Sloth: Living Slowly and Happily *** Leniwiec: (po)wolny i szczęśliwy zwierz

Leniwce to chyba najpocieszniejsze ze zwierząt, zamieszkujących tropikalne rejony Boliwii. No bo jak tu nie lubić takiej wiecznie uśmiechniętej miśkowatej mordy? Perezoso (oso – hisz. niedźwiedź), bo tak leniwca nazywają Boliwijczycy, to średniej wielkości nadrzewne zwierzę z rzędu szczerbaków, z mocnymi kończynami zakończonymi długimi pazurami (w Boliwii spotykamy leniwce trzypalczaste), które pozwalają mu na zwisanie z drzewa, poruszanie się głową w dół oraz stanowią ochronę przed drapieżnikami. Dlatego, że leniwce spędzają tyle czasu z nogami powyżej głowy, ich włosy rosną od kończyn w górę, czyli w odwrotnym kierunku niż u innych ssaków.

Sloth is probably the cutest animal that inhabit tropical regions of Bolivia. How can you not like this always smiling bear-like face? Peresozo (‘oso’ – bear in Spanish), as Bolivians call sloth, is a medium-sized arboreal animal of the order Pilosa, with strong limbs ending with long claws (In Bolivia we find three-toed sloths), that allow it to hang from the tree trunk, move upside down and protect itself from predators. The sloth spends so much time with its legs above the head, that the hair grows from the limbs up, in the opposite direction than in other mammals. 

boliviainmyeyes

Leniwiec to wegetarianin, posiadający wielokomorowy żołądek, w którym żyją żywiące się celulozą bakterie. Jego umięśnienie jest zredukowane a przewód pokarmowy powiększony. Temperatura ciała leniwca waha się od 30 do 34 stopni Celsjusza i przeciwieństwie do większości ssaków, leniwce nie regulują swojej temperatury przez zmianę tempa metabolizmu, tylko poprzez przechodzenie ze słońca do cienia. Właśnie te niezwykle cechy organizmu leniwca sprawiają, ze potrzebuje  on niemal o połowę mniej kalorii niż inne ssaki o podobnych rozmiarach.

Sloth is a vegetarian, having multi-stomach, where the cellulose-eating bacteria live. Its muscles are reduced and gastrointestinal tract elongated. Sloth’s body temperature varies from 30 to 34 degrees Celsius, and unlike most mammals, it does not regulate its temperature by changing the metabolic rate, but rather through changing its position from the sunshine to shade. These very qualities are the reasons why the body of sloth needs almost half less calories than of other mammals of similar size.

I tu dochodzimy do genezy jego niezbyt pozytywnie brzmiącej nazwy. Dzięki spowolnionemu metabolizmowi, leniwce nie lubią się za bardzo wysilać, by nie tracić cennej energii. A jak sami widziecie, tak mało pochlebne imię, nie ma nic wspolnego z lenistwem.

And here we come to the origin of its rather negative – sounding name. Thanks to slow metabolism, sloth does not like to waste its valuable energy, therefore moving slowly.. However, as you can see, this little flattering name has nothing to do with being lazy.

boliviainmyeyes

Leniwce nie siedzą jednak wiecznie na drzewie, schodząc od czasu do czasu (tak raz w tygodniu) na ziemie, by zrobić siusiu o kupę:) I chwała im za to! Wyobraźcie sobie spacer po parkach Santa Cruz de la Sierra (gdzie leniwce sobie pomieszkują!) i kupy spadające z drzew! A tak, od czasu do czasu można sobie leniwca poobserwować z bliska, czołgającego się po ziemi. My spotkaliśmy dwukrotnie takiego Jasia Wędrowniczka w zoo – raz spacerującego po pustym wybiegu, innym razem próbującego się wydostać z wybiegu dla żółwi. Jednemu leniwcowi z Cotoki, po załatwieniu fizjologicznej potrzeby pomieszały się kierunki, i nie wiedział jak z powrotem trafić na swoje drzewo, w czym musieli mu dopomóc mu dobroduszni mieszkańcy miasteczka. A może po prostu, leniwiec chciał trochę pozwiedzać, rozprostować kości?

