From Polish Land to Bolivia *** Z ziemi polskiej do Boliwii

W każdym zakątku świata można podobno spotkać Polaków, ktorzy przez stulecia emigrowali poza granice ojczyzny; jedni z przymusu, inni za chlebem, jeszcze inni w poszukiwaniu przygód lub z miłości.

Boliwia raczej nie jawi się zwykłemu zjadaczowi chleba, jako ziemia obiecana (chyba, że mennonitom, którzy przenieśli się tu z Meksyku), a jednak, to tu zapuściło swoje korzenie kilkoro rodaków, którzy nie wyobrażają sobie lepszego miejsca dla ziemi. Co maja wspólnego ze sobą Mileniusz Spanowicz, Radosław Czajkowski i Szymon Kochański?

Otóż, cala trojka para się fotografią! Kto śledzi mój blog z cala pewnością zdążył zauważyć, ze Boliwia to chyba jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc na świecie. Ale przecież nie tylko pięknymi krajobrazami człowiek żyje!

They say, Poles live in every corner of the world – for centuries they have emigrated: some were forced to do so, others left the country in search of better life, looking for adventure or because of love.

Bolivia may not appear as the promised land to ordinary people (exception are the Mennonites, who moved here from Mexico), but several compatriots made it their new home and can not imagine a better place to live. So, what have in common Mileniusz Spanowicz, Radoslaw Czajkowski and Szymon Kochański?

Well, all of them are photographers! Who keeps track of my blog could certainly notice that Bolivia is probably one of the most photogenic places in the world. Not only for its beautiful landscapes!

*

Najbardziej znanym polskim fotografem przyrody w Boliwii jest Mileniusz Spanowicz – zootechnik z wyksztalcenia, malarz z pasji, prawdziwy obywatel świata. Ja sama zapoznałam się z jego dokonaniami przez przypadek, siedząc w samolocie z Santa Cruz do Cochabamby i przeglądając magazyn boliwijskich linii lotniczych. Zainteresowała mnie w nim strona ze znaczkami pocztowymi – na jednym z nich widniał jeleń podpisany swojsko brzmiącym imieniem – Mileniusz Spanowicz.

Do Boliwii, która zainteresowała go bogatą przyrodą Amazonii, Spanowicz przyjechał w roku 2003. Tu się osiedlił i założył rodzinę. Dziś pracuje w Parku Narodowym Madidi, współpracując z Wildlife Conservation Society – organizacja zajmującą się ochrona przyrody.  Park Madidi, który uważany jest za najbardziej różnorodny biologicznie rejon na ziemi, wciąż kryje wiele tajemnic. Sam Mileniusz Spanowicz odkryl nowy gatunek jaszczurki! Głównymi bohaterami jego zdjęć, wystawianych zarówno w kraju (Boliwii), jak i za granica (m.in. w Polsce), sa jednak jaguary oraz węże —> o ostatniej wystawie w La Paz.

The most well-known Polish nature photographer in Bolivia must be Mileniusz Spanowicz – zootechnician by education, a painter with a passion, and true citizen of the world. I acquainted myself with his achievements by accident, sitting on the plane from Santa Cruz to Cochabamba and reviewing Bolivian airline’s magazine. I was looking at pictures of postal stamps and there was one with a deer signed  with familiar sounding name – Mileniusz Spanowicz.

Spanowicz, having an interest in rich Amazon nature, came to Bolivia in 2003, where he settled down and started a family. Today, he works in the Madidi National Park and collaborates with the Wildlife Conservation Society. Madidi Park, which is considered the most biologically diverse region on earth, still holds many secrets. Mileniusz Spanowicz, recognized and respected in Bolivia scientist and artist,  is also the discoverer of a new species of lizard! But the main characters of his photographs, exhibited both in the country (Bolivia) and abroad (in Poland among others) are jaguars and snakes —> about the recent exhibition in La Paz.

fot. Mileniusz Spanowicz

fot. Mileniusz Spanowicz

Tak pisze o Polaku o oryginalnym nazwisku, boliwijska ‘La Nueva Cronica’That’s how Bolivian ‘La Nueva Cronica’ writes about the Pole of the original name:

Mileniusz es uno de esos personajes que llega al país y se sumerge en su vida cotidiana y en su cultura hasta convertirse en hijo adoptivo, no por algún decreto o concesión administrativa, sino por su obra de incontestable amor por Bolivia.

Mileniusz jest jedną z tych osób, które pojawiając się w kraju, zanurzają się w jego życiu codziennym oraz w kulturze, stając się przybranym dzieckiem – nie przez jakiś dekret lub koncesje administracyjna, ale przez swoje dzieło niezaprzeczalnej miłości do Boliwii.

Mileniusz is one of those people who, appearing in the (new) country, immerses himself in everyday life and in culture, becoming its adopted child – not by a decree or administrative concessions, but by his work of undeniable love for Bolivia.

Z calą pewnością niedługo znów usłyszymy o Mileniuszu Spanowiczu, w planach fotografa i przyrodnika, jest bowiem ekspedycja śladami legendarnego podróżnika Arkadego Fiedlera (Polskatimes.pl).

