Bolivian Cuisine I *** Kuchnia boliwijska I : ‘Tierras Bajas’

Wspominam ostatnio duzo o jedzeniu, ale jakze inaczej, skoro wlasnie zakonczyl sie ‘Mes de la Cocina Boliviana’ (miesiac kuchni boliwijskiej), pelen przeroznych imprez odbywajacych sie na terenie calego kraju! Z tej tez okazji, postanowilam przyjzec sie blizej tradycjom kulinarnym roznych regionow Boliwii, a z pomoca przyszedl mi skromny katalog, ktory rozdawano w supermarkecie oraz strona internetowa: http://www.cocinaboliviana.com/.

mes%20de%20la%20cocina%20boliviana%202013[1]

Kuchnia Boliwii jest bardzo bogata, na co zlozylo sie  polozenie geograficzne kraju, jak i jego historia. Tradycje rodzime – Inkaskie, mieszaja sie z wplywami hiszpanskio-mauretanskimi. Tereny Boliwii byly zamieszkale juz 20.000 lat temu, a ok. 220 r.p.n.e. kolo jeziora Titicaca wyksztalcila sie cywilizacja Tiwanaku, ktorej techniki uprawy roli byly bardzo zaawansowane. Wraz z przybyciem konkwiskadorow, ludy Boliwii poznaly skladniki, bedace podstawa przyszlej kuchni kreolskiej, tj.: pszenica, wieprzowina, baranina, drob i wolowina. Potrawy rodzime, europejskie i arabskie, a nawet afrykanskie, swiadcza o roznorodnosci etnicznej  i kulturowej Boliwii.

Geograficznie Boliwia dzieli sie na trzy obszary:

  • Tierras Bajas / Orient (rejony tropikalne i sawanny)
  • Tierras Altas / Zona Andina (Altiplano, tereny gorzyste)
  • La Region de los Valles / Zona Subandina (doliny polozone pomiedzy lasami tropikalnymi a Andami)

Tierras Bajas, gdzie obcnie mieszkamy, stanowi najwiekszy ekoregion Boliwii (59%). Amazionia, lasy Chiquitanii, Panatal i Chaco, pokrywaja polnocno – wschodnie polacie kraju, z ktorych utworzo departamenty: Santa Cruz, Beni i Pando. Rowniez w regionach La Paz, Chochabamby i Tarija, znajduja sie obszary nisko polozone, jak Yungas i Chapare.

Orient charakteryzuje sie klimatem tropikalnym i subtropikalnym, ktory zapewnia niezwykla bujnosc i roznorodnosc roslinnosci oraz ogromna ilosc skladnikow spozywczych. W tym rejonie kultywuje sie przede wszystkim: soje i rzepak, trzcine cukrowa, drzewa cytrusowe i innych owocow tropikalnych, zboza i warzywa. Beni i Pando (z centrami w Riberalta, Rurrenabaque i Cobija) produkuje rowniez owoce amazonskie, takie jak: cupuazú (spowinacony z kakao) pachnacy czekolada i ananasem, smakujacy gruszka z bananem – wykorzystywany glownie w produkcji deserow i napojow (oraz balsamow nawilzajacych). Probowalam i polecam! W Trynidadzie zas mozna sprobowac Tucunare (peacock bass) – teczowego okonia.

adepara.pa.gov.br

Fot. adepara.pa.gov.br

Santa Cruz, polozona na granicy trzech ekosystemow, posiada wiele typowych dan – la Cocina Cruceña, promowana jest przez stowarzyszenie Gastrocruz, organizujace liczne szkolenia i wystawy. Ciewawe jest jednak to, iz mimo dostepnosci tylu warzyw i owocow, potrawy tradycyjne sa do siebie podobne – niemal wszystkie skladaja sie z miesa, ryzu, bananow, juki i papas fritas (frytek). Do tego, na stole nie moze zabraknac llajua, czyli pikantnego sosu z locoto.