Sloth, however, does not sit forever on the tree, coming down from time to time (once a week) to the ground for pee or poo :) And thanks God! Imagine walking through the parks of Santa Cruz de la Sierra (where sloths live!), being strucked by falling feces! And so, sometimes it’s possible to observe the sloth from close up, crawling on the ground. We met twice such active sloth in the zoo – once walking on an empty runway, other time trying to get out from turtles’ place. Once, we met the sloth in Cotoca, who after completing its physiological needs, got confused and did not know how to get back to its tree. Fortunately, friendly townspeople helped him out to get home. Or maybe the sloth just wanted to do some sightseeing or stretch its bones?

boliviainmyeyes

Cóż, niestety, takie wędrówki, szczególnie nocą, czasem kończą się dla sympatycznego mi śka tragicznie, bo w Santa Cruz przechodzić przez ulice trzeba biegiem, a leniwiec przecież taki powolny… Marny los spotkał podobno leniwca z głównego placu Santa Cruz, którego widzieliśmy niemal  trzy lata temu. Z tego tez powodu zwierzaki często przenoszone są do zoo, gdzie żyją sobie na wolności, w bardziej bezpiecznym otoczeniu.

Well, unfortunately, such a trek, especially at night, sometimes ends tragically for the sloth, because in Santa Cruz one has to run in order to cross the street, and sloth does not have the speed … This was reportedly the fate of the sloth from the main square of Santa Cruz, which we met almost three years ago. Because of that, the animals from around the city are often being moved to the zoo, where they can roam free in a more secure environment.

boliviainmyeyes

Od czasu do czasu można jednak wciąż zobaczyć leniwca w mieście, np. w Parque Urbano. Nas ten zaszczyt spotkał ostatnio w Cotoce, gdzie tym razem leniwiec nie wędrował, ale zajadał się owocami wysoko na drzewie, których pestki następnie zrzucał na przechodniów. Zrobił sobie krótka przerwę na zdjęcia, po czym jak nigdy nic, podrapal sie po plecach i powrócił do swojego zajęcia.

From time to time, however, it’s still possible to see the sloth in the city, eg. in the Parque Urbano. Lately, we met again the one in Cotoca, this time not wandering around but eating the fruit high in a tree, and throwing the seeds down on passers-by. Then, he took a short break to pose for the pictures, and after that, as nothing had happened, he scratched his back and returned to eating.

boliviainmyeyes

My zawsze spotykamy samotne osobniki, ale niektórym udaje się wypatrzeć matkę z bobasem, który oczywiście od urodzenia żyje do góry nogami!

We always meet single individuals, but some people are lucky to spot mother with a baby, which, of course, lives upside down from birth!

Mimo sporej liczebności leniwców w okolicach Santa Cruz, zwierzętom tym zagraża wyginięcie spowodowane wycinaniem lasów równikowych. Jak to leniwce, wolno się rozmnażają (jedna samica średnio rodzi jedno leniwiątko na rok), a ich powolne tempo ewolucyjne nie rokuje nadziei na to, że zdołają przystosować się do innych środowisk. Leniwce padają również ofiarą jaguarów, orłów i … kłusowników.  Ich jedyna linią obrony wydaje się niezwykła odporność na infekcje, która już od jakiegoś czasu nie daje spokoju badaczom. Leniwiec jest w ogóle takim inkubatorem makro i mikroorganizmów: w jego sierści żyją sobie ćmy, chrząszcze, karaluchy, grzyby i glony, które nadając jego futru zielonkawy kolor, zapewniają tym samym kamuflaż:) Ja raz pogłaskałam leniwca po głowie, ale pod pachy mu zaglądać nie zamierzam, o nie!

Despite the large number of sloths in the area of Santa Cruz, these animals are threatened due to deforestation od Amazon forest. As for sloths, they reproduce slowly (one baby per female once per year), and their slow evolution does not bring the hope that they could adapt to other environments. Sloths are also a prey of jaguars, eagles and … poachers. Their only line of defense seems to be an extraordinary resistance to infections, which for some time has occupied the minds of the scientists. Sloths are in general, the incubators of macro and micro-organisms: their hair host moths, beetles, cockroaches, fungi and algae, which give it greenish color and thus provide camouflage:) I once stroked the sloth’s head, but believe me, I would never scratch his armpits!

boliviainmyeyes

Leniwcowe ciekawostki: leniwce potrafią pływać (!); dożywają 30-tki; ich przodkowie, żyjący w  plejstocenie, Megatherium americanum, osiągały nawet rozmiary słonia (!), a ich najbliższymi kuzynami są mrówkojad i pancernik, choć czasem dzieciaki w Boliwii nazywają je ‘monos’, myląc leniwca z małpą:)

