La Morenada 100% Boliviana

Niedawno, bo 4 sierpnia 2013 roku, zorganizowano happening pod haslem: “Morenada100% Boliwijska : dla światowego pokoju i poszanowania kultury Boliwii” (Morenada 100% Boliviana: por la paz mundial y el Respeto a la Cultura Boliviana), w którym wziely udzial tysiące tancerzy, w 76 miastach w 23 krajach na całym świecie. Wydarzenie to zostało zorganizowane przez rzad Boliwii, aby pokazać światu, że taniec narodzil sie wlasnie w tym panstwie.

O co tyle halasu?

Morenada (czyli w wolnym tlumaczeniu: ‘taniec czarnych niewolników’) jest tańcem pochodzacym z boliwijskich Andow, charakteryzujacy się mieszaniną elementów afrykańskich i rodzimych.

Geneza tego tanca jest szeroko dyskutowana wśród specjalistów, ale główne hipotezy mówią, że taniec ten byl inspirowany losem afrykańskich niewolników sprowadzonych do Boliwii do pracy w kopalni srebra w Potosi. Chociaz nie ma dowodów na to, że afrykańscy niewolnicy rzeczywiście pracowali w kopalni, istnieje wiele przeslanek, że byli oni zatrudnieni w Casa de la Moneda (mennicy), co było równie wykanczajace i zabójcze. Ogromny jęzor ciemnych masek ma symbolizować wlasnie stan fizyczny tych pracowników, a grzechotanie Matracas, uzywanych podczas tanca przez dostojne Cholitas, jest często porownywane do grzechotania niewolniczych łańcuchów. W tym kontekscie, Morenada reprezentuje bunt afrykańskich niewolników.

_MG_2558

Inna teoria głosi, że inspiracją dla tanca bylo tłoczenie winogron do produkcji wina przez afro-boliwijska spolecznosc zamieszkająca region Yungas, La Paz. Zgodnie z ta teoria, cylindryczne kostiumy Morenady stanowiłoby nawiazanie do beczek wina. Chociaz w regionie Yungas nigdy nie było żadnej uprawy wina, co sprawia, że teoria wydaje się raczej nieprawdopodobna, to teksty śpiewane w Morenadzie zawieraja aluzje do uprawy winorośli. Ponadto, historia pokazuje, iz  afro-boliwijczycy zatrudnieni byli przy pracy w winnicach w innych regionach, na przyklad w Chuquisaca (Sucre).

IMG_6680

Trzecia teoria wiaze taniec z kulturą Aymara, z powodu jaskiniowych malowideł znalezionych nad brzegiem jeziora Titicaca, na półwyspie Taraco. Malowidla, około 200/300- letnie ukazywaly tancerzy, ubranych w stoje przypominajace te z Morenady, ktore do dzis sa zreszta produkowane w okolicy. Miejsce to mialo byc kolebka “Tanca ryb” jak nazywana jest w tych okolicach Morenada.

IMG_6349

Przy okazji strojow – Morenade mozna czasem pomylic z Caporales, a to dlatego, ze w obu tancach uczestnicza wspolczesnie mlode dziewczyny, ubrane w kuse spodniczki i kozaczki na bardzo wysokich obcasach. W zasadzie odroznia je tylko wyglad nakrycia glowy – w Caporales sa to male melonki, w Morenadzie kapelusze ozdobione piorami. Tak mi sie przynajmniej wydaje, ale moge sie mylic! A wiec, w jednym tancu przeplataja sie mlode dziewczyny, dostojne panie z grzechotkami oraz wspomniani panowie w ‘beczkowych’ przebraniach i maskach (choc w Boliwii panuje rownouprawnienie i kobiety tez moga tanczyc w beczkach:). Dla kazdego cos dobrego!

IMG_6442

Jakiekolwiek było pochodzenie tanca, w 2011 roku Morenada została zadeklarowana przez rzad: Niematerialnym Dziedzictwem Kulturalnym Wielonarodowego Panstwa Boliwii . po to, by powstrzymać próby zawłaszczenia Morenady przez sąsiadów, zwłaszcza Peru i Chile, ktorzy roszcza sobie ‘prawa’ takze do innych tancow boliwijskich.