Przykladowe dania typowe dla orientalnej czesci Boliwii to:

  • Cuñapé: mala okragla buleczka, pieczona z maki juki (almidón) z serem w srodku, podobna do kolumbijskiej la almojábana, w jezyku guarani znaczaca tyle co ‘mala kobitka’ (mujer pequeña).

?????????????????

Fot.queriquavida.com

  • Locro: rosol z kury z ryzem i bananem (tzw. platano, ktory musi byc ugotowany).
  • Majadito: wodnisty ryz z suszona wolowina (charque), salatka z pomidorow, cebuli i jajka, serwowany ze smazonym platano; pochodzi z czasow konkwisty i przypomina hiszpanska paelle. Bardziej polecam majadito seco (suche)!

opinion.com.bo

Fot. opinion.com.bo

  • Masaco: zielony banan z charque albo chicharonem (suchymi, dlugo smazonymi kawalkami miesa wieprzowego).
  • Pacú: smazona ryba rzeczna w przyprawach.
  • Pan de arroz (empanada de arroz) – miekka buleczka z maki ryzowej, smazona na glebokim tluszczu z serem (bialy ser, czesto niepasteryzowany, w fromie surowej moze byc przyczyna zatrucia pokarmowego!), zawinieta w lisc banana. Moje ulubione:)

elsol.com.bo

Fot. elsol.com.bo

  • Patasca: zupa z mote (rodzaj duzej kukurydzy) gotowana na poglowiu wieprzowym, z kawalkami miesa i colorante (barwnikiem czerwonym, rodzajem ostrej przyprawy).
  • Roscas paraguayas: pieczone paczki z maki almidón (z juki).
  • Surubí: smarzona ryba rzeczna (troche mulasta).
  • Zonzo: juka zmielona (molida) z serem i grilowana na patyku.
  • Tamal, Huminta: kawalki kukurydzy zawinietej w liscie, pieczone w piekarniku.
  • Pacamuto de res: pieczona wolowina, ryz z serem i salatka z pomidorow i cebuli.
  • Parrillada de res (churrasco): kawalki wolowiny grilowane razem z podrobamy (flaki, krowie wymiona) i kielbaskami. Ta popularna w churrasqueriach potrawa, zamawiana na kilka osob i podawana z wodnistym ryzem i surowka, wyglada troche nieapetycznie:)

ifood.tv

Fot. ifood.tv

  • Bife chorizo: gruby kawalek pieczeni wolowej z salatka.
  • Coto relleno: skora z szyi kury, nadziewana podrobami kurczaka (!)
  • Jochi pintao: podobne do chicharon.
  • Locro carretero: gesta zupa z suszonego miesa (charque).
  • Mamona: grillowane mieso wolowe.
  • Relleno: ryz i mieso mielone gotowane w jelitach.
  • Empanadas de carne: pierog z piekarnika z kawalkai miesa, marchewka ziemniakiem i jajkiem, w sosie wlasym.
  • Gelatina de pata: galaretka z dlugo gotowanej wolowiny, mieszanej z mlekiem i cukrem.
  • Caldo de peta: zupa z … zolwia.
  • Palometa frita: pieczona pirania.
  • Carne de monte (gorskie mieso) – z jelenia, sarny (hurina), paki czyli rodzaju duzego gryzonia (jochi pintao), pekari czyli dzika (taitetú).
  • Masaco de yuca y chicharon – puree z juki z chicharonem.

Desery:

  • Cuajadilla: maslanka z miel de caña (syrop z trzciny cukrowej, nazywany tutaj miodem).
  • Gelatina de pata: udziec wolowy w galaretce (!).

Napoje:

  • Ambrosía: swieze krowie mleko z odrobina Singani (napoj alkoholowy z bialych winogron, klasykowany jako brandy) produkowany w Tarija i okolicach, uznawany za narodowy alkohol Boliwii).
  • Sucumbe: mleko z cynamonem i cukrem, z Singani, serwowane na cieplo.