Cambas (mieszkańcy boliwijskich tropików) nie mówią “perezoso‘, ale ‘perico“, co w języku hiszpańskim oznacza małą papugę.  Okresleniem ‘perico‘ są również nazywane osoby o siwych włosach.:)

Slothy curiosum: sloths can swim (!); they can live up to 30 years; their ancestors, who lived during the Pleistocene, Megatheriidae, reached the size of an elephant (!), and their closest relatives are the anteatere and armadilloe, although sometimes the kids in Santa Cruz call them ‘monos’, confusing the sloth with a monkey :) 

Cambas (people of Bolivian tropics) don’t sey ‘perezoso’ but ‘perico’, which in Spanish means small parrot. Gray-hair person is also called ‘perico head’:)

boliviainmeyes

Cotoca – La Tabililla, Sonso y Palmitas

Tak się złożyło, ze znów zawitaliśmy w Cotoce – miasteczku oddalonym o niecałe 30 min. samochodem od Santa Cruz. Tym razem nie widzielismy leniwca, ale za to trafiliśmy na Pierwszy Festiwal ‘La Tabililla’, czyli miejscowego słodkiego przysmaku z prażonych orzeszków ziemnych w słodkiej masie z molasy nazywanej tu myląco miodem (miel), a będącej w rzeczywistości sokiem z trzciny cukrowej. Smakowało, ale nie zjedliśmy całego kawałka, bo się przesłodziliśmy:)

So, we came to Cotoca – small town just 30 minutes drive from Santa Cruz – again. This time we didn’t see any sloths, but we participated in ‘First Festival of ‘La Tabililla‘ (1er. Festival de la Tabililla), which is a local sweet delicacy: roasted peanuts in a sweet molasses called here honey (miel), being in fact dark syrup from sugar cane. Tasty treat, but we couldn’t eat the whole piece, because it was too sweet!

La Tabililla in Cotoca

Jako iż dziś była niedziela przedwielkanocna, natrafiliśmy również na inna lokalna tradycje – ręcznie wyplatane palemki z prawdziwych liści palmowych, rozłożone wzdłuż głównej ulicy prowadzącej do słynnego sanktuarium Virgen de Cotoca. Nie mogłam się oprzeć i zakupiłam jedna za 5 bs.  Prawdziwe dzieło sztuki!

As today was the Sunday before Easter, we encounter other local tradition: hand- woven Easter palmitas made of… real palm leaves, spread along the main street leading to the famous sanctuary of Virgen de Cotoca. I could not resist buying one for $ 5 bs. Small masterpiece!

Easter in Cotoca

palmita in Cotoca

Cotoka słynie również z ceramiki, którą można zakupić na każdym kroku. Ba! Jest to prawdziwy raj dla zbieraczy kiczowatych figurek – do koloru do wyboru!

Cotoca is  also famous for its ceramics that can be found everywhere! It is a true paradise for collectors of somewhat kitschy figurines:)

hecho en Cotoca

Sunday market in Cotoca

Przed wyjazdem nie mogliśmy odmówić sobie zjedzenia sonso – czyli przesmacznej masy z juki i sera na drewnianym patyku, przysmażonej na grillu (wcześniej próbowaliśmy arepe – placka z maki kukurydzianej i sera, ale aż tak bardzo nam nie zasmakował). Polecam spróbowanie tego lokalnego ‘fast foodu’ każdemu, kto zawita kiedyś w te strony!

We couldn’t leave these busy colourful town without eating sonso – yummy mass of yucca and cheese on a wooden stick, heated on the grill (we did try also arepa – a pancake made of corn flour and cheese, but we did not like it as much). I would recommend trying this local ‘fast food’ to anyone who visits Bolivian tropics!