Ja osobiscie uwazam, że dyskurs o Morenade  jest troche rozdmuchany, ale nie calkiem bezpodstawny. Jak wiemy z historii, Boliwia straciła połowę swojego terytorum w XIX wieku, nie ma wiec nic dziwnego w tym, iz niektóre elementy kultury i tradycji Boliwii zmieszaly się z tymi w krajach sąsiedzkich, ale o swoje trzeba walczyc (o czym wiemy my Polacy przy okazji rozmow o wodce, oscypkac czy ogorkach kiszonych:). Popularność tego tańca na różnych festiwalach w Boliwii jest niezwykla. Karnawal lub święta religijne przyciagaja tysiace tancerzy i muzykow z całego kraju, by oddac czesc wierze, tradycji, ale rowniez celebrowac zycie. Są to zwykli ludzie, które oddychaja tradycja na co dzień, jak i studenci, ktorych marzeniem jest wziąć udział w Carnawale co najmniej raz w życiu. W zasadzie, każdy potencjalny tancerz jest mile widziany, jeśli tylko moze sobie pozwolić na zakup tych wymyslnych recznie szytych strojow!

Muszę przyznac, iz nigdzie indziej nie doświadczyłam takiego pokazu narodowej dumy, jak tu, w Boliwii i mam nadzieję, że to nigdy się nie zmieni! Boliwijczycy sa : ‘Orgulosos de ser Bolivianos’:)

Najpopularniejsze festiwale w Boliwii, gdzie można zobaczyć Morenade i inne tradycyjne tance to: Carnaval de Oruro (Oruro), Fiesta del Gran Poder (La Paz), Fiesta de Urkupiña (Cochabamba), Fiesta de Ch’utillos (Potosi), Entrada de la Virgen de Guadalupe (Chuquisaca), Festividad de la Virgen del Carmen (La Paz y Santa Cruz), Jisk’a Anata (La Paz) Entradas Universitarias (La Paz, Cochabamba y Tarija), Corso de corsos (Cochabamba) etc.

 Jednym slowem, przybywajac do Boliwii (nie wazne kiedy), masz duze szanse na wziecie udzialu w paradzie zycia:)

Zrodla: Wikipedia oraz moja wlasna wiedza, poparta doswiadczeniem. Wszystkie swieta Boliwii wraz z datami znajdziesz na stronie anglojezycznej ‘Bolivia Bella’. Jezeli chcesz zobaczyc wiecej zdjec, kilknij ‘tutaj

 ***

Recently, on August 4 2013 a historic event “100% Bolivian Morenada: for world peace and Bolivian Culture Respect” (Morenada 100% Boliviana: por la paz mundial y el Respeto a la Cultura Boliviana) had happened, in which thousands of people danced Morenada in 76 cities in 23 countries worldwide. This event was organized by the Bolivian gouverment in order to show the world, that dance is purely Bolivian.

What was all that about?

The Morenada (which means: Dance of the Black Slaves) is a music and dance style from the Bolivian Andes characterized by a mixture of African and native elements. The origins of this dance are debated among specialists, but the main hypotheses say that the dance could have been inspired by African slaves brought to Bolivia to work in the silver mines of Potosí. However, there is no evidence that these African slaves actually worked in the mines, although there is much evidence that they worked in the Casa de la Moneda (mint) in the production of coins, which was equally deadly. The enormous tongue of the dark masks is meant to represent the physical state of these mines workers and the rattling of the Matracas are frequently associated with the rattling of the slaves’ chains. In this sense, Morenada represents rebellion of the African slaves.

Another theory states that it would be inspired by the Afro-Bolivian community living in the Yungas region of La Paz and the stamping of grapes for the wine production. According to this, the barrel-like Moreno-costumes would represent the barrel containing the wine. However, in the Yungas region there has never been any wine cultivation. At first sight this makes the theory seem extremely unprovable, but the texts sung in the Morenada contain hints to wine cultivation. In addition, the historical records show that there were afro-Bolivians working in vineyards in other regions, such as Chuquisaca (Sucre).

