Flowers of Cochabamba *** Kwitnaca ‘Qucha pampa’

Nie przez przypadek Cochabamba jest nazywana ‘Miastem Wiecznej Wiosny’ lub ‘Miastem Ogrodow’ – w okresie zimowym na niebiesko kwitnace drzewa kontrastuja z brazowo – brunatnym kolorem gor, natomiast latem (styczen-luty), ulice miasta zamieniaja sie w ‘wielokolorowy kwietnik’ otoczony zielonymi wzgorzami.

Najpiekniejsze sa drzewa hibiskusa,ozdobione duzymi kwiatami w roznych odcieniach, ktore mozna spotkac doslownie na kazdym kroku:

_MG_1512

_MG_1669

_MG_1650 _MG_1645

_MG_1699

_MG_1567 _MG_1594 _MG_1640 _MG_1642 _MG_1644

W okresie letnim warto jest wybrac sie do ‘Ogrodu Botanicznego’ w Cochabambie, ktory prezentuje sie niezwykle atrakcyjnie w porownaniu do tego w Santa Cruz de la Sierra.  Miliony kwiatow, owocujace drzewa cytrusowe, a wszystko to za darmo, niemal w centrum miasta!

_MG_1839

_MG_1872 _MG_1870 _MG_1868 _MG_1866 _MG_1859 _MG_1856 _MG_1853

Niestety my mielismy pecha, poniewaz po 5 minutach od przekroczenia bramy ogrodu, rozpetala sie prawdziwa ulewa, a drzewa (szczegolnie te palmowe) nie sprawdzily sie w roli parasola:) Przemoczeni do suchej nitki, wrocilismy wiec do domu, przemierzajac podtopione ulice Cochabamby, ktore w ciagu pieciu minut zamienily sie w rwace potoki.

***

Not by accident Cochabamba is known as ‘The City of Eternal Spring’ or ‘The Garden City’ – in the Winter blue – flowering trees contrast with the mountains while in the Summer (January-February), the streets turn into a ‘multi-colored flower pot’ surrounded by green hills.

Hibiscus trees decorated with large flowers in different shades are the most beautiful and that can be found at every step.

In the Summer, it is worthwhile to explore the ‘Botanic Garden’ in Cochabamba which is great in comparison to the one in Santa Cruz de la Sierra. Millions of flowers, fruiting citrus trees – and all this for free, almost in the city center!

Unfortunately we had a bad luck, because after 5 minutes of crossing the garden’s gate, it started to rain, and the trees (especially the palm) has not performed well as an umbrella :) Soaked to the skin, we decided to came back home, driving flooded streets of Cochabamba, which within five minutes turned into rushing streams.