and museums, which normally are closed on weekends.

BoliviaInMyEyes

Niestety, pogoda nie dopisała. Wczoraj cały dzień lalo, a dziś jest strasznie zimno. Być może jutro, na zakończenie szczytu, wyjdzie słońce. Niektórzy, jak prezydent czy sekretarz generalny ONZ – Ban Ki- Moon, mieli okazje ‘uciec’ helikopterem przed deszczem i zimnem w cieplejsze rejony Santa Cruz. Nam zas pozostało podziwianie wielkiego księżyca na pochmurnym niebie:)

Unfortunately, the weather wasn’t as kind. Yesterday was raining and today is being terribly cold. Perhaps tomorrow, for ending of the summit, the sun will come out. Some people, such as president together with Secretary-General of  the United Nations – Ban Ki-Moon, had a chance to ‘escape’ by helicopter from the rain and cold to the warmer regions of Santa Cruz. Meanwhile, we could admire the big moon in the cloudy sky :)

BoliviaInMyEyes

BoliviaInMyEyes

‘Sopa de maní’ + Quinoa *** Orzeszkowa zupa rodem z Boliwii à la Danu

Zupa z orzeszkow ziemnych to jedna z najsmaczniejszych potraw kuchni boliwijskiej. Najlepsza jadlam na bazarku w Potosi, za cale 5 bs.! W Santa Cruz probowalam kremowej wersji, ale jakos mi nie zasmakowala – wole, kiedy w zupie cos plywa. A w tradycyjnej sopa de mani plywa duzo, troche za duzo – oprocz miesa i warzyw, znajdziemy w niej rowniez rozgotowany makaron, rozmoczone frytki, a nawet ryz!

sopa da mani

Tradycyjna ‘sopa de mani’: yelp.com

Postanowilam wiec pokombinowac i stworzyc wlasna wersje tej potrawy. Po odrzuceniu trzech powyzszych skladnikow, ktore wedlug mnie wcale do siebie nie pasuja, zupa bylaby za bardzo wodnista. Wpadlam wiec na pomysl (moze nie wcale taki oryginalny) na sopa de mani z quinoa, ktora to ma doskonale wlasciwosci zageszczajace:)

Eksperyment sie powiodl i potrawa ta weszla na stale do naszego jadlospisu, stajac sie ulubionym daniem Freddiego. Szczegolnie kiedy za oknem szaro-buro i zimno jak dzis.

A tak mniej wiecej wyglada przepis (na okolo 4 porcje):

1 szklanka zmielonych surowych orzeszkow ziemnych
1 biala cebula i zabek czosnku
1 marchewka i ziemniak (opcjonalnie)
1/2 szklanki groszku
1 lodyga selera (mozna sie bez niej obejsc)
1/2 czerwonej papryki

okolo 1/2 szklanki czarnej quinoa

wolowina z koscia, kawalki kurczaka lub bulion warzywny  (wersja dla wegetarian)
sól, pieprz, kumin, oregano, natka pietruszki i szczypta locoto do smaku.

Oczywiscie zapytacie – skad wziac zmielone surowe (biale) orzeszki ziemne? Ano, ja takowe kupuje w sklepie, ale doszlam do wniosku, ze o wiele lepiej =  bardziej wyraziscie smakowalaby zupa z mielonych prazonych orzeszkow! Oczywicie, bez soli. Przeczytalam tez, ze mozna uzyc masla orzechowego, z ktorym na pewno bede eksperymentowala po powrocie do Europy, bo tu jest za drogie.

_MG_9710

Zamiast ostrego locoto, mozna zas uzyc ostrej papryki w proszku, a czarna quinoa zastapic biala. Ja wole ciemne odmiany (czarna lub czerwona), bo maja one bardziej wyrazisty orzechowy smak oraz ciekawiej prezentuja sie w ”bezowej’ zupie:) Zupe mozna rowniez podkolorowac, dodajac pomidora lub przecier (przysmazonego wczesniej na patelni wraz z warzywami).