IMG_6367

The third main theory links this dance with the Aymara culture due to the findings of cave paintings in the Lake Titicaca shores in the Taraco peninsula.
Places like Achacachi claim to be the place of origin of the “Fish Dance” as the Morenada in this region also is referred to. There were some murals of about 200–300 years of age found in the region, showing Morenada dancers and there still is a strong tradition of making elaborately embroidered Morenada costumes.

IMG_6667

About costumes – Morenada can sometimes be confused with Caporales (especially by someone like me), and that’s because in both dances there are young girls  dressed in short skirts and boots on a high-high heels. I distinguish them only by their hats – in Caporales they are round and small, while in Morenada the hats are decorated with feathers. I think so? But meybe I am wrong. Thus, in one dance there are young girls dancing alongside elegant ladies with rattles and gentlemen in ‘barrel-like’ costumes and masks (there is an equality in Bolivia and ladies can also dance in a barrels:). Something for everybody!

IMG_6673

Whatever was the origin, in 2011 through a Supreme Decree the Morenada was declared Intangible Cultural Heritage of the Plurinational State of Bolivia. This measure was taken to stop the attempts of appropriation by neighbor countries, especially Peru and Chile.

I think that the discurs about Morenada is due to fact that Bolivia lost half of its teritory in XIX Century, so there is nothing strange that some parts of Bolivian culture and traditions mixed up with those in neighbour countries. I have no say in this debate as I’ve seen Morenada danced only in Bolivia, but popularity of this dance during different festivalities speaks for itself and I think that is important to ‘fight for what’s yours’ (as we Polish know best, when it comes to discussing vodka, oscypki or pickled cucumbers:). Carnaval or religious festivals bring thousands of dancers and musiciants from all over the country to celebrate life itself. Those are regular people, that live the tradition on a daily basis as well as students who want to take part in a Carnaval at least once in their life. To be honest, everybody is welcome to dance, if only can afford these elaborate costumes! I was tempted, and althought I am not a dancer, I love especially Tinkus’ music, style and beautiful dresses:)

I must say, that I’ve never experienced such a showcase of national pride than here, in Bolivia and I hope that it will never change! Bolivians are ‘Orgulosos de ser Bolivianos’!

The most popular festivals in Bolivia, where you can see Morenada and other dances are:
Carnaval de Oruro (Oruro), Fiesta del Gran Poder (La Paz), Fiesta de Urkupiña (Cochabamba), Fiesta de Ch’utillos (Potosí)
Entrada de la Virgen de Guadalupe (Chuquisaca), Festividad de la Virgen del Carmen (La Paz y Santa Cruz), Jisk’a Anata (La Paz), Entradas Universitarias (La Paz, Cochabamba y Tarija), Corso de corsos (Cochabamba) etc.

In short, coming to Bolivia on holiday, there is a big chance you could take part in a parade of your life:)

Sources: Wikipedia and my self knowledge backed by experience. To check other celebrations ad their dates visit  an amazing ‘Bolivia Bella’ website. To see more pictures click ‘here’.

1148837_10151506584747056_1074629902_n

Photo: ‘Los Tiempos’.

Virgen de Urkupiña II – La Fiesta

W połowie sierpnia Cochabambinos obchodzą ‘Święto Marii Dziewicy z Urkupiny’ – Fiesta de la Virgen de Urkupiña, będące jednym z najważniejszych uroczystości religijnych w Boliwii. Historie Dziewicy z Urkupiny opisałam w czerwcowym wpisie, który znajdziecie tu —> klik. Święto ku Matki Boskiej diametralnie rozni sie jednak od naszych rodzimych imprez koscielnych:)