A tymczasem, ja wciąż czekam na numer telefonu naszego słynnego rodaka, który przekazał on dla mnie mojemu znajomemu z Cochabamby, którego spotkał przypadkiem w Torotoro, a który numer ten gdzieś zapodzial;) Swoja droga, jaki ten świat jest mały!

I am sure that soon we will hear about Mileniusz Spanowicz again, as soon he is planning to follow in the footsteps of the legendary Polish traveler, Arkady Fiedler (Polskatimes.pl).

And I’m still waiting for the phone number of my famous countryman, which he has passed for me to my friend from Cochabamba, who met him by chance in Totoroto, and who the very number somehow misplaced;) By the way, the world is small, isn’t it?

*

Radosław Czajkowski, Boliwijczykom znany jako Radek, również upodobał sobie fotografię przyrodniczą, choć nie stroni także od tej komercyjnej. Całkiem niedawno było o nim głośno w mediach boliwijskich, zostal bowiem laureatem 4 edycji konkursu fotograficznego o zagrożonych boliwijskich gatunkach zwierząt (4º Concurso de fotografía de especies bolivianas en peligro de extinción), dzięki zdjęciu różowych delfinów rzecznych. Ah, jak ja mu zazdrościłam sławy i tego tysiąca dolarów! —> klik;)

Radoslaw Czajkowski, to Bolivians known as Radek, also loves to photograph the nature, but does commercial photography too. Recently, he became a star of Bolivia’s media, as the winner of the 4th edition of the photo contest ‘Bolivian endangered animal species’ (4º Concurso de fotografía de especies en peligro de Bolivianas extinción), thanks to his excellent picture of pink river dolphins. How I envied him both fame and the thousand dollars!

fot. Radoslaw Czajkowski

fot. Radoslaw Czajkowski

Z Radosławem znamy się wirtualnie, oboje jesteśmy bowiem członkami facebookowej grupy zrzeszającej fotografów przyrody w Boliwii, FNB – Fotografos de Naturaleza en Bolivia. Pieknie uchwycone przez Radka boliwijskie krajobrazy możecie podziwiać m. in. w ostatniej publikacji grupy (jak na razie tylko online), gdzie, nieskromnie wspomnę, znajduje się również moje zdjęcie :)  —> BOLIVIA  en 100 fotografias lub na jego profesjonalnej stronie internetowej —> Luz y Sombra. Polecam!

We know each other virtually, being the members of the Facebook group of nature photographers in Bolivia, FNB – Fotografos de Naturaleza en Bolivia. Some of Radek’s works are included in the latest publication of the group (so far only online), where one of my photos found its place:) —> BOLIVIA en 100 fotografias. You can also admire his talent on his professional website —> Luz y Sombra

fot. Radoslaw Czajkowski

fot. Radoslaw Czajkowski

*

No i w końcu Szymon Kochański, do którego dotarłam na samym początku mojej boliwijskiej przygody, dzięki temu, ze prowadzi on bloga —> My Way Around, który do niedawna miał w swoim tytule dopisek: ‘Ambasada Polski w Boliwii’. Niedawno Szymon ustąpił jednak z zacnego stanowiska nieoficjalnego ambasadora, bowiem wyjechał ze swojej adoptowanej ojczyzny. Pewnie nie na długo, bo Boliwia bez Szymona K., czyli najwspanialszego boliwijskiego kowboja, obejść się przecież nie może!

Z fotografii Szymona najbardziej lubię zdjęcia ulic La Paz, gdzie mieszkał przez kilka lat —> klik, oraz z podroży po Boliwii;)

And finally, Szymon Kochanski, who I found at the very beginning of my Bolivian adventure, thanks to his blog —> My Way Around, which until recently had a subtitle of: ‘Polish Embassy in Bolivia’. Szymon must have resigned from this prestigious position of unofficial ambassador, as he left his adoptive homeland. Probably not for long though, because Bolivia without ‘Simon K., the greatest Bolivian cowboy’, cannot do!

From Szymon’s photographs I like the most pictures showing the streets of La Paz, where he lived for several years —> click, and from his journey around Bolivia;)

fot. Szymon Kochanski

fot. Szymon Kochanski

Szymon jest bohaterem wywiadów u wielu polskich podróżników (wpiszcie jego imię w  w google a znajdziecie!), ale prawdziwa fala ‘fejmu’ i ‘hejtu’ spadla na niego w ubieglym roku, po wywiadzie opublikowanym na stronach —> Wyborczej.pl. Ależ się uśmiałam czytając te zawistne komentarze pod artykułem:) Pośmiej się i ty!

Szymon appeared in many interviews (just enter his name in google and you will see!), but the real wave of ‘fame’ and ‘hate’ fell on him last year, after an interview published on pages of national newspaper —> Wyborcza.pl. How I laughed reading the envious comments below the article:)

fot. Szymon Kochanski

fot. Szymon Kochanski

Uwaga! Nie wszyscy Polacy mieszkajacy w Boliwii to fotografowie (choc większość z ich to zdolne ‘bestie’;)
Attention! Not all Poles living in Bolivia are photographers (however most of them are talented ‘beasts’;)