_MG_4649

Przygotwanie jest proste: najpierw gotuje mieso i orzeszkowy mix, rozprowadzony w odrobinie wody (przypadkiem dowiedzialam sie, ze surowe orzeszki trzeba dlugo gotowac przed spozyciem!). Mieso po ugotowaniu oddzielam od kosci i kroje na kawalki. Do wywaru dodaje warzywa pokrojone w kosteczke i przysmazone na patelni oraz ziarna quinoa. Wszystko to gotuje przez okolo 20 minut, po czym doprawiam do smaku.

Proste, prawda? Zupe podaje z ‘polskim’ chlebem posmarowanym boliwijskim maslem, ale mozna ja podawac z czymkolwiek:) Jezeli nastepnego dnia zupa troche za bardzo sie zagesci (quinoa wciaga wode), dodaj odrobine wody i dopraw do smaku.

_MG_9336

Smacznego!

Wiecej o super – odzywczej quinoa —> tu.

***

Peanut soup is one of the tastiest Bolivian dishes. The best so far I ate at ‘mercado‘ in Potosi, for 5 bs.! In Santa Cruz I was trying cream soup version, but it wasn’t my favourite – I prefer when something swims in the soup. And there are lots of swimming ingredients in a traditional sopa de mani, too many – beside the meat and vegetables, we find there also some overcooked pasta, soggy french – fries, and even rice!

I decided to experiment a bit and create my own version of this dish. After rejecting the last three ingredients, which according to me don’t go together, the soup would be too watery. So I came up with the idea (maybe not so original after all) of the sopa de mani with quinoa, which has an excellent thickening properties:)

The experiment was successful and this soup stayed in our weekly menu, becoming my Freddy’s favourite dish. Especially, during the grey, wet and cold days like today.

And so, the recipe for about 4 – 6 servings looks more less like this:
1 cup of raw powdered peanuts
1 white onion and 1 garlic clove
1 carrot and 1 potato (optional)
1/2 cup peas
1 stalk of celery (optional)
1/2 red bell pepper

about 1/ 2 cup of black quinoa
beef on the bone, pieces of chicken or vegetable broth (for vegetarian version)
salt, pepper, cumin, oregano, parsley and a pinch of locoto to taste.

You may ask – where do you get raw (white) powdered peanuts? Well, I buy it  in the store, but I came to the conclusion that much better = more tasty would be a soup with roasted peanuts! Unsalted, of course. I also read that peanut butter can be used, with which I will certainly experiment when I return to Europe, because here the peanut butter is way too expensive.

Instead of locoto you can use chilly powder, and in place of of black quinoa – the white one. I prefer the dark variety (black or red), for their more distinct nutty taste. Dark grains look also more interesting in the ”beige’ colour soup:) You can also ‘colour up’ your soup by adding some tomato (or tomato paste) together with other vegetables.

The preparation is simple: first I cook a meat and the nutty powder, previously diluted in a bit of water (I learnt that raw nuts should be cooked for a long time before eating!), then I separate meat from the bones and cut into pieces. I add them to the broth together with vegetables cut into cubes and fried briefly in the frying pan and then quinoa. I boil all this for about 20 minutes and season the soup to my taste.

Easy, isn’t it? I serve the soup with the ‘Polish’ bread and Bolivian butter but you can serve it with everything you like:) If the soup gets too dense the next day (quinoa absorbs the water) – just add more water add spices.

Bon appetit!

More about super(food) nutritious quinoa —> here.

Bolivian Cuisine III *** Kuchnia boliwijska III – ‘Altiplano’

Gastronomia najwyzszych regionow Boliwii jest mieszanka receptur pre-kolumbijskich, kolonialnych oraz wspolczesnych, zas krolem produktow spozywczych, w departamentach La Paz, Oruro i Potosi, jest ziemniak (la papa).  W Boliwii, kolebce tego warzywa,  produkuje sie ponad 200 roznych gatunkow ziemniaka, choc znanych jest 5000 odmian, o roznych rozmiarach, ksztaltach, kolorach, teksturze i smakach! Jedna z anegdot Andyjskich glosi, ze pewna grudkowana odmiane ziemniaka, chula, wykorzystuje sie w testowaniu gotowosci kobiety  do zamazpojscia – jezeli dziewczyna dobrze obierze ziemniaka,  to bedzie dobra zona.