La cocina tipica (kuchnia narodowa), serwowana jest w wielu restauracjach, ale najpopularniejszymi w Santa Cruz sa ‘Casa del Camba’ i ‘Casa del Campo’. Mimo iz za glowne danie trzeba tam zaplacic od 50 bs., to restauracje te sa niemal zawsze pelne. Miejscowych i turystow przyciaga nie tylko jedzenie, ale rowniez muzyka na zywo i tradycyjny wystroj. Ja osobiscie miejsc tych nie polecam (za duzo ludzi, za duzy halas, no i nie przepadam za kuchnia tradycyjna), ale na pewno chociaz raz warto jest sie tam wybrac.

***

I am writting recently a lot about food, mainly because of ‘ Mes de la Cocina Boliviana ‘ (The Month of Bolivian Cuisine), full of all sorts of events taking place across the country, that has just ended ! On this occasion, I decided to have  a closer look at culinary traditions of different regions of Bolivia, with a help of a modest catalog, which was distributed at the supermarket and the event’s website : http://www.cocinaboliviana.com/.

Bolivian cuisine is as rich as country’s history and geographical location. Indigenous traditions of Incas are mixed with Spanish – Moorish influences. Areas of Bolivia were inhabited 20,000 years ago and about 220 BC, Tiwanaku civilization, whose farming techniques were well advanced, evolved near Lake Titicaca . After the arrival of conquistadors, the people of Bolivia became familiar with new ingredients, forming a future Creole cuisine: wheat, pork, lamb, poultry and beef. Indigenous, European, Arabic  and even African dishes , testify to the diversity of the Bolivian culture.

Geographically, Bolivia is divided into three areas:
Tierras Bajas / Orient (areas of tropics and savannahs)
Tierras Altas / Zona Andina (Altiplano , the highlands)
La Region de los Valles / Zona Subandina (valleys located between tropical forests and the Andes)

Tierras Bajas, where we live now, is the largest ecoregion of Bolivia ( 59%). Amazonia, forests of Chiquitania, Panatal and Chaco cover north – eastern parts of the country, ie. departments of Santa Cruz , Beni and Pando. Also the regions of La Paz, Tarija and Chochabamba, contain low-lying areas such as the Yungas and Chapare .

Orient is characterized by tropical and subtropical climate, which provides extraordinary abundance and variety of vegetation and a vast quantity of food ingredients. In the area are cultivated mainly: soy and oilseed, sugar cane, citrus trees and other tropical fruit, cereals and vegetables. Beni and Pando (with centers in Riberalta, Rurrenabaque and Cobija) produce Amazonian fruit such as: cupuazú (from the same family as cocoa) smelling of chocolate and pineapple, tasting like pear with a banana – beeing used mainly in the production of desserts and beverages (and body balms). I tried and I recommend it ! In Trinidad vivitors can try Tucunare (peacock bass).

Santa Cruz , located at the border of three different regions, has many typical dishes – La Cocina Cruceña is promoted by the association called Gastrocruz, that organizes numerous training courses and exhibitions. Interestingly, despite of abundance of vegetables and fruit, all tradicional dishes are very similar, consisting of: meat, rice, bananas, yucca and papas fritas (french fries), served always with llayua (hot souce).

This is a list of some of the dishes from oriental part of Bolivia:

Cuñapé : small round bun, made of yucca flour ( almidón ) with cheese in the middle, similar to the Colombian la almojábana, in guarani language it means ‘little woman’ (mujer pequeña). Very good.
■ Locro : chicken broth with rice and banana (platano – a banana , which must be cooked)
Majadito : watery rice with beef jerky (charque), served with tomatoes and onions salad, egg and fried platanos; dates back to hispanic times and reminds of Spanish paella. I like more majadito seco (dry one).
■ Masaco : green banana with charque or chicharon ( dry, spiced  pieces of pork meat, fried for a long time in their  own fat)
Pacu: fried river fish in spices.
Pan de arroz ( empanada de arroz ) – deep fried bun made with rice flour and cheese (white cheese , often unpasteurized , eaten raw by tourist may be the cause of severe food poisoning ! ) , wrapped in a banana leaf . My favorite :)
■ Patasca : soup with mote (a kind of large corn) in the stock of pork, cooked with pieces of meat and colorante (red dye, kind of spices) .
■ Roscas paraguayas : kind of donouts baked with almidón flour.
Surubí : fried river fish.
■ Zonzo : ground yucca (molida) with cheese, grilled on a skewer .
■ Tamal , Humint : pieces of corn wrapped in leaves , baked in the oven.
■ Pacamuto de res: roast beef , rice with cheese and salad with tomatoes and onions.
Parrillada de res ( churrasco ) : slices of grilled beef and ribs with giblets and sausages. This popular dish is served in churrasquerias , shared by few people, served with watery rice and salad. To me it looks a little unappetizing :)
Bife Chorizo ​​: a thick piece of roast beef with tomato salad.
■ Coto rellenos : skin from the neck of chicken, stuffed with chicken giblets (!)
■ Locro Carretero : a thick soup of dried meat (charque) .
■ Mammon : grilled beef.
■ Relleno : rice and minced meat cooked in the intestines.
Empanadas de carne : small pie with meat, potato, carrot and egg in own sauce.
Caldo de pet : turtle soup .
Palometa frita : roasted piranha .
Carne de monte (mountain meat ) – deer, roe deer ( Hurin ), lowland paca – kind of a big crate rodent (Jochi pintao), collared peccary just like wild boar (taitetú).
■ Masaco de yuca y chicharon – mashed yucca with chicharon .

Desserts:
■ Cuajadilla : buttermilk with miel de Caña (sugar cane syrup , called here honney ) .
■ Gelatina de pata : jelly with long- cooked beef , mixed with milk and sugar (!).

Drinks :
■ Ambrosia: fresh cow’s milk with a bit of Singani (white grapes alcoholic drink, classified as brandy, produced in Tarija and the surrounding area , which is considered the national drink of Bolivia ) .
■ Sucumbe : milk with cinnamon and sugar, with Singani, served warm.

La cocina tipica  (national cuisine) is served in many restaurants, but the most popular in Santa Cruz are the ‘Casa del Camba ‘ and ‘Casa del Campo ‘ . Even though you have to pay 50 bs. for a main course, the restaurants are almost always full. Locals and tourists are attracted not only by food, but also live music and traditional decor. I personally do not recommend these places (too many people,  too much noise, I am not a fan of Camba food), nevertheless it’s worth to visit one of them at least once.

‘Oriente Boliviano’ and Camba People *** ‘Orientalny’ znaczy ‘Camba’

Dziś w Cochabambie “Dia del Peaton”, a Santa Cruz obchodzi ‘Dia de la Tradicion Cruceña. Jest “mini maraton”, sa i lokalne zespoły grajace tradycyjna muzyke, ludzie ubrani w tradycyjne stroje, sprzedawcy sombreros i typowego jedzenia oraz Ksiazniczka Tradycjii Santa Cruz (wedlug mnie o wiele piekniejsza niz obecna ‘silikonowa’ Miss Boliwia, takze pochodzaca z Santa Cruz, bedaca ‘twarza’ i ‘cialem’ kliniki medycyny estetycznej)  – wszyscy skoncentrowani na głównym placu. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się tak ciekawego niedzielnego spaceru, poniewaz nie słyszalam wczesniej ani słowa o tym wydarzeniu. Dolaczam wiec do obchodow kultury Cruceños – Camba, piszac o niej slow kilka!

Today is a busy day in Bolivia – Cochabamba has its ‘Dia del Peaton’ and Santa Cruz celebrates ‘Dia de la Tradicion Cruceña. There is a ‘mini marathon’, local bands, people dressed in their traditional clothes, sombreros sellers and food stands as well as Princess of Tradition of Santa Cruz (for me, she is much more beautiful than the present ‘artificial’ Miss Bolivia, also from Santa Cruz, who is a ‘face’ and ‘body’ of one of the plastic surgery clinics), concentrated on the Main Plaza. I must say, I haven’t expected such an interesting Sunday walk as I hadn’t heard a word about this event before. So, I join the celebration of a CambaCruceños Culture by witting few words about it!