Sunday market in Cotoca

Cotoca

Cotoca

artesania from Cotoca

artesania from Cotoca

‘Oriente Boliviano’ and Camba People *** ‘Orientalny’ znaczy ‘Camba’

Dziś w Cochabambie “Dia del Peaton”, a Santa Cruz obchodzi ‘Dia de la Tradicion Cruceña. Jest “mini maraton”, sa i lokalne zespoły grajace tradycyjna muzyke, ludzie ubrani w tradycyjne stroje, sprzedawcy sombreros i typowego jedzenia oraz Ksiazniczka Tradycjii Santa Cruz (wedlug mnie o wiele piekniejsza niz obecna ‘silikonowa’ Miss Boliwia, takze pochodzaca z Santa Cruz, bedaca ‘twarza’ i ‘cialem’ kliniki medycyny estetycznej)  – wszyscy skoncentrowani na głównym placu. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się tak ciekawego niedzielnego spaceru, poniewaz nie słyszalam wczesniej ani słowa o tym wydarzeniu. Dolaczam wiec do obchodow kultury Cruceños – Camba, piszac o niej slow kilka!

Today is a busy day in Bolivia – Cochabamba has its ‘Dia del Peaton’ and Santa Cruz celebrates ‘Dia de la Tradicion Cruceña. There is a ‘mini marathon’, local bands, people dressed in their traditional clothes, sombreros sellers and food stands as well as Princess of Tradition of Santa Cruz (for me, she is much more beautiful than the present ‘artificial’ Miss Bolivia, also from Santa Cruz, who is a ‘face’ and ‘body’ of one of the plastic surgery clinics), concentrated on the Main Plaza. I must say, I haven’t expected such an interesting Sunday walk as I hadn’t heard a word about this event before. So, I join the celebration of a CambaCruceños Culture by witting few words about it!

DSCN1090

Kultura Camba stworzyla swoj wlasny jezyk, architekture, muzyke (rytmy Camba taquirari i chovena oraz taniec Brincao), a także sztuke wizualna. Najpopularniejszyi motywami lokalnego rekodziela są tropikalne ptaki rzeźbione w drewnie lub malowane, bizuteria z kolorowych nasion, paski i portfele ze skory tropikalnych zwierząt (krokodyl, waz) oraz pięknie tkane hamaki. Produkty z Orientu nie sa moze tak tajemnicze i bogate jak te z Altiplano (wnioskujac z tego co widzialam na bazarze), ale sa za to cudnie egzotyczne!

Camba culture has its greatest expressions in its own linguistics, architecture, music and also in the field of visual arts. The most popular items of a local artesania are: tropical birds carved in wood or painted, colourful seeds in jewelry making, object made from the leather of tropical animals (snake belts, crocodile wallets etc.), and beautifully weaved hammocks. Not so mysterious and rich as artesania de Altiplano (judging from what’s on display), but different, fresh and exotic!

DSCN1085

Kuchnia Camba sklada sie ze swiezych lokalnych produktów, takich jak juka, kukurydza, owoce tropikalne i mieso dzikich zwierząt (miedzy innymi). Najbardziej popularna restauracja w Santa Cruz jest “La Casa del Camba”, ktorej nie moge z czystym sumieniem polecic, ale ktora warto odwiedzic, by poczuc atmosferę typowych boliwijskich ‘mercados’ w troche lepszym wydaniu. Miejsce to jest przepełnione i drogie (50 bs. za danie), ale zaprasza rytmami tradycyjnej muzyki Camba oraz kelnerami w sombrerach:)

Important ingredients of Camba culture is also the music: camba taquirari, chovena musical rhythms, and brincao dancing.  Camba cuisine uses local ingredients such as cassava (yuca), maize (corn), tropical fruit and wild animals (among others). The most popular restaurant in Santa Cruz is ‘La Casa del Camba’, which I can’t recommend, however it serves all kinds of traditional dishes from Oriente (especially churrasco) worth seeing and trying. Place is rather crowdy and pricy (50 bs. per plate) and it retains some rusty atmosphere of typical Bolivian mercados. Here you can hear traditional Camba music and be served by waiters in sombreros:)

Camba maja również swój własny dialekt Español. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale najbardziej charakterystycznymi aspektami języka są: śmieszny akcent i niedokończone słowa :) “Camba” to słowo historycznie stosowane w Boliwii dla okreslenia rdzennej ludności wschodnich tropikalnych regionow, zwanych Kandire, lub ludzi, którzy urodzili się w departamentach Santa Cruz, Beni i Pando, obejmujacych 59% powierzchni kraju. Jednak w dzisiejszych czasach termin “Camba” jest używany głównie w odniesieniu do białych Boliwijczykow głównie hiszpańskiego pochodzenia i Metysów, urodzonych w okolicach Santa Cruz de la Sierra.