Traditional cuisine of the highest regions of Bolivia, is a mix of pre- Columbian, colonial and contemporary recipes and the king of all food, in the departments of La Paz, Oruro and Potosi is potato (la papa). Bolivia , the original cradle of this vegetable, produces more than 200 different species of potato, although around 5,000 varieties of different sizes, shapes, colors, textures and flavors are known ! One of the Andean anecdotes says that one of the more lumpy potatoes, chula , is used in testing if the girls are ready to get married – if the girl will peel potatoes well, it means that she will be a good wife.

potatoes

Fot. kapitalisten.files.wordpress.com

Na stronie internetowej Bolivia Bella, znalazlam ‘Legende  o ziemniaku’, ktora mysle ze warto jest w tym miejscu przytoczyc/ On the website of Bolivia Bella , I found a ‘Legend of the Potato’, which I think is worth quoting:

Pewnego razu Sapallas, spokojny i dostatni lud, zostal najechany i zniewolony przez wojowniczych Karis. Choque, młody potomek ostatniego wladcy Sapallas odmówił uznania tego stanu rzeczy i wołał o pomoc do ojca bogów. Pachacamac usłyszał prośbę młodego Choque i przybywajac pod postacia kondora, podarowal mu kilka nasion, tlumaczac, ze po wyrosnieciu moze on jesc tylko korzenie rosliny, poniewaz pedy, kwiaty i liście sa trujace. Choque zrobil jak mu bog nakazal, lecz zolnierze Karis znalezli nowa plantacje, skonfiskowali wszystkie rosliny i zjedli je w calosci, z wyjątkiem korzeni. W niedlugim czasie, najezdzcy zachorowali, a lud Sapallas zbuntowal sie, odzyskujac wladze i swoje ziemie. Nowa roslina zostala zas uznana za dar bozy i nazwana papa.

One day Sapallas, peaceful and prosperous people, were invaded and enslaved by militant Karis. Choque, a young descendant of the last Sapalla’s king, refused to recognize this state of affairs and called for help the father of the gods. Pachacamac heard the request of a young Choque and came to the Earth disguise as a condor. He gave Choque some seeds, explaining that after the grow, he may eat only the roots of the plant , because the shoots, flowers and leaves are poisonous. Choque did as god commanded, but Karis’ soldiers found the new plantations, confiscated all the plants and ate them whole, with the exception of the roots. In a short time, the invaders fell ill, and the Sapallas people rebelled and regained the authorities and their lands. The new plant was considered a gift of god and called papa.

Jest to jedna z opowieści o stworzeniu ziemniaka, ktory byl uprawiany juz 7000 lat temu wokół Jeziora Titicaca w Boliwii przez  lud Tiwanaku, na dlugo przed Inkami. Slowo ‘papa‘ pochodzi z jezyka Quechua i oznacza bulwe (wczesniej myslalam, ze to okreslenie ojca, ale w jezyku Quechua tata, to ‘tata’:).  Inkowie opracowali metode zamrazania pewnego gatunku ziemniaka, co pozwalalo na jego dlugie przechowywanie – Chuño (oraz jego biala odmiana tunta), ktoryna pierwszy rzut oka wyglada jak kamyk, ale po ugotowaniu troszke miekknie. Rozpowszechnili oni rowniez uprawe ziemniaka w calym imperium.

This is one of the stories of the creation of the potato, that was already cultivated 7000 years ago, around Lake Titicaca in Bolivia, by the people of Tiwanaku, long before the Incas. The word ‘ papa ‘ comes from the Quechua language and it means the bulb (before, I thought that it might stand for a father, but Quechua for dad is ‘tata‘ ). Inka developed a method of dry/freezing some species of potato called Chuño (and its white kind tunta) , which allowed for the long-term storage in the mountains. Chuno looks a bit like a small stone, but after cooking it softens a bit:) Inka also spread the cultivation of this nutritious vegetable in the whole empire.