Coroczna impreza odbywa się w Quillacollo, około 14 km od Cochabamby. Ponad 15.000 tancerzy i 6.000 muzyków oraz około  400.000 widzów przybywa z całej Boliwii, a także z innych krajów, aby uczestniczyć w tym niezwykłym święcie. W czasie parady, która trwa dwa dni (z przerwami oczywiście:), grupy taneczne z różnych regionów Boliwii , składające się z ludzi w każdym wieku, kazdej plci, kazdej klasy spolecznej, przemierzają ulice miasteczka w rytm muzyki. Barwny pochod mozna obserwowac ze specjalnie na te okazje rozstawionych siedzen. Podczas imprezy nie tylko pot tancerzy i muzykow leje sie strumieniami, ale rowniez alkohol, ktorego  pierwszy lyk koniecznie trzeba przelac dla Pachamamy!

The Fiesta de la Virgen de Urkupiña, is one of the most important religious celebrations in Bolivia, that includes procession and dances performed by devotes of the image of Virgin Mary of Urkupiña, whose story you may read here —> click.  however, the event that takes place in a little town of Quillacollo, 14 km from Cochabamba, is diametrically different from our Western church celebrations. More than 15.000 dancers, 6.000 musicians and about 400.000 spectators take part every year in this splendid folkloric parade that lasts two days. The fraternities consist of people of all ages, all sexes, all social classes. Colourful procession can be viewed from the platforms, specially constructed for the occasion alongside the streets. During the party not only sweat of the dancers and musicians flows in liters but also alcohol, which first sip needs to be spilled for Pachamama!

‘Procesja’ jest wspaniala okazja do zapoznania sie z tradycyjnymi tancami kazdego zakatka Boliwii! /‘The procession’ is a great way of learning about  traditional dances from every part of Bolivia! 

Tinku (Potosi) to mój ulubiony taniecc – niezwykle dynamiczny i z pięknymi, najbardziej TRADYCYJNYMI kostiumami./ Tinku is my favourite dance – very dynamic and with most TRADITIONAL costumes.

IMG_6399 (2)-2

Phuilay (Sucre)  is podobny do Tinku, tylko tańczy się go w bardziej ekstremalnie (nie)komfortowych butach / Phuilay  is also very traditional, with very extremely (un)comfortable shoes.

Kullawada (La Paz) z frędzelkami/  with lots of fringes.

Tancerze La Diablada (Oruro), nosza  fantazyjne maski diabłów i niedzwiadkow, ktore musza ważyc tonę! A tancerze  Los Tobas  naśladuja staruszków i staruszki w tańcu:)

Dancers of  La Diablada  wear fantastic masks of devils and little bears that must weight a ton while Los Tobas  dancers imitate the old people:)

Morenada (100% Boliviana) – ktorej zenskie kostiumy skladaja sie z krotkich spodnic i bardzo wysokich obcasow, wydaje sie byc najbardziej popularna wsrod  meskiej czesci widowni, ale kazdy znajdzie w niej cos dla siebie. Ja preferuje cholitas tanczace w dlugich kolorowych polleras:)

Morenada (100 % Boliviana) – with women dancing in very short dresses and on very high heels, seems to be the most popular within male part of the audience:) But there is something for everybody – I prefer cholitas wearing long colourful polleras.

Zenskie stroje Caporales (Cochabamba i La Paz) przypominaja te z Morenady, zauwazcie jednak rozny ksztalt kapelusza. Co ciekawe, meskie partie moga byc takze tanczone przez kobiety, hurra!

The female dresses of Caporales (Cbba and La Paz)  are similar to Morenada’s, except for  different shape of the hat. Interestingly, the male parts of the dance can be danced also by females!

Wiecej ‘orientalnych’ tancow / more ‘oriental’ dances:

IMG_6575 (2)-2

I obserwatorzy/ And visitors:

IMG_6072-2

IMG_6733 (2)-2

 

Musze przyznać, ze organizacja uroczystości prześcignęła moje oczekiwania – bez problemu można było dojechać z centrum Cochabamby do Quillacollo autobusami, jak i stamtąd wrócić (może dlatego, ze nie czekaliśmy do nocy:). Samo miasteczko zamieniło się w te dni w ogromny bazar, a widzowie mogli obejrzeć tance siedząc ‘wygodnie’ na specjalnie na te okazje przygotowanych trybunach. Nam udało się usiąść na samej górze za 40 bs. (miejsca w pierwszych rzędach kosztowały od 80 do ponad 100 bs.). Wytrzymałam tylko 4 godziny, choć większość publiczności ogląda tance od rana do nocy!

