Jestem juz na miejscu – w Boliwii. Jest to kraj wielkiego piekna, ale rowniez ogromnych kontrastow – czasem trydnych do zaakceptownia przez Europejczyka. Mam na imie Danuta i wraz z moim partnerem (ktory jest pol- Inka), wyruszylismy w podroz, by doswiadczyc zycia w kraju jego przodkow.
Co mozna tutaj znalezc?
Moje codzienne obserwacje, przemyslenia i garsc fotografii, ukazujacych Boliwie moimi oczami (i obiektywami).
Ten blog jest bardzo subiektywny i moze nie odpowiadac Twoim doswiadczeniom czy przekonaniom, ale glownym jego zadaniem jest ‘ocalenie od zapomnienia’ MOICH wspomnien, podzielenie sie nimi z rodzina i przyjaciolmi, a przy okazji kto wie? Moze i TY, drogi czytelniku, znajdziesz w nim cos dla siebie?
Asi, vamos a empenzar!
(Niestety, po hiszpansku jeszcze nie mowie, lecz czynie wszystko co w mojej mocy by to zmienic:)
***
Hi, I am already here. In Bolivia. Country of a great beauty but also many differences and things hard to accept by the European. My name is Danuta and together with my boyfriend (who is half Inca) I set off to experience his ancestors’ country. A long way from Ireland where we met!
What can you find here?
My daily observations, thoughts and handful of photographs showing Bolivia through my eyes.
This blog is highly subjective and may not correspond to your experiences but the main point of writing it is to save MY own memories, share them with my family and friends and who knows, maybe you will find some useful information for yourself as well?
Asi, vamos a empenzar