Kuchnia Altiplano nie opiera sie jednak tylko na ziemniakach – innym produktem typowym dla regionow Andyjskich jest rowniez kukurydza (maiz), z ktorej czerwonej odmiany przygotowuje sie gesty napoj zwany ‘Api’, doprawiony cynamonem, gozdzikami i skorka pomaranczy. Napoj, ktory mnie osobiscie kojarzy sie z cieplym kislem, podaje sie zwykle z plackiem, smazonym w glebokim tluszczu, z serem w srodku – ‘pastel’ lub bunelos, czasem posypanym cukrem pudrem.  Pyszne!

Altiplano cuisine, however, is based not only on potatoes – another important product of the Andes is corn (maiz), from which red varieties, the thick drink is prepared – known as ‘ Api ‘, spiced with cinnamon, cloves and orange peel. Api is usually served with a deep-fried type of cake with cheese in the middle – ‘ pastel ‘. Delicious ! 

_MG_0963

Nie mozna zapomniec rowniez o quinoa, jednej z najbardziej pozywnych substancji na ziemi, uprawianej od tysiacleci na terenach dzisiejszej Boliwii. Z miesiwa zas, mieszkancy Altiplano chetnie jadaja mieso lamy i owcy oraz… suri – boliwijskiego strusia, ktorego mozna sprobowac na przyklad w Uyuni.

We can’t of course forget about quinoa – one of the most nutritious foods on Earth, cultivated for millennia in Andean region. From the meats, the people of Andes often eat llamas, sheep and also… suri – Bolivian ostrich which you can try , for example, in Uyuni.

A oto inne przyklady tradycyjnych dan Altiplano (platos Andinos)/ Here are other examples of traditional Altiplano dishes (platos Andinos) :

  • Aptapi: danie z roznych typow ziemniaka, kukurydzy, sera owczego (typu feta), suszonej ryby i ostrego sosu z pestek aji –jallpawayka.
  • Caldo de cabeza de cordero: bulion z owczej glowy, wraz z zielona cebulka, ziemniakami i liscmi selera.
  • Chairo: bulion z kawalkami Chuño (czyli wysuszonymi ziemniakami), z zabkami kukurydzy i kielkami pszenicy oraz suchym miesem owczym lub lamy (chalona).
  • Fricasé paceño: bulion wieprzowy z zolta papryka, z dodatkiem Chuño i obranymi zabkami kukurydzy (patascka).
  • Huatía o Pampaco: wieprzowina, jagnięcina, wołowina z gotowanymi ziemniakami. Podobne do peruwiańskiej pachamaca.
  • K’arachi: mala ryba z Jeziora Titicaca, podawana z chuno i ziemniakami.
  • Lagua de chuño: gesty rosol zaprawiony skrobia ziemniaczna, z mieta (herba buena), zwana tutaj huacataya.
  • Llaucha: empanada (pierog) z sokiem z sera, pieczony na kamieniu.
  • Panes: chleby roznego rodzaju, najbardziej znany to marraqueta paceña (biala bulka, z bardzo chrupiaca skorka).

800px-Marraqueta_paceña[1]

Fot. Wikipedia.