DSCN1090

Kultura Camba stworzyla swoj wlasny jezyk, architekture, muzyke (rytmy Camba taquirari i chovena oraz taniec Brincao), a także sztuke wizualna. Najpopularniejszyi motywami lokalnego rekodziela są tropikalne ptaki rzeźbione w drewnie lub malowane, bizuteria z kolorowych nasion, paski i portfele ze skory tropikalnych zwierząt (krokodyl, waz) oraz pięknie tkane hamaki. Produkty z Orientu nie sa moze tak tajemnicze i bogate jak te z Altiplano (wnioskujac z tego co widzialam na bazarze), ale sa za to cudnie egzotyczne!

Camba culture has its greatest expressions in its own linguistics, architecture, music and also in the field of visual arts. The most popular items of a local artesania are: tropical birds carved in wood or painted, colourful seeds in jewelry making, object made from the leather of tropical animals (snake belts, crocodile wallets etc.), and beautifully weaved hammocks. Not so mysterious and rich as artesania de Altiplano (judging from what’s on display), but different, fresh and exotic!

DSCN1085

Kuchnia Camba sklada sie ze swiezych lokalnych produktów, takich jak juka, kukurydza, owoce tropikalne i mieso dzikich zwierząt (miedzy innymi). Najbardziej popularna restauracja w Santa Cruz jest “La Casa del Camba”, ktorej nie moge z czystym sumieniem polecic, ale ktora warto odwiedzic, by poczuc atmosferę typowych boliwijskich ‘mercados’ w troche lepszym wydaniu. Miejsce to jest przepełnione i drogie (50 bs. za danie), ale zaprasza rytmami tradycyjnej muzyki Camba oraz kelnerami w sombrerach:)

Important ingredients of Camba culture is also the music: camba taquirari, chovena musical rhythms, and brincao dancing.  Camba cuisine uses local ingredients such as cassava (yuca), maize (corn), tropical fruit and wild animals (among others). The most popular restaurant in Santa Cruz is ‘La Casa del Camba’, which I can’t recommend, however it serves all kinds of traditional dishes from Oriente (especially churrasco) worth seeing and trying. Place is rather crowdy and pricy (50 bs. per plate) and it retains some rusty atmosphere of typical Bolivian mercados. Here you can hear traditional Camba music and be served by waiters in sombreros:)

Camba maja również swój własny dialekt Español. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale najbardziej charakterystycznymi aspektami języka są: śmieszny akcent i niedokończone słowa :) “Camba” to słowo historycznie stosowane w Boliwii dla okreslenia rdzennej ludności wschodnich tropikalnych regionow, zwanych Kandire, lub ludzi, którzy urodzili się w departamentach Santa Cruz, Beni i Pando, obejmujacych 59% powierzchni kraju. Jednak w dzisiejszych czasach termin “Camba” jest używany głównie w odniesieniu do białych Boliwijczykow głównie hiszpańskiego pochodzenia i Metysów, urodzonych w okolicach Santa Cruz de la Sierra.

Camba people have also their own Español dialect. I won’t go into details, but the most characteristic aspects of the language are funny accent and unfinished words:) “Camba” is a word historically used in Bolivia to refer to the indigenous population in the Eastern tropical region of the country called Kandire, or to those born in the area of Santa Cruz, Beni, and Pando (59 % of Bolivian territory). But nowadays, the term “Camba” is used predominately to refer to white and mestizo Bolivians largely of Spanish descent, born in the Eastern lowlands in and around Santa Cruz de la Sierra.