I must admit, this celebration surpassed my expectations – Quillacollo could have been easily reached from the centre of Cochabamba by bus and there was no problem with return (maybe because we did not wait until night :) Qullacollo in these days appeared to be a huge bazaar, and viewers could watch dances sitting ‘comfortably’ on the stands, being ‘served’ by street venders. We managed to sit on top for 40 bs. (places in the front row cost from 80 to more than 100 bs.)

IMG_6225 (2)-2

DSCN0560-2

A trzeciego dnia po tancach pielgrzymi udają się z kościoła w Quillacollo na wzgórze, na którym Matka Boska miała objawić się malej dziewczynce./ And on the third day after dances pilgrims go from the church in Quillacollo to the nearby hill where the Virgin Mary were to appear to a little girl.
Mowie wam, boliwijskie religijne celebracje sa o wiele fajniejsze niz karnawal!/ I tell you, Bolivian religious celebrations are much more fun than carnival!
IMG_6744 (2)-2

Before ‘Fiesta de la Virgen de Urkupiña’ *** Objawienie Maryjne w Quillacollo

W święto Bożego Ciała wybrałam się z moja nauczycielka języka hiszpańskiego i koleżanką w jednym, Ester, do Quillacollo – miasteczka położonego nieopodal Cochabamby (w zasadzie będącego jedna z dzielnic miasta). Celem naszej wyprawy była parada tańców tradycyjnych z okazji święta religijnego, o których uczyłam się przez ostatni tydzień. Na miejsce dojechaliśmy Taxi Trufi – czyli małym busem (bilet kosztował grosze, 2.50 bs.) i przyznam, nie było tak źle, jak mi wcześniej mówiono – kierowca zatrzymuje się na żądanie i zabiera tylko tyle osób, ile jest miejsc, a ponieważ busików tych jest mnóstwo, to nie ma problemu z dojazdem.

Gdy dotarliśmy na miejsce, przywitały nas tłumy ludzi, czekających na widowisko wzdłuż głównej drogi (która została zamknięta dla ruchu samochodowego), a ponieważ mieliśmy trochę czasu do rozpoczęcia parady – poszłyśmy do centrum miasteczka. Czułam się tam jak ryba w wodzie i tylko żałowałam, ze nie wzięłam ze sobą porządnego aparatu (jednocześnie dziękując Bogu, ze miałam przy sobie mój Coolpix).

On the day of Corpus Christi I went with my Spanish teacher Esther – to Quillacollo – a small town near Cochabamba. The purpose of our trip was to see parade of traditional dances, of which I have learned over the last week. We got to that place by Trufi Taxi – a small bus (ticket cost the pennies, 2.50 bs.) and I admit, it was not as bad as I was told before – the driver stops on demand and takes just as many people as there are seats, and since there are plenty of buses, there is no problem to get enywhere.

When we got there, crowd were already waiting for the spectacle along the main road (which was closed to traffic), and because we had little time to the start of the parade – we went to the town center where I felt like a fish in the water, and only wished I took a decent camera with me (at the same time I thanked God that I had my coolpix).

Centrum Quillacollo przypomina miejsca widziane z filmów tj. ‘Miłość w czasach zarazy’ – piękna kolonialna zabudowa, kościół na placu, przekupki w tradycyjnych ubraniach i ogólna atmosfera pikniku. W owym kościele znajduje się słynna figura Madonny z Urkupiña, do której pielgrzymują rzesze wiernych z całej Boliwii i z sąsiadujących krajów.