  • Plato paceño: choclo (nowa kukurydza), fasola, ser owczy i ziemniaki gotowane w lupinach.
  • Sajta de gallina (lub pollo): pikantny kurczak z chuno i bialymi ziemniakami, sosem z zoltych papryczek aji, locoto, zielonej cebulki i pomidorow.
  • Trucha: najpopularniejsza ryba z Jeziora Titicaca.
  • Charkecán: suszone mieso lamy, z kukurydza, jajkiem na twardo i ziemniakami w lupinach.
  • Intendente: wołowina, jagnięcina, kurczak, ryba oraz podroby jagniece i kiełbasa z grilla, podawane z ryżem, ziemniakami i gotowanymi warzywami.  Danie z Oruro, choc bardzo podobne do churrasco z Santa Cruz.
  • Pejerrey relleno: ryba z Jeziora Poopó (kolo Oruro).
  • Rostro asado: barania glowa gotowana w piekarnku lub pod ziemia.
  • Ckatuchupe: tradycyjna zupa, w której głównym składnikiem jest Llulluch’a (rzeczne algi), kukurydza, pszenica, baranina, ziemniaki i całe strąki czerwonej papryki.
  • Kasahuchu: wolowina (brzuch),  ziemniaki, ryż, marchew, cebula, fasola, groch i przyozdobione pietruszka, z duza iloscia llajua.

■ Aptapi : dish of different types of potato, corn, sheep cheese (feta type), dried fish and spicy aji sauce made of seeds (jallpawayka) .

■ Caldo de cabeza de cordero : sheep’s head broth, cooked along with green onions, potatoes and the leaves of celery.

■ Chairo : broth with pieces of chuno (dried/dehydrated potatoes) , with corn and wheat germs , and dry meat of sheep or llamas (Chalon).

800px-Chuno-01

Chuno fot. Wikipedia

■ Fricase paceño : pork broth with yellow peppers, with the addition of chuno and peeled maize (patascka) .

■ Huatie o Pampaco: pork, lamb , beef with boiled potatoes . Similar to the Peruvian pachamaca .

■ K’arachi : small fish from Lake Titicaca, served with chuno and potatoes.

■ Lagua de chuno : tick chicken soup with starch, seasoned with black mint (herba buena), Quechua – Huacatay.

■ Llaucha : empanada (pastry) with the juice of cheese, baked on stone.

■ Panes : breads of various kinds, the most famous is marraqueta Pacena (white bread with a crispy crust).

■ Plato paceño : choclo (sweetcorn) , beans , sheep cheese and potatoes cooked in their skins .

■ Sajta de gallina (or pollo ) : spicy chicken with chuno and white potatoes , sauce of yellow aji peppers , locoto and green onions and tomatoes .

■ Trucha : the most popular fish of Lake Titicaca.

■ Charkecán : dried llama meat with corn, hard-boiled egg and potatoes in their skins (like charque).

■ Intendente : beef , lamb , chicken and fish, grilled lamb sausage, served with rice , potatoes and cooked vegetables. Dish from Oruro , although very similar to the churrasco from Santa Cruz 

■ Pejerrey rellenos : fish from Lake Poopó ( Oruro) .

■ Rostro asado : Sheep’s head prepared in the oven or under the ground.

■ Ckatuchupe : traditional soup, in which the main ingredient is Llulluch’a (river algae) , corn , wheat, mutton, potatoes and whole pod of red pepper .

■ Kasahuchu : beef belly, potatoes , rice , carrots, onions , beans , peas and parsley, with lots of llajua .

Desery i napoje:

  • Api + pastel (zwykle serwowane jako sniadanie).
  • Yungueñito: koktajl z singani i soku pomarańczowego, z lodem.

Desserts and drinks :

■ Yungueñito : Singani cocktail with orange juice and ice.

■ Api + pastel (usually served as breakfast ).

Jak mozna latwo zauwazyc, niektore dania kuchni boliwijskiej, popularne sa niezaleznie od regionu. Wynika to przede wszystkim z migracji ludzi, szczegolnie o pochodzeniu Quechua, z gor do bardziej bogatej czesci wschodniej. Powyzsze dania tradycyjne na pewno nie wszystkim przypadna do gustu – ja sama lubie tylko kilka z nich, ale jedno trzeba przyznac, ze przygotowywane sa one z nieprzetworzonych skladnikow, czesto pochodzenia organicznego (choc mysle, ze to niestety sa juz tylko wyjatki) i, jak sami Boliwijczycy przyznaja – z sercem. Moze wiec slinka nie poleci na widok talerza z gora suchego miecha, ziemniakiem w lupinie, jajkiem w skorupce i kolba kukurydzy, ale przynajmniej na pierwszy rzut oka wiemy, co jemy:)