Camba people have also their own Español dialect. I won’t go into details, but the most characteristic aspects of the language are funny accent and unfinished words:) “Camba” is a word historically used in Bolivia to refer to the indigenous population in the Eastern tropical region of the country called Kandire, or to those born in the area of Santa Cruz, Beni, and Pando (59 % of Bolivian territory). But nowadays, the term “Camba” is used predominately to refer to white and mestizo Bolivians largely of Spanish descent, born in the Eastern lowlands in and around Santa Cruz de la Sierra.

DSCN1081

W XVII w. jezuita Pedro Dias zapisal, że słowo Camba oznacza “amigo” (macamba w liczbie mnogiej) w jednym z języków bantu, uzywanym przez niewolników z Angolii, sprzedawanych w Ameryce (Angola była portugalska kolonia). W jezyku indian Guarani, ‘Kamba’ jest tłumaczone jako “Czarnoskory”, odnosząc się do niewolników, którzy zostali sprowadzeni do Ameryki przez Portugalczykow. Takze niektóre lokalne katolickie liturgie odnosily się do króla Baltazara jako ‘Świętego Camba’. Jednak gdy afrykańscy niewolnicy zostali sprzedani do Potosi, a w koncu osiedli w Yungas, słowo Camba zaczelo funkcjonowac jako pseudonim dla całego regionu Oriente Boliviano.

In XVII century, jesuit Pedro Días recorded that word camba means ‘amigo” (macamba in plural) in one of the Bantu languages spoken by Angolan slaves sold in America (Angola was a Portuguese colony), and in guarani language (native to Oriente), kamba is translated as a ‘black man’, referring to slaves that were brought to America by Portuguese conquistadors. Some local catholic liturgies refer to King Baltasar as the Holy Cambá. However, when African slaves went to Potosi and settled in Yungas, word camba started to function as a nickname of the whole region of Oriente Boliviano.

DSCN1095

Oczywiście, niektorym osobom wydaje sie obraźliwym, by ich nazwa Camba miala mieć pochodzenie afrykańskie, i jak uwazaja, pochodzi ona od nazwy miejscowości w Galicji – Cambados. Opierają swoją teorię na fakcie, iz Jezuickie Kroniki opisują tradycje hiszpańskie i kreolskie w Ameryce, a nie afrykańskie (niespodzianka!). Ludzie Camba od dawna byli w konflikcie z Collas – rdzenna ludnoscia zachodniej Boliwii (Quechua i Aymara), ze względu na roznice w zwyczajach, zachowaniu i wyglądzie. Dlatego dziś dość często mozna usłyszeć Camba uzywajacych okreslenia ‘Colla‘ jako przekleństwo i odwrotnie. Wierzcie lub nie, ale nawet mój Freddy wiedzial, że ‘slowo Colla‘ jest zniewazeniem, nie majac pojęcia o innym jego znaczeniu.

Of course, for some people it’s insulting that Camba may have an African origin, so they say that the world comes from the name of the village in Galicia – Cambados. They base their theory on the fact, that Jesuit’s Chronicles describe many traditions of Spanish and Creole people in America, not these of African slaves (surprise surprise). Camba people have always been in conflict with Colla people, who are the indigenous population of Western Bolivia (Quechua and Aymara), due to their different customs, behavior and appearance. Therefore, today it’s pretty common to hear Camba folks say ‘Colla’ as a swear word or for insulting the Western population and vice versa. Believe or not, my Freddy – Colla himself, also thought that ‘Colla’ is an insult and had no idea about the other meaning. 

DSCN1098

Różnice kulturowe stały się bazą dla “Ruchu Wyzwolenia Narodu Camba” (Movimiento Nación Camba de Liberación lub MNCL) – boliwijskiego ruchu separatystycznego, promujacego ideę niezależności departamentów Pando, Beni i Santa Cruz w ramach wschodniej Boliwii. Ruch ten ma swoje korzenie w XIX wieku, ale konflikt między Wschodem a Zachodem zaostrzyl sie z wyborem pierwszego Indianskiego prezydenta Evo Moralesa, zwolennika plantatorów koki i kultury Aymara. MNCL stwierdza, że od tego czasu kultura Boliwii jest reprezentowana tylko przez andyjski region kraju. MNCL odrzuca “kulture koka” (tradycyjne użycie liści koki), ponieważ jest ona głównym składnikiem kokainy. Tutaj musze dodac, iz nie tak dawno uslyszelismy od taksowkarza – Cruceño, że Cochabamba to bogate miasto, zbudowane na kokainie. Ciekawe,  ze Cochabambinos mowia to samo o Santa Cruz :)