Quillacollo’s center reminds the movies like “Love in the Time of Cholera ‘- with its beautiful colonial buildings, the church in the square, women in traditional clothing and general atmosphere of the picnic. Church is a home to the famous statue of the Madonna de Urkupiña where many has made the pilgrimage from all over Bolivia and neighboring countries.

Historia boliwijskiej Madonny przypomina trochę dzieje francuskiego Lourdes: w czasach kolonialnych, Matka Boska z Dzieciątkiem objawiała się kilkakrotnie malej dziewczynce, pasącej owce. Wkrótce o objawieniach dowiedzieli się mieszkańcy wioski, którzy dnia 15 sierpnia, zobaczyli cud na własne oczy. Niedowierzając na widok Madonny wznoszącej się do nieba, zapytali dziewczynkę, gdzie  się Matka Boska udaje – ta zaś odpowiedziała w lokalnym jeżyku ‘keschwa’ – ‘Ork’hopiña, ork’hopiña’, co znaczy: ‘Ona jest już w górach’.

 The history of Bolivian Madonna is a bit like Madonna’s from Lourdes in France: in the colonial era, Madonna and Child had appeared several times to the little country girl. Soon the villagers learned about it and on 15 August they saw the miracle with their own eyes. Incredulous, they asked the girl where Virgin Mary, who was ascending to heaven, goes –  and the girl answered in the local language ‘keschwa’ – ‘Ork’hopiña, ork’hopiña’, which means: “She is already in the mountains’.

Na miejscu objawienia, wierni znaleźli podobiznę Matki z Jezusem, dla której zbudowano kościołek. Dziś jednak figura znajduje się we wspomnianym kościele w Qillacollo. Przed kościołem usypano z płatków kwiatowych podobiznę Chrystusa, na której tle fotografowały się cale rodziny (a w zasadzie na tle świątyni, z Chrystusem na pierwszym planie).  Dalej, usypane zostały inne figury, zmiecione jednak nagłymi podmuchami wiatru.

On the site of the revelation, the faithful people found the statue of Mother with Jesus, for which the church was built, but today the statue is located in the main church of Quillacollo. In front of the church, colourful carpet with the image of Christ made of flower petals could be seen, against which photographers were taking pictures of the whole families (in fact, temple was in the background and Christ in the foreground). Further, other  images were created, but have been swept away by sudden gusts of wind.

I w końcu parada – nazywana ‘próba generalna’ przed wielka fiesta w sierpniu, która przyciągnęła setki ‘tancerzy’ z całego kraju, jednych w strojach tradycyjnych, innych w ubraniu ‘roboczym’. Wszyscy zaś przemierzali kilkukilometrowy odcinek ulicami Qiillacollo, tańcząc, bawiąc się, witając się z licznie zgromadzona publicznością i popijając sobie przy okazji:) Widziałam puszki piwa w rękach występujących, ale nikt nie przebił członka jednego z zespołów, który biegał pomiędzy tancerzami i muzykami z butelka rumu:) Podobno, na samym końcu parady, mało kto jest trzeźwy.

Tradycyjne tance boliwijskie to: Morenada, La Chacarera, El Gato, Taquirari, La Queca i prawdopodobnie najbardziej widowiskowy – El Diablo. Niestety, na pełną relacje i zdjęcia tancerzy w pełnym odzieniu musimy poczekać do sierpnia! A na zakąskę zapraszam do galerii.

Eventualy we came to the final parade – ”rehearsal’ before the big fiesta in August with hundreds of ‘dancers’ from all over the country, some in traditional dresses, others dressed casually. All of them have walked several kilometers through the streets of Qiillacollo, dancing, playing, greeting the large audience and drinking:) I saw beer cans in dancers’ hands, but no one could beat a member of one of the bands that ran between the dancers and musicians with a bottle of rum :) Apparently, at the very end of the parade, few people remaine sober.

Traditional Bolivian dances are: Morenada, La Chacarera, El Gato, Taquirari, La Queca and probably the most spectacular – El Diablo. But the full report and pictures of dancers in traditional dresses have to wait until August! For now, you are welcome to visit my gallery.

Source/zrodlo: http://www.boliviacontact.com,