It’s easily to notice that some Bolivian dishes are popular regardless of region. This is mainly due to the migration of people, especially of Quechua origin from the mountains to the more wealthy parts of tropics, but also the fact that nowadays different ingredients might be transported and stored everywhere. The above traditional dishes certainly wouldn’t be to the liking of all, myself I enjoy just a few of them, but I must admit that they are made from raw, fresh, unprocessed ingredients, often organic (though I think that unfortunately this is already only an exception) and, as the Bolivians admit – with a heart. It might not be appetizing to see a plate of the mountain of dry meat, potato cooked with the skin, egg in the shell and cob of corn, but at least we know what we eat at first glance :)

Zrodla/Sources: Wikipedia, cocinaboliviana.com, boliviabella.com and indiancountrytodaymedianetwork.com.

Superfood – Quinoa

Czy wiedzieliscie, ze rok 2013 zostal oficjalnie nazwany przez ONZ (Organizacja Narodow Zjednoczonych) ‘Miedzynarodowym Rokiem QUINOA’? Czy wiedzieliscie, ze Boliwia jest drugim po Peru producentem QUINOA na swiecie? Czy  wiedzieliscie, ze QUINOA zostala uznana za ‘superfood‘, czyli pozywienie o bardzo duzych walorach odzywczych? Wykorzystywana jest miedzy innymi przez NASA do produkcji odzywek dla astronautow. Czy wiedzieliscie, ze QUINOA jest blisko spokrewniona z pospolicie wystepujaca w Polsce KOMOSA BIALA? Coz, tego to nawet ja nie wiedzialam!

Did you know that the year of 2013 has been officially declared by the UN (United Nations) ‘The International Year of Quinoa “? Did you know that Bolivia is the second producer of QUINOA after Peru in the world? Did you know that QUINOA is considered a ‘superfood‘ –  the food of a high nutritive value? It is used, among others, by NASA to produce taunts for astronauts. Did you know that QUINOA is closely related to the commonly occurring in Poland ‘Komosa biala’? Well, I didn’t know that!

Nasiona QUINOA bogate sa w pelnowartosciowe bialko, zawierajace wszystkie aminokwasy potrzebne czlowiekowi oraz sole mineralne i witaminy. Nie zawieraja natomiast glutenu i maja niski indeks glikemiczny.

QUINOA seeds are rich in wholesome protein, containing all the amino- acids needed for a human body, as well as minerals and vitamins (e.g. E). On the other hand, QUINOA do not contain gluten and have a low glycemic index. Quinoa has also anti-inflamatory benefits.

quinoa

QUINOA uprawiana przez ponad 5 tysiecy lat, byla glownym pokarmem Inkow i Aztekow. Choc przez tysiaclecia uprawiana byla przez kultury andyjskie w surowym klimacie wysokogorskim, dzis prowadzone sa prace nad przystosowaniem ‘komosy ryzowej’ do uprawy w Europie, takze w Polsce. Prawde mowiac, nie moge sie tego doczekac, poniewaz spopularyzowanie QUINOA na pewno przyczyniloby sie do polepszenia zdrowia milionow ludzi na calym swiecie, ale rowniez spowodowalo spadek cen.

W Europie Zachodniej QUINOA jest juz dostepna w kazdym supermarkecie za stosunkowo niska cene, ale prosze sbie wyobrazic, ze w Boliwii i Peru ceny sa tak wysokie, ze przecietna rodzina nie moze sobie pozwolc na zakup produktu, ktory jeszcze kilkanascie lat temu stanowil podstawowy skladnik ich diety! Wynika to oczywiscie z ogromnego popytu na QUINOA w USA i w Europie. Do dzis Boliwia nie opracowala przepisow dotyczacych wewnetrznego marketingu, a przeciez wystarczyloby uchwalic przepis zobowiazujacy producentow QUINOA do sprzedazy chociazby 10% produktu na rodzimy market, za cene nizsza niz dla krajow wysoko rozwinietych. A moze to wcale nie jest takie proste? Nie wiem, nie znam sie na prawach rynku, tylko tak sobie dywaguje:)