DSCN1081

W XVII w. jezuita Pedro Dias zapisal, że słowo Camba oznacza “amigo” (macamba w liczbie mnogiej) w jednym z języków bantu, uzywanym przez niewolników z Angolii, sprzedawanych w Ameryce (Angola była portugalska kolonia). W jezyku indian Guarani, ‘Kamba’ jest tłumaczone jako “Czarnoskory”, odnosząc się do niewolników, którzy zostali sprowadzeni do Ameryki przez Portugalczykow. Takze niektóre lokalne katolickie liturgie odnosily się do króla Baltazara jako ‘Świętego Camba’. Jednak gdy afrykańscy niewolnicy zostali sprzedani do Potosi, a w koncu osiedli w Yungas, słowo Camba zaczelo funkcjonowac jako pseudonim dla całego regionu Oriente Boliviano.

In XVII century, jesuit Pedro Días recorded that word camba means ‘amigo” (macamba in plural) in one of the Bantu languages spoken by Angolan slaves sold in America (Angola was a Portuguese colony), and in guarani language (native to Oriente), kamba is translated as a ‘black man’, referring to slaves that were brought to America by Portuguese conquistadors. Some local catholic liturgies refer to King Baltasar as the Holy Cambá. However, when African slaves went to Potosi and settled in Yungas, word camba started to function as a nickname of the whole region of Oriente Boliviano.

DSCN1095

Oczywiście, niektorym osobom wydaje sie obraźliwym, by ich nazwa Camba miala mieć pochodzenie afrykańskie, i jak uwazaja, pochodzi ona od nazwy miejscowości w Galicji – Cambados. Opierają swoją teorię na fakcie, iz Jezuickie Kroniki opisują tradycje hiszpańskie i kreolskie w Ameryce, a nie afrykańskie (niespodzianka!). Ludzie Camba od dawna byli w konflikcie z Collas – rdzenna ludnoscia zachodniej Boliwii (Quechua i Aymara), ze względu na roznice w zwyczajach, zachowaniu i wyglądzie. Dlatego dziś dość często mozna usłyszeć Camba uzywajacych okreslenia ‘Colla‘ jako przekleństwo i odwrotnie. Wierzcie lub nie, ale nawet mój Freddy wiedzial, że ‘slowo Colla‘ jest zniewazeniem, nie majac pojęcia o innym jego znaczeniu.

Of course, for some people it’s insulting that Camba may have an African origin, so they say that the world comes from the name of the village in Galicia – Cambados. They base their theory on the fact, that Jesuit’s Chronicles describe many traditions of Spanish and Creole people in America, not these of African slaves (surprise surprise). Camba people have always been in conflict with Colla people, who are the indigenous population of Western Bolivia (Quechua and Aymara), due to their different customs, behavior and appearance. Therefore, today it’s pretty common to hear Camba folks say ‘Colla’ as a swear word or for insulting the Western population and vice versa. Believe or not, my Freddy – Colla himself, also thought that ‘Colla’ is an insult and had no idea about the other meaning. 

DSCN1098

Różnice kulturowe stały się bazą dla “Ruchu Wyzwolenia Narodu Camba” (Movimiento Nación Camba de Liberación lub MNCL) – boliwijskiego ruchu separatystycznego, promujacego ideę niezależności departamentów Pando, Beni i Santa Cruz w ramach wschodniej Boliwii. Ruch ten ma swoje korzenie w XIX wieku, ale konflikt między Wschodem a Zachodem zaostrzyl sie z wyborem pierwszego Indianskiego prezydenta Evo Moralesa, zwolennika plantatorów koki i kultury Aymara. MNCL stwierdza, że od tego czasu kultura Boliwii jest reprezentowana tylko przez andyjski region kraju. MNCL odrzuca “kulture koka” (tradycyjne użycie liści koki), ponieważ jest ona głównym składnikiem kokainy. Tutaj musze dodac, iz nie tak dawno uslyszelismy od taksowkarza – Cruceño, że Cochabamba to bogate miasto, zbudowane na kokainie. Ciekawe,  ze Cochabambinos mowia to samo o Santa Cruz :)