The cultural differences became a base for ‘The Camba Nation Liberation Movement’ (Movimiento Nación Camba de Liberación or MNCL) – a Bolivian separatist movement that promotes the concept of “independence” of the departments of Pando, Beni, and Santa Cruz as part of Eastern Bolivia . The movement has its origins in XIX century, but the conflict between East and West has escalated with the first indigenous president Evo Morales, supporter of coca growers and Aymara culture. MNCL states that since then, Bolivian culture is represented only by Andean region of Bolivia. The movement rejects the “culture of the coca leaf ” (traditional use of the coca leaf), because it is a major component of cocaine. Not so long ago, a taximan – Cruceño mentioned that Cochabamba is a rich city, built on a cocaine. Interestingly, Cochabambinos say the same about Santa Cruz:)

MNCL jest oskarzane o rasizm i słyszalam wiele opowieści moich znajomych z Cochabamby, jak “ciemniejsi” ludzie, z pochodzenia Quechua i Aymara, są dyskryminowani w Santa Cruz. Jednak sama nie moge tego potwierdzic, tym badziej iz nawet mój Freddy, który wygląda jak współczesna inkarnacja boga Inków (kiedys znalezlismy jego podobizne w ksiazce historyczno-sztucznej:), nigdy nie miał żadnych problemów. Pracujac w międzynarodowej firmie, ma on codzienny kontakt zarowno z Cambas i Collas, i zawsze buduje dobry raport z ludźmi z ktorymi sie styka. Jak mówi – w stosunkach biznesowych nie jest problemem to, skad ludzie pochodza, ale to jak pracuja. Jednym slowem – profesjonalizm nie zależy od pochodzenia etnicznego.

Ale, jak to zazwyczaj bywa, spory tocza sie nie tylko o roznice kulturowe, ale o pieniądze. Tropikalna część Boliwii jest bogata w nafte, wode i inne zasoby naturalne, które stanowia podstawe dla rozwijającej się gospodarki. Ludzie Camba odnosza wrażenie, że utrzymuja ubozsze regiony Boliwii, nie otrzymujac nic w zamian od rzadu, ktory dba jedynie o andyjska czesc kraju.

The ‘Camba Movimiento’ is accused of being racist and I’ve heard many stories from my friends from Cochabamba, how ‘darker’ people of Quechua or Aymara origin are discriminated in Santa Cruz. Now, I can’t say anything about this, but my Freddy, who looks like a contemporary incarnation of the Inca god (once we found an image of him in an art history book:), never had any problems. Working in an international company, he has daily contact with both – Cambas and Collas, and always builds a good raport with people he works with. He also says that in business relations it’s not the problem where people come from, but how they work, as professionalism doesn’t depend on ethnic origin.

But, as it always happens, it is not just about the culture, but the money. The tropical part of Bolivia is rich in oil, water and other resources, that are a big components of growing Bolivian economy. However, Camba people have an impression that they have to ‘pay’ for  the other poorer regions of Bolivia, not receiving anything back from the government, that takes care only for Andean part of the country.

DSCN1099

Trudny i skomplikowany problem, ale nie tak wyjątkowy – my Polacy rowniez mamy tego rodzaju problemy (Warszawa a reszta Polski, Slazacy itp. :) I choć nie zgadzam się z separatycznymi ideami Camba, muszę przyznac, iz rozumiem ich irytacje z powodu braku promocji i ich bogatej i barwnej kultury przez rzad Boliwii na swiecie.

Difficoult and complicated issue, but not so unique – we Poles have these kind of problems in our country too (Warsaw vs rest of Poland, Slazacy etc.:) And although I don’t agree fully with Camba people, I must say that sometimes I understand their irritation as government underestimate their rich and colourful culture.

Sources: Wikipedia and own observations./ Źródło: Wikipedia i własne obserwacje .

DSCN1094

Hands in the air who ever identified Bolivia with the tropics! I myself, just a year ago, knew only about the Andes, lamas and Incas… Shame on me!

Reka w gore, kto utozsamial Boliwie z tropikami?! Ja sama jeszcze rok temu wiedzialam tylko o Andach, lamach i Inkach… Wstyd mi za siebie!