Since 3000 BC consumption of QUINOA became widespread in the Andes mountains regions of South America and it became the main food of the Incas and the Aztecs. Although it was cultivated by the Andean cultures in the harsh Andean climate, today research is conducted to adapt quinoa to the growing on a large scale in Europe. To tell the truth, I can’t wait to see this coming because popularization of quinoa will certainly help to improve the health of millions of people around the world, but also will result in lowering its’ price. In Western Europe, quinoa is already available in any supermarket for a relatively low price, but in Bolivia and Peru prices are so high that the average family can not afford to buy the product that has been a basic component of the diet for ever!

This is due, of course, the huge demand for quinoa in the U.S. and Europe. However, it would be enough if Bolivian goverment pass a legislation requiring big farmers to sell at least 10% of the product on the domestic market, for a price lower than in developed countries. Or maybe it is not that simple? To be honest,  I don’t know anything about the laws of the market, I just ‘think out loud’:)

A wiec – z czym TO sie je?/ So – how to eat it?

Nasiona QUINOA gotuje sie tak jak ryz – po oplukaniu (zazwyczaj quinoa sprzedawana w sklepie jest juz oczyszczona z gorzkiej powloki, lecz mozna dla pewnosci jaszcze raz ja przeplukac) zalewamy nasiona zimna woda w stosunku 1:2 (pol szkalanki quinoa na 2 osoby i szklanka wody) i gotujemy pod przykryciem na malym ogniu przez okolo 15 minut.

Ugotowana quinoa wyglada jak kielkujace nasionko i ma ‘orzechowy’ posmak, ktory moze byc jeszcze bardziej podkreslony przez uprzednie uprazenie nasion. Quinoa moze z powodzeniem zastapic ryz, kuskus, makaron czy kasze jeczmienna. Aby zaostrzyc jej smak, mozna ja ugotowac z dodatkiem kostki rosolowej. My sprobowalismy quinoa z nasza potrawka chinska, zastepujac nia ryz.  Pycha! A w dodatku, z kazdym kesem nasz organizm ‘odzywal’!

QUINOA seeds can be boiled the same as a rice – after rinsing the seeds with cold water (usually quinoa sold in the store is already cleared of the bitter coating, but to be sure, you can always rise it again), cook it covered, on a low heat for about 15 minutes (1/2 cup of quinoa for 2 persons for 1 cup of water).

Cooked quinoa looks like a sprouting seed and has a ‘nutty’ flavor, which can be even more emphasized if we roast seeds bfore cooking. Quinoa can easly replace rice, couscous or pasta in our diet. To ‘enrich’ its’ taste a bit more, cook it with a stock cube. We tried quinoa first time with our Chinese dish, simply replacing rice.  And we felt with every bite that our bodies ‘revive’!

QUINOA moze miec rozne kolory – za najbardziej wartosciowa uznaje sie czerwona. W Boliwii, oprocz nasion mozna zakupic  quinoa w postaci ‘platkow sniadaniowych’, ktore wygladaja jak ‘ biale nadmuchane kuleczki’. Czesto sa doprawione miodem. W sklepach ze zdrowa zywnoscia mozna rowniez dostac sproszkowana quiona, przeznaczona do przygotowania orzezwiajacych i odzywczych napojow (o smaku orzechow, oczywiscie:).

Quinoa can have different colours – red one is said to be the most nutritious. In Bolivia, in addition to seeds you can buy quinoa ‘cereales’, which look like ‘small white inflated balls’. They are often flavored with honey. In health stores you can also get powdered quiona, designated to prepare refreshing and nutritional ‘nutty’ drinks.

Polecam sprobowac – kiedy jezeli nie teraz, w ‘Miedzynarodowym Roku Quinoa'”?!/ I would highly recommend it to try – especially  during the ‘International Year of Quinoa’ “?

Ouinoa