The cultural differences became a base for ‘The Camba Nation Liberation Movement’ (Movimiento Nación Camba de Liberación or MNCL) – a Bolivian separatist movement that promotes the concept of “independence” of the departments of Pando, Beni, and Santa Cruz as part of Eastern Bolivia . The movement has its origins in XIX century, but the conflict between East and West has escalated with the first indigenous president Evo Morales, supporter of coca growers and Aymara culture. MNCL states that since then, Bolivian culture is represented only by Andean region of Bolivia. The movement rejects the “culture of the coca leaf ” (traditional use of the coca leaf), because it is a major component of cocaine. Not so long ago, a taximan – Cruceño mentioned that Cochabamba is a rich city, built on a cocaine. Interestingly, Cochabambinos say the same about Santa Cruz:)

MNCL jest oskarzane o rasizm i słyszalam wiele opowieści moich znajomych z Cochabamby, jak “ciemniejsi” ludzie, z pochodzenia Quechua i Aymara, są dyskryminowani w Santa Cruz. Jednak sama nie moge tego potwierdzic, tym badziej iz nawet mój Freddy, który wygląda jak współczesna inkarnacja boga Inków (kiedys znalezlismy jego podobizne w ksiazce historyczno-sztucznej:), nigdy nie miał żadnych problemów. Pracujac w międzynarodowej firmie, ma on codzienny kontakt zarowno z Cambas i Collas, i zawsze buduje dobry raport z ludźmi z ktorymi sie styka. Jak mówi – w stosunkach biznesowych nie jest problemem to, skad ludzie pochodza, ale to jak pracuja. Jednym slowem – profesjonalizm nie zależy od pochodzenia etnicznego.

Ale, jak to zazwyczaj bywa, spory tocza sie nie tylko o roznice kulturowe, ale o pieniądze. Tropikalna część Boliwii jest bogata w nafte, wode i inne zasoby naturalne, które stanowia podstawe dla rozwijającej się gospodarki. Ludzie Camba odnosza wrażenie, że utrzymuja ubozsze regiony Boliwii, nie otrzymujac nic w zamian od rzadu, ktory dba jedynie o andyjska czesc kraju.

The ‘Camba Movimiento’ is accused of being racist and I’ve heard many stories from my friends from Cochabamba, how ‘darker’ people of Quechua or Aymara origin are discriminated in Santa Cruz. Now, I can’t say anything about this, but my Freddy, who looks like a contemporary incarnation of the Inca god (once we found an image of him in an art history book:), never had any problems. Working in an international company, he has daily contact with both – Cambas and Collas, and always builds a good raport with people he works with. He also says that in business relations it’s not the problem where people come from, but how they work, as professionalism doesn’t depend on ethnic origin.

But, as it always happens, it is not just about the culture, but the money. The tropical part of Bolivia is rich in oil, water and other resources, that are a big components of growing Bolivian economy. However, Camba people have an impression that they have to ‘pay’ for  the other poorer regions of Bolivia, not receiving anything back from the government, that takes care only for Andean part of the country.

DSCN1099

Trudny i skomplikowany problem, ale nie tak wyjątkowy – my Polacy rowniez mamy tego rodzaju problemy (Warszawa a reszta Polski, Slazacy itp. :) I choć nie zgadzam się z separatycznymi ideami Camba, muszę przyznac, iz rozumiem ich irytacje z powodu braku promocji i ich bogatej i barwnej kultury przez rzad Boliwii na swiecie.

Difficoult and complicated issue, but not so unique – we Poles have these kind of problems in our country too (Warsaw vs rest of Poland, Slazacy etc.:) And although I don’t agree fully with Camba people, I must say that sometimes I understand their irritation as government underestimate their rich and colourful culture.

Sources: Wikipedia and own observations./ Źródło: Wikipedia i własne obserwacje .

DSCN1094

Hands in the air who ever identified Bolivia with the tropics! I myself, just a year ago, knew only about the Andes, lamas and Incas… Shame on me!

Reka w gore, kto utozsamial Boliwie z tropikami?! Ja sama jeszcze rok temu wiedzialam tylko o Andach, lamach i Inkach… Wstyd mi za siebie!